Jimmy Kimmel powrócił – głównie. Komik powrócił do telewizji późno w nocy we wtorek po sześciodniowym zawieszeniu przez Disneya, właściciela korporacyjnego ABC, z powodu komentarzy, które przedstawił mężczyznę, który rzekomo zastrzelił konserwatywnego działacza Charliego Kirka dwa tygodnie temu.
W swoim otwierającym monologu pan Kimmel omówił kontrowersje wokół jego uwag, w których zasugerował, bez dowodów, że oskarżony morderca pana Kirka pochodzi z ruchu Maga. Nie przeprosił. Ale rozerwał się, mówiąc, że nigdy nie było jego zamiarem „lekceważenie morderstwa młodego mężczyzny”. I powiedział, że rozumie, dlaczego ci, którzy myśleli, że „wskazuje palcem” na konserwatystów, byli zdenerwowani.
Mimo to wyjaśnił publiczności, że nie miał zamiaru wyciągnąć żadnych ciosów, jeśli chodzi o prezydenta Donalda Trumpa.
Dlaczego to napisaliśmy
Wpływ sześciodniowego zawieszenia komika Jimmy’ego Kimmela może pozostać-zarówno przykład wysiłków administracji Trumpa o stłumienie mowy, jak mówi, jest sprzeczny z interesem publicznym, a także tego, jak może wyglądać udany pchnięcie.
„Starał się, aby mnie odwołać; zamiast tego zmusił miliony ludzi do obejrzenia programu” – powiedział Kimmel. „To bardzo się powiodło. Być może będzie musiał wydać pliki Epstein, aby odciągnąć nas od nas Ten Teraz.”
Pan Kimmel podobno opracował warunki powrotu do swojego późnego pokazu z dyrektorem Disneya Bobem Igerem, który spotkał się z potokiem krytyki-w tym byłego dyrektora generalnego Disneya Michaela Eisnera. „Gdzie poszło całe przywództwo?” Pan Eisner opublikował x 19 września.
Nie wszyscy, którzy chcieli obejrzeć przywrócone „Jimmy Kimmel Live!” W telewizji transmisji może to zrobić. Dwie grupy podmiotów stowarzyszonych ABC – w sumie około 70 stacji, należących do Sinclair Broadcast Group i Nexstar Media Group – zdecydowały się na zakazanie programu na czas nieokreślony. Razem stanowią blisko 30% stacji ABC, rozproszonych po kraju, w tym Waszyngton, DC, podmiot stowarzyszony. Widzowie mogą nadal oglądać program za pośrednictwem usług przesyłania strumieniowego w Internecie.
Pomimo powrotu pana Kimmela, pogłosy tej konkretnej potyczki mogą pozostać – zarówno przykład wysiłków administracji Trumpa o stłumienie niepożądanej mowy, jak i to, jak może wyglądać udany odkupienie. Prezydent Trump we wtorek zasugerował, że może ponownie pozwać ABC, w związku z powrót pana Kimmela.
„W pewnym sensie wolność słowa jest prawdopodobnie w punkcie fleksji”, mówi Heather Hendershot, historyk medialny na Northwestern University w Chicago.
Sugeruje, że rząd „testuje wody”, aby sprawdzić, czy może uciec od wyciszania programowania rozrywkowego pod kątem politycznym. „Jeśli uda im się to uciec, wiadomość jest następna, jest moim problemem” – mówi profesor Hendershot. „To dość niebezpieczny moment”.
Ilya Shapiro, dyrektor studiów konstytucyjnych w konserwatywnym Instytucie Manhattan, oferuje niewielki optymizm w dającej się przewidzieć przyszłości.
„Kultura wolności słowa widziała lepsze dni” – mówi Shapiro. „Wraz z ogólnie spolaryzowanym charakterem naszego dyskursu cywilnego i niskim zaufaniem społecznym, które mamy, nie jesteśmy w bardzo zdrowym miejscu pod względem swobodnej, otwartej i cywilnej wymiany pomysłów”.
