Tim Berners-Lee może mieć najmniejszy stosunek sławy do wpływu każdego, kto żyje. Nieznajomi prawie nigdy nie rozpoznają jego twarzy; W „Jeopardy!” Jego imię zwykle trwa co najmniej szesnaścieset dolarów. Berners-Lee wymyślił World Wide Web w 1989 roku, ale ludzie poinformowani o tym często odpowiadają żartem: czy to nie Al Gore? Mimo to jego stworzenie wciąż rośnie, pochłania naszą rzeczywistość w tym procesie. Jeśli czytasz to online, Berners-Lee napisał hipertekstowy język znaczników (HTML), który interpretuje przeglądarkę. Jest niezbędnym stanem stojącym za wszystkim, od Amazonka po Wikipedię, a jeśli AI przedstawia to, co Sam Altman nazwał niedawno „łagodną osobliwością” – lub inaczej zakopuje nas na slopu – to także przełom swojej globalnej zbiorowej świadomości.

W jakiś sposób człowiek odpowiedzialny za to wszystko jest łagodnym brytyjskim Unitarianem, który uwielbia modelki i muzykę ludową, a ostatnio świętował swoje siedemdziesiąte urodziny piknikiem na walijskiej górze. Emerytowany profesor w Oksfordzie i MIT, dzieli swój czas między Wielką Brytanię, Kanadę i Concord, Massachusetts, gdzie on i jego żona, Rosemary Leith, mieszkają w grubej domu Greige starszej niż Republika. W letnim poranku, kiedy odwiedziłem, gęsi szarpały się i jęczyły cykady. Leith, inwestor i dyrektor non-profit, który był współzałożycielem portalu kobiet z epoki Dot-Com o nazwie Flametree, przywitał mnie przy drzwiach. „Zasadniczo jesteśmy strażnikami domu” – powiedziała, pokazując mi jego zabytkowe rysy. Prawie tęskniłem za Berners-Lee w kuchni konwertowanej barn, stojąca, wyczekująco, w niebieskiej kraciastej koszuli. Pokręcił moją rękę, a potem spojrzał na Leitha. „Czy jesteś Canoer?” zapytała. Kilka minut później on i ja ślizgaliśmy się po stawie za domem.

Berners-Lee jest brązowy i żylasty, z ostrymi kościołami policzkowymi i odległymi niebieskimi oczami, prawej podkreślonej zmarszczką w kształcie X. Z tyłu jego łysej głowy znajduje się oporna blond kępka; W spokojnych chwilach mogłem wyobrazić sobie, że Ralph Fiennes grał go w filmie-troskliwym stewardu Internetu, zastępując jakąś zagadkę techno-polityczną. Kiedy przemówił, pojawiła się drgająca postać. Mruknął i wyskoczył, oczy rzucały się lub zamarł w połowie, jakby buforować, zanim dostarczył słowny potok. Była to arytmia zdyscyplinowanego zachowania walcząca z niespokojnym umysłem. „Tim zawsze był trudny do zrozumienia”, powiedział mi były kolega. „Mówi w hiperteksie”.

Widocznie zrelaksował się, gdy wiosłowaliśmy na wodę. Berners-Lee pływa codziennie, gdy jest ciepły, a czasem zachęca członków konsorcjum internetowego na całym świecie (W3C) do „Pondithons” lub hackatonów opartych na stawach. „Mamy żart, że jeśli dostaniesz ich liczbę na wyspie, tworzą one kworum i mogą podejmować decyzje”-powiedział, wskazując na kępę liści wielkości altany. Mówił o Internecie, jakby to było małe miasto z Nowej Anglii, a on jeden z selekcjonerów. Berners-Lee wychował swoje dwoje dzieci w pobliskim Lexington, kolebku rewolucji amerykańskiej i wcześnie wstał na coroczne święta Patriots 'Day. „Zabraliśmy je do realizacji na zielono bitwy” – wspominał – i o północy Paula Reverea ”.

Ojcowie założyciele ubóstwiali Cincinnatusa, który został mianowany dyktatorem do ratowania Republiki Rzymskiej, a następnie pokojowo wrócili na swoje pola. Berners-Lee jest podziwiany podobnym duchem-nie tylko za wynalezienie sieci, ale za odmowę jej opatentowania. Inni wyruszają bogactwa z sieci; Berners-Lee przyjął płaszcz autorytetu moralnego, walcząc o ochronę otwartości sieci i promowanie sprawiedliwego dostępu. Został odpowiednio uhonorowany: rycerstwo, w 2004 r.; Award Million-Dollar Turing, w 2016 roku.

Teraz Sir Tim napisał wspomnienie „To jest dla wszystkich” z dziennikarzem Stephenem Wittem. To mogło być okrążenie zwycięstwa, ale w przypadku tragicznej sytuacji sieci-dezinformacja wirusowa, algorytmy uzależniające, eskalacyjne zakłócenia AI W takich czasach Berners-Lee nie mogą już być Cincinnatus. Podjął rolę Paula Revere.

