Luke Combs, gwiazda country amerykańskiej, przemawiał wyłącznie do BBC News o tym, dlaczego muzyka country ma swoją chwilę, jak jego brytyjscy fani są inni – i dreszczyk emocji sprowadzenia Nashville do Londynu.
Muzyka country osiąga nowe wyżyny w Wielkiej Brytanii – jest obecnie najszybciej rozwijającym się gatunkiem wśród brytyjskich słuchaczy, uderzając w sam trzy miliardy strumieni w zeszłym roku.
To nie pozostało niezauważone przez największych artystów gatunku – w tym gwiazda wiejska amerykańskiego Luke Combs, który oferuje ponad 25 milionów miesięcznych słuchaczy na Spotify i 7,5 miliona obserwujących na Instagramie.
W przypadku COBS rosnące zainteresowanie sprowadza się do uniwersalnego uroku kraju. „Myślę, że muzyka country to miejsce, w którym każdy może się cieszyć”-mówi 35-letni piosenkarz, nominowany do Grammy.
„Kiedy zaczynałem, do Wielkiej Brytanii nie było wielu czynów, którzy robią wycieczki klubowi lub areny i wkładali pracę. Tak zawsze próbowaliśmy zrobić. To było tak, że jeśli zainwestujemy nasz czas i energię w przybycie tutaj, fani tutaj to docenią”.
Combs, znany z hitów, takich jak pada deszcz, wyjechał do Londynu, gdy słynny Grand Ole Opry z muzyki country przeniesie się z Nashville w Tennessee, aby w piątek specjalny występ jednorazowy w Royal Albert Hall.
Opry jest najdłużej działającym na świecie programem radiowym na żywo i jest znany na świecie jako dom muzyki country.
Gwiazdy, w tym Johnny Cash, Elvis Presley i Dolly Parton, wystąpili na swojej kultowej scenie. Program jest teraz transmitowany na całym świecie sześć nocy w tygodniu, ale piątkowe historyczne występy 100. rocznicy w Londynie po raz pierwszy Opry opuści Stany Zjednoczone.
Combs mówi, że będzie to coś wyjątkowego.
„Dzieje się dużo szumu. Nigdy wcześniej nie zrobili czegoś takiego. Gra w Royal Albert Hall jest dla mnie listą wiadra, a gra w Opry w Royal Albert Hall będzie szalona. To jak dwie epickie rzeczy połączone w jedną”.
Performance Opry polega na tym, że każdy artysta wykonuje do czterech piosenek, a także kilka niespodziewanych współpracy. London Show, w tym także artystów krajowych Darius Rucker i Marty Stuart oraz brytyjska grupa Mumford and Sons, wyprzedana w ciągu kilku minut, kiedy został ogłoszony w maju.
Według Combs Wielka Brytania była właściwym wyborem. „To mój szósty lub siódmy raz w Wielkiej Brytanii, a fani tutaj uwielbiają muzykę country. Apetyt na nią jest tutaj. Kiedy zaczęliśmy tu przychodzić … Było tak fajnie widzieć, że było tak wielu fanów kraju”.
Mówi, że streaming odegrał kluczową rolę w wprowadzeniu większej liczby ludzi do tego gatunku – i istnieje duża różnica między jego fanami USA a osobami z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
„Muzyka country stała się dostępna dla większej liczby osób w porównaniu z tym, kiedy było to tylko radio naziemne. W Stanach mamy single, które promujemy radio, które stają się piosenkami, które wciągają ludzi.
„Ale kiedy przyjedziesz do Wielkiej Brytanii, wszyscy już pochłonęli cały album. To naprawdę niesamowite, aby tu przyjechać i poprosić fanów o piosenki, które być może nawet nie stworzyłyby listy w Stanach”.
Dodaje: „Powiedziałbym, że fani Wielkiej Brytanii są bardzo słuchającym tłumem, co moim zdaniem jest schludnie. W Stanach nasze programy są bardzo głośne, trochę wręcz.
„Energia tutaj jest świetna, ale wszyscy słuchają muzyki. Koncentrują się na tym, co mówisz i jakie są teksty”.
Wielokrotnie nagradzana piosenkarka i autorka tekstów amerykańskiej Ashley McBryde dołączy do Combs w Bill na piątkowy historyczny program. Mówi, że inni artyści przeprowadzający się do gatunku również pomogli mu się rozwijać.
„Było wiele rzeczy, które poszerzyły bazę fanów, takich jak post Malone i ludzie tacy jak Jelly Roll. Po prostu narażanie nas na różne uszy było bardzo pomocne”.
Dodaje: „Na planecie nie ma innego miasta, które nazwałbym przed Londynem, aby zrobić Grand Ole Opry”.
Combs twierdzi, że gra po raz pierwszy na scenie Grand Ole Opry w wieku 26 lat w 2016 roku była czymś, czego nigdy nie zapomni.
„Debiutujesz w Opry, a twoja mama, tata i babcia przychodzą do miasta, a to jest ten linchpin całej twojej kariery” – mówi.
„Pamiętasz te pewne chwile, a twój debiut Opry to jeden z tych momentów, który wkłada pióro w twojej czapce i po prostu pamiętasz to na zawsze”.
Według szefa Opry’ego Colina Reeda, jednorazowy program w Londynie, jeśli się powiedzie, może prowadzić do innych w przyszłości.
Combs dodaje: „Myślę, że Royal Albert Hall będzie idealnym miejscem do zorganizowania tego programu i wiem, że wszyscy w Opry byli bardzo podekscytowani tym od dłuższego czasu.
„Nigdy wcześniej nie zrobili czegoś takiego, ale myślę, że wybrali właściwe miejsce”.