Ttutaj nie było huraganów w Zatoce, co może być typowe Luizjana Pod koniec lipca – ale gubernator Jeff Landry po cichu ogłosił stan wyjątkowy. Kenitencjaria stanu w Luizjanie pod adresem Angola – Największe więzienie w zakresie maksymalnego bezpieczeństwa w kraju – było poza miejscem dla „brutalnych przestępców”, którzy zostaną „przeniesione do jego obiektów”, ostrzegł w zarządzie wykonawczym.
Deklaracja awaryjna pozwoliła na szybkie remont notorycznego, zamkniętego oddziału mieszkaniowego w Angoli, wcześniej znanej jako Camp J – powszechnie określany przez więźniów jako „loch”, ponieważ kiedyś był używany do pomieszczeń mężczyzn w przedłużonym odosobnieniu, czasem przez lata.
Przez ponad miesiąc administracja Landry była ciasna w odniesieniu do szczegółów ich planu na obóz J, a nakaz awaryjny nie został odebrany przez media przez kilka dni.
Ale ogólne zrozumienie wśród obserwatorów wymiaru sprawiedliwości w Luizjanie było takie, że ruch ten był odpowiedzią na przewidywalne przeludnienie w więzieniach państwowych z powodu własnej polityki Landry’ego „twardego przestępczości”. Chociaż Luizjana Miał już najwyższy wskaźnik uwięzienia w kraju, zanim wszedł do urzędu, Landry popchnął ustawodawstwo w celu zwiększenia wyroków, zniesienia zwolnienia warunkowego i umieszczenia 17-latków w więzieniach dla dorosłych.
Zwolennicy szybko sprzeciwiali się ponowne otwarcie obozu J, odnotowując jego historię brutalności i przemocy. Ronald Marshall służył 25 lat w systemie więziennym w Luizjanie, w tym wiele z nich w odosobnieniu w Camp J, i nazwał go najgorszym miejscem, jakie kiedykolwiek służył.
„To było okropne” – powiedział Marshall.
Okazuje się jednak, że nakaz awaryjny Landry’ego i renowacja Camp J nie została wykonana w celu pomieszczeń własnej populacji więziennej stanu. To było w służbie ogólnokrajowej represji imigracji Donalda Trumpa.
Wcześniej we wrześniu do Landry dołączyli urzędnicy w administracji prezydenta przed odnowionym placówką, aby ogłosić, że zostanie ono użyte do pomieszczeń „najgorszych” zatrzymanych imigrantów imigrantów i imigracyjnych i egzekwowania celnych (ICE).
„Polityka otwartych Demokratów pozwoliła na nielegalne wejście brutalnych przestępców” – powiedział Landry. „Gwałciciele, producenci dzieci, handlarze ludźmi i handlarze narkotyków, którzy pozostawili ścieżkę śmierci i zniszczenia w całej Ameryce”.
Liczne badania wykazały, że nieudokumentowani imigranci popełniają poważne przestępstwa w niższym tempie niż obywatele USA – i że zwiększona nieudokumentowana imigracja nie prowadzi do wyższych wskaźników przestępczości w określonych lokalizacjach.
Wdrożenie podkreśla sposób, w jaki administracja Trumpa i konserwatywni urzędnicy starają się zacierać prawnie jasne rozróżnienie między zatrzymanymi imigracyjnymi i ludźmi odsiadającymi wyroki w więzieniu za przekonania kryminalne – tym razem, wykorzystując więzienie z długą historią przemocy i brutalności, a także zasadniczo rasistowską przeszłość.
Obiekt Angola-który Biały Dom Trumpa nazwał „Lockup z Luizjany”-następuje po otwarciu innych głośnych obiektów o aliteratywnych nazwiskach według stanów w całym kraju, w tym In, w tym w FlorydaNebraska i Indiana. Urzędnicy powiedzieli, że będzie mógł pomieścić ponad 400 zatrzymanych.
Niedawno Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) opublikował listę 51 zatrzymanych, którzy, jak twierdzili, są już przetrzymywane w obiekcie Angola i którzy rzekomo mają wcześniejsze wyroki karne za poważne zarzuty. Ale podczas gdy administracja Trumpa podobnie twierdziła, że Florida Lockup o nazwie „Aligator Alcatraz” będzie mieścił tylko najgorszych przestępców, a Raport Miami Herald stwierdził, że setki ludzi wysłanych tam nie miały żadnych zarzutów karnych.
