Kiedy prezydent Donald Trump powiedział 15 września, że jego administracja osiągnęła umowę z Chinami, aby sprzedać Tiktok – popularną platformę społecznościową zbudowaną wokół chwytliwych krótkich filmów – powiedział, że będzie to szczęśliwa wiadomość dla milionów użytkowników aplikacji. Ale mogli nie być na krawędzi. Pomimo zakazu w styczniu, Tiktok pozostał w pełni działający, ponieważ administracja Trumpa nie egzekwowała prawa, mówiąc, że negocjuje umowę.
Na dzień przed inauguracją prezydenta Trumpa sklepy z aplikacjami w USA stały przed karami w wysokości 5000 USD za użytkownika Tiktok, jeśli nadal dystrybuują lub hostują aplikację. Kongres, powołując się na obawy, że chiński rząd może uzyskać dostęp do danych osobowych użytkowników Tiktok, doszedł do rzadkiego dwustronnego konsensusu: uchwalił ustawę o zakazaniu Tiktok, chyba że Chiny podpisały się na sprzedaż przez Bytedance, spółkę dominującą aplikacji.
Rozszerzenia zamówione przez pana Trumpa były dostępne aplikację i zakaz egzekwowania. Ale przyszłość Tiktok pozostała nierozwiązana.
Dlaczego to napisaliśmy
Kongres powiedział, że Tiktok powinien zostać zakazany, chyba że został sprzedany przez chińskiego właściciela. Przez miesiące prezydent Trump kontrowersyjnie opóźnił egzekwowanie tego prawa. Mówi teraz, że USA osiągają umowę z Chinami, która spełnia obawy dotyczące bezpieczeństwa Ameryki.
Nawet jeśli nastąpi umowa z Chinami, podróż wywołała trwałe pytanie o równowagę władzy i czy prezydent może po prostu odmówić uchwalenia ustawy przyjętych przez Kongres.
Co wiemy o transakcji Tiktok?
Administracja Trumpa powiedziała w poniedziałek, że osiągnęła umowę z Chinami, aby utrzymać Tiktok w Stanach Zjednoczonych. Sekretarz skarbu Scott Bessent nazwał umowę „ramami” i powiedział, że pan Trump spotka się z chińskim przywódcą Xi Jinpinga w piątek, aby zakończyć umowę.
W ten weekend USA i Chiny były zaangażowane w rozmowy w Madrycie w celu omówienia handlu i innych problemów. Administracja nie opublikowała szczegółów dotyczących umowy, w tym tego, kim jest proponowany nabywca Tiktoka.
Pan Bessent powiedział, że umowa dotyczy problemów bezpieczeństwa USA, jednocześnie „uczciwym dla Chińczyków”.
Dlaczego Tiktok pozostał dostępny?
Prowadzony obawami, że chiński rząd może uzyskać dostęp do danych osobowych użytkowników Tiktok, Kongres w przeważającej mierze uchwalił zakaz w kwietniu 2024 r.. Prawo zabrania dystrybucji Tiktok, o ile ma własność w kraju wyznaczonym jako „zagraniczny przeciwnik”.
. tekst Prawo dało prezydentowi możliwość przyznania „1-krotnego przedłużenia nie więcej niż 90 dni” przed egzekwowaniem zakazu-jeśli nastąpił „znaczący postęp” po zbyciu aplikacji od jej chińskiego właściciela. Prezydent musi również poświadczyć ten postęp do Kongresu.
4 kwietnia-kiedy oryginalne rozszerzenie miała wygasnąć-pan Trump ogłosił, że pozwoli Tiktokowi na dalsze 75 dni, przekraczając 90-dniowy limit ustalony przez Kongres. Minął trzecie przedłużenie w czerwcu, które wygasła 17 września.
Tiktok widział kilku bogatych oferentów, w tym firmy takie jak Amazon i Oracle. Urzędnicy rządowi USA dwukrotnie wskazali, że Tiktok był bliski posiadania nabywcy, tylko po to, aby negocjacje z chińskim rządem.
Pod koniec lipca sekretarz handlu Howard Lutnick powiedział w wywiadzie dla CNBC, że Tiktok poszedłby we wrześniu, gdyby Chiny nie dały USA większej kontroli nad aplikacją w następnym terminie. Jednak 19 sierpnia Biały Dom uruchomił własne konto Tiktok. Następnego dnia chińska partia komunistyczna opublikowała redakcyjny w którym wyrazili nadzieję, że pan Trump przedłuży jego nieefekcjonowanie zakazu na czas nieokreślony.
