Późne nocne koncert Jimmy’ego Kimmela został wyciągnięty z powietrza w środę, po tym, jak rząd USA zagroził anulowaniem licencji na transmisję z powodu komentarzy, które gospodarz dokonał na temat zabijania konserwatywnego wpływu Charliego Kirka.
Oszałamiający ruch sieci ABC w celu usunięcia jednego z najbardziej wpływowych programów późnych nocnych Ameryki został wysadzony przez krytyków jako cenzura rządu, ale obchodzona przez Donalda Trumpa, który od dawna odparował komikom, którzy wyśmiewają go.
Trump, który również cieszył się w lipcu podczas anulowania kolegę Kimmela, Stephena Colberta, wezwał, aby usunięto dwóch innych komików.
Furor pojawia się tydzień po tym, jak Kirk, bliski sojusznik Trumpa, został zastrzelony na kampusie Uniwersytetu Utah, rozpoczynając gorzką bitwę o odpowiedzialność w głęboko spolaryzowanej Ameryce, a konserwatyści – w tym Trump – obwiniając „radykalną lewicę”.
Władze poinformowały w tym tygodniu, że 22-letni Tyler Robinson był samotnym rewolwerowcem i przyniósł przeciwko niemu zarzut morderstwa.
Kimmel mówił o strzelaniu w swoim monologu otwierającym show w poniedziałek.
„Gang Maga (jest) desperacko próbuje scharakteryzować tego dzieciaka, który zamordował Charliego Kirka jako coś innego niż jeden z nich i (robiąc) wszystko, co w ich mocy, aby zdobyć z niego punkty polityczne” – powiedział Kimmel, odnosząc się do ruchu prezydenta „Make America Great Again”.
Następnie pokazał nagranie Trumpa, które obracają się z pytania o to, jak dotknęła go śmierć Kirka, chwaląc się nową sale balowa, którą buduje w Białym Domu, wywołując śmiech z publiczności studyjnej.
„Nie w ten sposób dorosły zasmuca morderstwo kogoś o nazwie przyjaciela. W ten sposób czterolatek opłakuje złotą rybkę”-powiedział Kimmel.