Jednym z najbardziej znaczących duchowo miejsc na Ziemi jest centrum rozwoju międzynarodowych kontrowersji, ponieważ staje się ono przedmiotem głównego projektu turystyki luksusowej. Zlokalizowany na półwyspie Synaj EgiptStrona jest uważana przez wyznawców islamu, judaizmu i chrześcijaństwa, za miejsce Bóg dał Mojżeszowi dziesięć przykazań. Góra, znana również lokalnie jako Jabal Musa, od dawna przyciąga pielgrzymów i poszukiwaczy samotności.
Teraz, pod ambitnym „wielkim projektem transfigurowania rządu egipskiego”, obszar ten jest przekształcany w wysokiej klasy miejsce turystyczne z luksusowymi hoteliami, miejscami handlowymi, kolejką linową i rozszerzonymi lotniskami. Transformacja obejmuje budowę 1000 pokoi hotelowych, z których połowa jest już kompletna, a także wysokiej klasy wille, ekologiczne, bazary zakupowe, centrum konferencyjne, szpital leczenia ziołowego, a nawet kolejkę linową na szczyt szczytu Mount Sinai. Udogodnień są zarządzane przez międzynarodowe sieci hotelowe, w tym Steigenberger i Marriott.
Inwestycja podobno przekracza 229 milionów funtów. Mega Project został uruchomiony w 2021 r. I oczekuje się, że do 2028 r. Przyniesie ponad 30 milionów odwiedzających.
Na początku tego roku premier Mostafa Madbouly powiedział, że ten mega projekt jest „darem dla całego świata i wszystkich religii”, nalegając, aby naturalne piękno witryny zostało zachowane, zapewniając jednocześnie zrównoważony rozwój odległego miasta Saint Catherine.
Ponieważ drogi są utwardzone, a luksusowe kurorty rosną w dolinie poniżej góry Synaj, wielu obawia się, że wielowiekowy styl życia jest usuwany bez zgody, rekompensaty lub konsultacji.
Według Raport BBCrzeczywistość w terenie opowiada zupełnie inną historię niż wizja rządu. Podczas gdy urzędnicy przedstawiają projekt jako latarnia o jedności międzywyznaniowej i postępu gospodarczego, tradycyjna społeczność Jebeleya Beduin doświadcza przesiedlenia, a raport ujawnił, że plemię, znane jako strażnicy św. Katarzyny, widziało swoje domy i eko turystyczne ekologiczne zniszczone z niewielkim lub bez żadnego wynagrodzenia.
Rodziny zostały zmuszone do ekshumowania grobów z lokalnego cmentarza, aby zrobić miejsce na nowe budownictwo, w tym parking. Chociaż w okolicy mieszka około 4000 osób, niewielu jest gotowych mówić publicznie o zmianach.
Ben Hoffler, brytyjski pisarz podróży, który pracował z plemionami żyjącymi na Półwyspie Synaj, powiedział The BBC: „To nie jest rozwój, ponieważ Jebeleya go widzi lub poprosiła o to, ale jak wygląda to, gdy narzucono odgórne, aby służyć interesom osób z zewnątrz w sprawie społeczności lokalnej.
„Nowy świat miejski zbuduje się wokół plemienia Beduin of Nomadic Heritage. Jest to świat, od którego zawsze wybierali się, aby pozostać oderwanym, do którego budowy nie zgodziło się, i taki, który na zawsze zmieni ich miejsce w ich ojczyźnie”.
W okolicy znajduje się klasztor Świętego Katarzyny, a Witryna światowego dziedzictwa UNESCO i najstarszy stale działający na świecie klasztor chrześcijański.
Zbudowany w VI wieku i zarządzany przez grecki Kościół prawosławny klasztor siedzi u podnóża góry Synaj i posiada wielowiekowe teksty religijne, a także miejsce uważane za biblijne płonący krzak.
. UNESCO Wcześniej ostrzegł Egipt, aby zatrzymał konstrukcję i ocenę wpływu na środowisko i kulturę. Jednak rozwój trwa. W lipcu Grupa Watchdog World Heritage Watch wezwała agencję ONZ do postawienia Saint Catherine na liście miejsc światowego dziedzictwa w niebezpieczeństwie.
Prezydent zegarków Światowego Dziedzictwa Stephan Doempke powiedział: „Egipt nadal dostarcza wprowadzających w błąd, niespójnych lub niekompletnych informacji UNESCO, i nadszedł czas, aby UNESCO było bardzo jasne, że kończy się cierpliwość”.
Dodał: „Odległość i spokój tego obszaru, kluczowa wartość światowego dziedzictwa, należy zachować we wszystkich okolicznościach, aby utrzymać święty charakter krajobrazu i umożliwić duchowe wycofanie się mnichów”.
Napięcia eskalowały również w maju po tym, jak egipski sąd orzekł, że klasztor Świętego Katarzyny Najstarszy stale aktywny klasztor chrześcijański na świecie znajduje się na ziemiach własnych, wdrażając Kościół tylko prawa użytkowania, a nie własność.
Było to zdecydowanie potępione przez greckich urzędników i przywódców religijnych, którzy nazwali to egzystencjalnym zagrożeniem dla jednego z najstarszych klasztorów chrześcijaństwa. Po presji dyplomatycznej, Egipt i Grecja Następnie wydał wspólną deklarację potwierdzającą zachowanie tożsamości religijnej i dziedzictwa kulturowego klasztoru.