- Polska mówi Trumpowi Rosyjskiemu dronowi, a nie „błędem”
- Rosja na Białoruś rozpoczyna ćwiczenia, gdy West ostrożnie obserwuje
- Ukraina ukierunkowana na nuke w obszarze dronów: Rosja
Prezydent USA Donald Trump powiedział wczoraj, że jego cierpliwość wobec prezydenta Rosji Władimira Putina uciekła, gdy Kreml ogłosił „przerwa” w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą.
„Szybko się kończy” – powiedział Trump w wywiadzie dla programu Fox News „Fox and Friends”.
Naciskając na umowę o zakończenie walki, Trump zaangażował się w mnóstwo dyplomacji – w tym gospodarz rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina na Alasce – ale Moskwa naciskała na obraźliwe i lotnicze barra.
„Nasi negocjatorzy mają możliwość komunikowania się za pośrednictwem kanałów. Ale na razie prawdopodobnie dokładniej jest rozmawiać o przerwie” – powiedział dziennikarzom rzecznik Dmitrij Peskov, w tym AFP, w rozmowie informacyjnej.
„Nie można nosić okularów odcienionych i oczekiwać, że proces negocjacji przyniesie natychmiastowe wyniki”-dodał.
Tymczasem polski premier Donald Tusk wczoraj odrzucił sugestię Trumpa, że rosyjski dron nalotowy na polską przestrzeń powietrzną mogła być błędem.
„Chcielibyśmy również, aby atak drona na Polskę był błędem. Ale tak nie było. I wiemy o tym” – powiedział Tusk na X.
W oddzielnym rozwoju Rosja i jej kluczowy sojusznik Białoruś rozpoczęli wczoraj główne wspólne ćwiczenia wojskowe, stawiając NATO na krawędzi po kilku dni po tym, jak Polska oskarżyła Moskwę o eskalacyjne napięcia, strzelając dronami ataku przez przestrzeń powietrzną.
Ćwiczenia „Zapad” pojawiają się, gdy siły rosyjskie szlifują się po rozległej linii frontu na Ukrainie i eskalują ataki lotnicze na ukraińskie miasta.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało wideo przedstawiające ciężki sprzęt wojskowy – w tym pojazdy opancerzone, helikoptery i statki marynarki wojennej – biorąc udział w ćwiczeniach.
Rosja oskarżyła również Ukrainę o wystrzelenie drona ataku w elektrowni jądrowej, ponieważ Moskwa powiedziała, że zrzuciła ponad 200 ukraińskich dronów w jednym z największych ataków z dnia na dzień w Kijowie.
Ukraina od miesięcy uruchamia odwetowe uderzenia dronów przeciwko rosyjskim miejscom energetycznym, nazywając je rzetelną reakcją na własne zapory w miastach i siatce mocy.
Rosja Rosatom w rosyjskiej agencji energetyki jądrowej powiedziała, że ktoś celował w elektrownię jądrową Smolensk, około 300 kilometrów (186 mil) na zachód od Moskwy.