Ice od dawna wykorzystywał dawne więzienia i więzienia jako placówki zatrzymania. Ale w kraju jest niewiele więzień z nazwą Angola. A decyzja o użyciu Angoli wydaje się być tak samo o handlu reputacją więzienia, jak i na temat bezpieczeństwa lub praktyczności.
Na konferencji prasowej w 3 wrześniu sekretarz DHS Kristi Noem nazwał więzienie „legendarnym” i „notorycznym”.
Kiedyś plantacja z zniewolonymi ludźmi, wiejskie więzienie zajmuje prawie 30 mil kwadratowych ziemi nad brzegiem rzeki Missisipi około godziny jazdy samochodem na północ od Baton Rouge, stolicy Luizjany. Przez cały XX wieku zyskał reputację jednego z najgorszych więzień w kraju – ze względu na warunki życia i pracy, nadużycie strażników i endemiczną przemoc.
W 1951 r. Dziesiątki więźniów zmniejszyło ścięgna Achillesa, aby protestować przeciwko brutalności w obiekcie.
Medical and Mental Healthcare w więzieniu była również fatalna. Jeszcze w 2023 r. Sędzia federalny stwierdził, że niedobory leczenia w placówce stanowiły „odrażające” okrutne i niezwykłe karę, co skutkuje niezliczoną liczbą powikłań możliwych do uniknięcia i umierającymi zgonami.
W więzieniu zachowało również wyraźne wizualne powiązania z przeszłością plantacji, kontynuując działającą jako farmę roboczą, w której głównie czarni więźniowie wybierają uprawy pod zegarem przede wszystkim białych strażników. Dziś trwa spory sądowe, które w więzieniu, które w pewnym momencie wyroku podczas ich wyroków w pewnym momencie ich wyroków trwa spory sądowe próbujące zakończyć praktykę przymusowej pracy rolniczej, która jest znana jako „linia rolnicza” i jest wymagana od większości więźniów. Niektórzy więźniowie mogą zarobić zaledwie dwa centy na swoją pracę, a niektórzy w ogóle nic nie płacą.
Adwokaci ds. Praw obywatelskich argumentowali, że linia rolnicza nie służy „żadnego uzasadnionego celu penologicznego lub instytucjonalnego”, a zamiast tego jest „zaprojektowany w celu„ złamania ”uwięzionego mężczyzn i zapewnienia ich złożenia”.
Nora Ahmed, dyrektor prawny w ACLU w Luizjanie, powiedziała, że placówka imigracyjna Angoli wydawała się jasną próbą administracji Trumpa, aby wykorzystać uznanie nazwy więzienia w celu dalszego powiązania nieudokumentowanych imigrantów z przestępcami.
„Historia Angoli jako plantacji oraz nadużycia i zarzutów, które otaczały Angola jako instytucję, ma na celu obaw w amerykańskiej opinii publicznej” – powiedział Ahmed. „To obrazy są głęboko problematyczne”.
Obiekt Angoli jest również w pewnym sensie naturalnym wynikiem dostosowania lokalnych, stanowych i krajowych trendów i polityk związanych z uwięzieniem, zatrzymaniem imigrantami i deportacjami.
Luizjana stała się ogólnokrajowym centrum aresztowania i deportacji imigrantów. Szeryfowie w całym stanie podpisali kontrakty z ICE w ostatnich latach, aby pozwolić im wykorzystać lokalne więzienia jako placówki aresztu. A Luizjana ma teraz drugą co do wielkości populację zatrzymanych imigrantów w kraju – po Teksasie. Małe lotnisko w Aleksandrii w Luizjanie, był lokalizacją startu dla większych lotów deportacyjnych podczas drugiej prezydentury Trumpa niż gdziekolwiek indziej.
To nie pierwszy raz, kiedy państwo wykorzystało Angola do czegoś innego niż mieszkaniowe więźniów stanowych.
