• Niektórzy przygotowują się do odejścia, inni twierdzą, że zostaną
  • Izrael kieruje przywództwo Hamasu w ataku na Doha
  • Władze zdrowia ewakuują dwa główne szpitale operacyjne

Palestyńczycy mieszkający w ruinach miasta Gazy zostali wczoraj zbombardowani ulotkami izraelskimi, po tym jak Izrael powiedział, że ma zamiar zatrzeć obszar w ataku na zniszczenie Hamasu.

Mieszkańcy miasta, w których mieszka milion Palestyńczyków przed ofensywą, od tygodni spodziewali się ataku, ponieważ rząd izraelski opracował plan zadania Hamasowi śmiertelnego ciosu w tym, co mówi, że są ostatnie twierdze grupy.

„Mówię mieszkańcom Gazy, skorzystaj z okazji i słuchaj mnie uważnie: zostałeś ostrzeżony – wyjdź stamtąd!” Powiedział premier Izraela Benjamin Netanyahu.

Izraelskie wojskowe ulotki zwolniły się z rozkazami ewakuacji mieszkańcowi stojącym pośród gruzu w Gaza City, gdzie w ciągu ostatnich kilku dni zbombardowało wieże mieszkalne na ziemię.

Zamówienia ewakuacji spowodowały panikę i zamieszanie wśród mieszkańców największego centrum miejskiego Strip, którzy twierdzą, że nie ma bezpiecznego miejsca, aby udać się na bombardowanie i kryzys humanitarny.

Niektórzy powiedzieli, że nie będą mieli innego wyjścia, jak wyjść na południe, ale wielu twierdziło, że zostaną i nie było natychmiastowych oznak masowego exodusu, informuje Reuters.

Władze zdrowia w Gazie ogłosiły, że ewakuują dwa główne szpitale operacyjne w Gaza, Al Shifa i Al Ahli, dodając, że lekarze nie pozostawią pacjentów bez opieki.

Tymczasem od świtu, co najmniej 21 osób zostało zabitych przez izraelskie ataki w Gazie. Wśród zabitych jest więcej osób poszukujących pomocy. Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że sześciu kolejnych Palestyńczyków zmarło z powodu głodu indukowanego przez Izraela, informuje Al Jazeera Online.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że wczoraj było skierowane do starszych przywódców Hamasu, po tym, jak dziennikarze AFP w Doha zgłosili eksplozje i dym wznoszący się nad stolicą Kataru, w którym opiera się biuro polityczne grupy palestyńskiej.

„IDF (izraelskie wojsko) i ISA (Agencja Bezpieczeństwa) przeprowadzili precyzyjne uderzenie ukierunkowane na wyższe kierownictwo organizacji terrorystycznej Hamas” – powiedział wojsko, nie określając, gdzie miało miejsce strajk.

Izraelskie wojsko poinstruowało mieszkańców miasta w Gazie, aby przeprowadzili się do wyznaczonej „strefy humanitarnej” w już przepełnionym obszarze Al-Mawasi wzdłuż wybrzeża na południu, gdzie tysiące Palestyńczyków już chroniły namioty. Izrael regularnie zbombardował również południe.

Um Samed, 59-letnia pięcioosobowa matka, powiedziała, że ​​wyborem było to, czy „pozostać i umrzeć w domu w mieście w Gazie, czy podążać za Izraelskim rozkazem i opuścić Gazę i umrzeć na południu”.

Międzynarodowi krytycy twierdzą, że Izraelski plan Gazy, który obejmuje zdemilitaryzację całego pasa, ponieważ Izrael przejmuje kontrolę bezpieczeństwa, może pogorszyć humanitarną sytuację 2,2 miliona Palestyńczyków, którzy tam mieszkają.

Plan szturmowy w Gazie City wywołał zaniepokojenie Izraelem, gdzie poparcie publiczne dla wojny się wahało. Według izraelskich urzędników Izraela ostrzegło Netanjahu przed rozszerzeniem wojny. Rodziny izraelskich zakładników i ich zwolennicy obawiają się, że atak może zagrozić jeńcom.

Source link