Dla pana Kimmela powrót do fal powietrznych stanowi zwycięstwo. Około 400 celebrytów z Hollywood, w tym Tom Hanks, Meryl Streep i Jennifer Aniston, podpisało list wspierający wolność słowa i obronił pana Kimmela. Usługa przesyłania strumieniowego Disney+ odnotowała falę odwołania subskrybentów w odpowiedzi na jego „nieokreślone zawieszenie” i spadła cena akcji Disneya.
Przewód Kimmel został wywołany przez to stwierdzenie w jego monologu z 15 września: „W weekend uderzyliśmy w nowe minima, a gang Maga desperacko próbował scharakteryzować tego dzieciaka, który zamordował Charliego Kirka jako coś innego niż jeden z nich, i robiąc wszystko, co w ich mocy, aby zdobyć z tego punkty polityczne”.
Komentarz wywołał reakcję konserwatystów, w tym przewodniczącego Federalnego Komisji Komunikacji Brendan Carr, który wezwał zawieszenie pana Kimmela, dodając: „Możemy to zrobić w łatwy sposób lub na własną drogę”.
Warto zauważyć, że Nexstar ma działalność przed FCC dotyczącą planowanego połączenia z Tegna, firmy transmisji, mediów cyfrowych i usług marketingowych.
Niektórzy słyszeli podteksty mobów w komentarzach pana Carra – w tym konserwatywny senator GOP Ted Cruz z Teksasu. Senator Cruz powiedział w swoim podcastie: „Nienawidzę tego, co powiedział Jimmy Kimmel”, ale komentarz przewodniczącego FCC brzmiał „z„ Goodfellas ”. Senator Cruz przewodniczy komisji handlowej senackiej, która nadzoruje FCC.
Popularny podcaster Joe Rogan, zwolennik pana Trumpa, nazwał tych, którzy oklaskiwali zawieszenie pana Kimmela „szalonym”.
„Zdecydowanie nie sądzę, że rząd powinien być zawsze zaangażowany w dyktowanie tego, co komik może lub nie może powiedzieć w monologu” – powiedział Rogan.
Pan Kimmel postanowił podziękować wszystkim konserwatywnym głosom, które wypowiedziały się w jego imieniu w ostatnich dniach, mówiąc: „Może przede wszystkim chcę podziękować ludziom, którzy nie popierają mojego programu i co wierzę – ale popieram moje prawo do dzielenia się tymi przekonaniami”.
Pan Trump utrzymywał się w zatrzasku pana Kimmela od początku kontrowersji. We wtorek wieczorem prezydent ponownie rozważał na swojej platformie mediów społecznościowych.
„Nie mogę uwierzyć, że fałszywe wiadomości ABC zwróciły Jimmy’emu Kimmelowi swoją pracę” Prezydent opublikowałkończąc na zwykłym szyderstwie pana Kimmela za oceny. (W rzeczywistości telewizja późno w nocy spotkała się z spadkiem ocen w ostatnich latach, gdy zmieniły się nawyki konsumpcji mediów.) Pan Trump oskarżył pana Kimmela o bycie „ramieniem” Demokratycznego Komitetu Narodowego i powiedział, że może „przetestować ABC na ten temat”, zauważając, że jego pozew o zniesławienie przeciwko działowi sieci w ubiegłym roku.
Pan Kimmel odepchnął bezpośrednio we wtorek wieczorem.
„Prezydent Stanów Zjednoczonych jasno wyjaśnił, że chce zobaczyć mnie i setki ludzi, którzy tu pracują, zwolnili z naszej pracy” – powiedział. „Nasz przywódca celebruje Amerykanów tracąc środki do życia, ponieważ nie może żartować”.
Ostatecznie komik wyraził wdzięczność za wolności wynikające z życia w Stanach Zjednoczonych – i wezwał Amerykanów, aby nie przyjmowali ich za pewnik.
„Ten program nie jest ważny” – powiedział. „Ważne jest to, że możemy mieszkać w kraju, który pozwala nam mieć taki program”.