Armia Izraela powiedziała, że wczoraj przechwyciła pocisk zwolniony z Jemenu, dzień po tym, jak siły izraelskie przeprowadziły tam strajki, które zabiły 35 osób i rannych ponad 130.
Nikt natychmiast nie zgłosił odpowiedzialności za atak rakietowy na Izrael.
Ale wspierani przez Iran Rebelianci Houthi wielokrotnie uruchamiali pociski i drony w Izraelu, odkąd atak ich palestyńskiego sojusznika Hamasu na Izrael wywołał wojnę w Gazie.
„Po syrenach, które zabrzmiały krótko w kilku obszarach w Izraelu, przechwycono pocisk wystrzelony z Jemenu” – powiedziała armia Izraela.
Grupa powiedziała, że operacja mediów Houthi Sił Zbrojnych w Sanie, stolica rebeliantów, została potrącona przez Izrael w środę, wraz z kompleksem Huthi w prowincji Jawf.
Trzydzieści pięć osób zmarło, a 131 zostało rannych, rzecznik Ministerstwa Zdrowia Huthi Anees Alasbahi opublikował na X, dodając, że nie była to ostateczna opłata.
Opłaty obejmowało 28 zmarłych i 113 rannych w Sanie oraz siedem zmarłych i 18 rannych w Jawf, które graniczy z Arabią Saudyjską, powiedział Alasbahi.