W 2022 r. Biuro Juvenile Justice w Luizjanie przeniosło dziesiątki nieletnich zatrzymanych do odnowionego dawnego zakładu śmierci na terenie Angoli, ruchu, który spotkał się z postępowaniem sądowym i oburzeniem zwolenników młodzieży. Podczas gdy urzędnicy państwowi zapewnili, że zostaną oddzieleni od dorosłej populacji, młodzież w placówce zgłaszała, że są wykorzystywani przez strażników, zaprzeczali edukacji i utrzymywali w komórkach przez długi czas.
W końcu sędzia orzekł, że będą musieli zostać przeniesione, nazywając warunki „nie do zaakceptowania”.
Luizjana również krótko wykorzystała Camp J w 2020 r., Aby pomieścić uwięzionych zatrzymanych przedprocesowych przed lokalnymi więzieniami w całym stanie, którzy zawarli kontrakt z Covid-19.
Zdjęcia i filmy z nowego zakładu imigracyjnego podczas trasy koncertowej przedstawiającej reporterów pokazują, że chociaż obiekt mógł zostać odnowiony, nadal wygląda zdecydowanie podobne do więzienia. Komórki mają komórki z pojedynczym łóżkiem z metalowymi toaletami i prętami z przodu. W obiekcie znajduje się również wiele metalowych klatek z metalowymi łączami łańcuchowymi, przypominających hudy. Nie jest jasne, do czego będą używane.
Rzecznik DHS nie odpowiedział na konkretne pytania The Guardian, ale zamiast tego przekazał komunikat prasowy kryminami niektórych zatrzymanych obecnie w obiekcie. Departament Korekcji w Luizjanie nie odpowiedział na pytania e -maila.
Były obóz J jest teraz ozdobiony „Camp 57” – po fakcie, że Landry jest 57. gubernatorem Luizjany. Zdjęcia wykonane przez stacja informacyjna w Luizjanie WAFB Pokazał, że obszar został namalowany znakiem „Camp 47” w ukłonie Trumpowi, który został zaprzysiężony na urząd w styczniu na 47. prezydent USA. Ale urzędnicy najwyraźniej zmienili zdanie na temat tego imienia, a następnie reklamowali ją jako Camp 57, kiedy został zaprezentowany.
Marshall, obecnie główny analityk ds. Polityki Voice of the Doświadczonych, powiedział wiele z tego, co sprawiło, że Camp J tak złe było strażnikami, którzy obsadzali obiekt, który promował kulturę nadużyć, przemocy i desperacji. Powiedział jednak, że nie ma optymizmu, że warunki poprawią się pod kierownictwem lodu.
„Camp J ma taką reputację” – powiedział. „Ma tam ducha – jakby posiada tych, którzy mają kontrolę lub mają władzę”.
Marshall powiedział również, że kiedy był w obozie J, istniało poczucie, że więźniowie mogą przynajmniej próbować odwołać się do rządu federalnego o ulgę w brutalnych warunkach. Teraz już tak nie jest. „Nie można wołać do rządu federalnego o pomoc, ponieważ rząd federalny faktycznie tworzy okoliczności” – powiedział Marshall.
Problem z połączeniem cywilnym imigracja Ahmed powiedział, że zatrzymanie w więzieniu nie tylko to, że wysyła do społeczeństwa wiadomość, że nieudokumentowane osoby są przestępcami – ale także, że mają prawo do wszystkich praw, do których ludzie są uprawnieni w kontekście przestępczym.
„Przywiązując się przestępczości z ludźmi w areszcie imigracyjnym, sugestia dla amerykańskiej opinii publicznej polega również na tym, że osoby te mają (konstytucyjne) prawo do doradztwa” – powiedziała. „Nie to. To jest areszt cywilny, a ludzie nie są uprawnieni do posiadania adwokata do uzasadnienia swoich praw”.
Nadal istnieją pytania dotyczące obiektu – w tym zapłacili za remonty, niezależnie od tego, czy zarządza go prywatnym wykonawcy więziennym, czy też są warunki dla zatrzymanych. Ale na tych wczesnych etapach administracja Trumpa już reklamuje obiekt jako model krajowy.
„Patrz za nami, Luizjana”, powiedział prokurator generalny USA Pam Bondi na konferencji prasowej przed nowym obiektem. „Będziesz przykładem dla reszty tego kraju”.