Czy prezydent może zignorować prawo przyjęte przez Kongres?
Po tym, jak prezydent Joe Biden podpisał zakaz Tiktok w 2024 r., Tiktok pozwał rząd federalny. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, a wszyscy dziewięciu członków utrzymało zakaz jako konstytucyjny.
Kiedy pan Trump nakazał drugie przedłużenie zakazu w kwietniu, prokurator generalny Pam Bondi napisał do kierownictwa firm technologicznych, takich jak Apple, twierdząc, że firmy nie będą odpowiedzialne za dystrybucję aplikacji.
Pani Bondi powiedziała również, że Trump zdecydował, że nagle zamknięcie Tiktok będzie zakłócać obowiązki prezydenta wobec bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej. Innymi słowy, zapewniła, że prezydent miał przywilej, aby unieważnić skutki prawa.
W marcu kilku demokratycznych członków Kongresu – którzy sprzeciwiali się Tiktok Ban – napisało, aby wyrazić swoje obawy, że administracja „ignoruje wymagania prawa”. Kilku republikańskich członków wyraziło również niezadowolenie, a senator Chuck Grassley powiedział dziennikarzom w czerwcu, że chce „wiedzieć, że Kongres nie jest grany”.
Daniel Farber, autor „Contested Ground: How to Rukudle the Granice władzy prezydenckiej”, mówi zdolność Kongresu do odepchnięcia tego, jest ograniczona. Jedną z członków Avenue może być próba zmęczenia pana Trumpa, odmawiając potwierdzenia swoich mianowanych lub sfinansowania czegoś, czego chce, dopóki nie egzekwuje prawa.
Wydaje się jednak, że w Kongresie jest niewielka wola polityczna, aby podjąć bezpośrednie działania w celu egzekwowania zakazu.
Co oznacza opóźnione egzekwowanie prawa dla równowagi uprawnień?
Prezydenci są czasami w stanie wykonywać prawną dyskrecję, które przepisy dotyczące egzekwowania, mówi Alan Rozenshtein, profesor z University of Minnesota Law School. W ten sam sposób policjant może zdecydować się nie wyciągnąć kogoś za nieco przekroczenie ograniczenia prędkości.
Ale według listów pani Bondi pan Trump nie wnosi roszczenia o dyskrecji. Zamiast tego powiedziała firmom, że „nie naruszyli ustawy”. Innymi słowy, administracja nie będzie wyglądać po drugie, jeśli firmy technologiczne dystrybuowały Tiktok – otwarcie twierdziły, że firmy nie łamały prawa.
Pan Farber mówi, że to krytyczne rozróżnienie.
„To prawda, że prezydent ma prawo ustalić priorytety praw, ale to nie znaczy, że może po prostu zdecydować, że nie lubi niektórych przepisów i wcale ich nie egzekwuje” – mówi.
Istnieje teoretyczna podstawa argumentu administracji, że nie musi ono egzekwować prawa, które według niej będzie zakłócać obowiązki konstytucyjne prezydenta, mówi Rozenshtein.
Na przykład Kongres nie może uchwalić prawa, w którym prezydent nie jest dowódcą naczelnym (jak twierdzi konstytucja, jaką jest). Sprawa Sądu Najwyższego podczas administracji Obamy powiedziała, że prezydent nie musi przestrzegać prawa Kongresu, które wymagałoby od niego uznania Jerozolimy za część Izraela.
Ale według pana Rozenshteina twierdzenie pana Trumpa, że może unieważnić zakaz tiktoku uchwalony przez Kongres, ponieważ wiąże się z bezpieczeństwem narodowym, przeniesie ten argument na niewykonalny poziom.
„Dzięki tej logice prawie wszystko, co miało jakikolwiek związek z sprawami zagranicznymi lub innymi krajami, mogło zakłócać uprawnienia konstytucyjne prezydenta”, mówi.
I nie uważa faktu, że pan Trump osiągnął umowę, zmienia wszystko.
„Nie możesz wybrać i wybrać” – mówi. „Nie możesz powiedzieć, pozwolę prezydentowi nieposłusznąć prawom tylko wtedy, gdy doprowadzi to do dobrego wyniku”.