„Myśleli, że są bezpieczni” – powiedział, gdy łódź zaskoczyła stado gęsi. Platformy uśpieniły użytkowników w zależności od samozadatkującego, a następnie zamknęły wyjścia, ujawniając się jako wydobywcze monopole. Escape Hatch Berners-Lee to projekt o nazwie The Solid Protocol, którego misją jest zrewolucjonizowanie sieci poprzez zapewnienie użytkownikom kontroli nad ich danymi. Aby przyspieszyć jego przyjęcie, w 2017 r. Uruchomił firmę Inrut. „Możemy zbudować nowy świat, w którym otrzymujemy funkcjonalność takich rzeczy, jak Facebook i Instagram” – powiedział mi. „I nie musimy prosić o pozwolenie”.

Berners-Lee wie, że przeszkody są potężne. Ale wcześniej odniósł cud. „Młodzi ludzie nie rozumieją, co trzeba zrobić, aby zrobić sieć” – powiedział. „Zakładało to firmy rezygnacji z prawa patentowego, zajęło to osobom poświęcone czasowi i energię, to bystrzy ludzie rezygnowali ze swoich pomysłów ze względu na wspólny pomysł”. Dock zślizgnął się, gdy dotarł do crescendo. Uśmiechając się, odłożył wiosło. „Mam cię tutaj upuścić?”

Na początku Internet był bez formy i nieważny, a dane przepłynęły przez porty routerów. „Seria tubów” w nieśmiertelnych słowach senatora Alaski Ted Stevens, pod koniec dziewiętnastu sześćdziesiątych, choć „Tubes” wyolbrzymia jego konkretność. Technicznie Internet jest protokołem: zestaw reguł, które pozwalają komputerom wysyłać i odbierać dane w różnych sieciach, rozkładając je na „pakiety”. Vint Cerf i Robert Kahn opracowali ten „między pracą” w Departamencie Obrony USA. Pod koniec lat osiemdziesiątych rozprzestrzenił się na cywilów, którzy mogli wysyłać e-maile, przenieść pliki i publikować na forach za pośrednictwem usług opartych na subskrypcji, takich jak CompuServe i AOL. Mimo to wielu tęskniło za zjednoczonym ekosystemem. „Na drodze był widelec” – powiedział mi Brewster Kahle, założyciel archiwum internetowego. „Czy będziemy mieli superhight informacyjny, który jest otwarty dla wszystkich? A może to będzie pięćset kanałów niczego w sieci?”

Berners-Lee skromnie utrzymuje, że każdy mógł rozwiązać tę zagadkę. Ale jego wychowanie pomogło. Urodził się w 1955 roku, aby Conway Berners-Lee i Mary Lee Woods, dwóch informatyków, którzy spotkali się podczas pracy nad wczesnym komputerem komercyjnym, i wychowali go na podmiejskim Londynie. Conway, który studiował matematykę kolejkowania, użył strumieni wodnych, aby uczyć Tima o obwodach elektronicznych. Mary, wierząca w „czujne zaniedbanie”, pozwoliłaby mu i jego trzy młodsze rodzeństwo owinęło się w dodatkową perforowaną taśmę. Tim uwielbiał matematykę, na zewnątrz i budować elektronikę z tranzystorami. W Oksfordzie, gdzie studiował fizykę, wiedział, że jego przyszłość jest komputerowa; Pomiędzy terminami połączył działającą maszynę z śmieciowych części.

Jego kariera rozpoczęła się, zwykle w firmie telekomunikacyjnej w południowej Anglii, gdzie on i dziewczyna z college’u, wówczas pierwsza żona, poszli do pracy. Ale w 1980 roku wziął wolne na stypendium pod adresem CernLaboratorium cząstek-fizyki w pobliżu Genewy i powróciło cztery lata później, aby uzyskać pracę w pełnym wymiarze godzin. Jego niepowodzeniem było utrzymanie systemu komputerowego, który przetwarzał obrazy eksperymentów – praca dla spadkobierców Plancka i Einsteina. Jedyną rzeczą bardziej złożoną niż kwarki i bozony, których ścigali, była Babel z języków, systemów operacyjnych, formatów przechowywania i systemów zgłoszenia, które zastosowali. „Jeden naukowiec może mieć kluczowe informacje o tym, jak prowadzić akceleratorów przechowywane w francusku w prywatnym katalogu w centrum mainframe Central Unix; inny może mieć informacje na temat kalibracji czujników przechowywanych w języku angielskim na ośmiocalowym dyskietce IBM w zablokowanym metalowym szafce”, pisze Berners-Lee. „To był bałagan”. Z tego bałaganu pojawił się ostatni wielki wynalazek XX wieku.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj