Pewnego wieczoru w 2019 r., Kiedy byłem mieszkańcem pediatrii, przyznałem się do szpitala dwumiesięcznego do obserwacji po niewielkiej operacji. Wyjaśniłem matce dziecka, że planowałem zamówić acetaminofen – kompleksowo sprzedawany bez recepty jako tylenol – prawie sześć godzin, ponieważ dziecko miało oczywiste źródło bólu. Jeśli ból nadal powstrzymywał dziecko przed jedzeniem, spaniem lub uspokojeniem, matka może poprosić o opioid. Właśnie wychodziłem z pokoju, gdy matka zatrzymała mnie, żeby zapytać o acetaminofen.
„Czy to nie powoduje autyzmu?” powiedziała.
„Nie znam żadnych badań łączących Tylenol z autyzmem” – powiedziałem jej. „Ale przyjrzę się temu i wrócę do ciebie”. W międzyczasie zgodziliśmy się użyć zarówno acetaminofenu, jak i opioidów w razie potrzeby, zamiast podawać je zgodnie z harmonogramem.
Kiedy usiadłem na komputerze szpitalnym, zdziwiłem się, że pytanie matki ma podstawę w badaniach głównych. W małych badaniach związano ekspozycję na acetaminofen w macicy z ryzykiem rozwoju autyzmu dziecka. Ale to nie było to samo, co powiedzenie, że Tylenol spowodował autyzm. Być może niezależnie od tego leku – na przykład gorączka, infekcje lub bolesne warunki przewlekłe – podane do autyzmu, a acetaminofen nie.
W przypadku dzieci poniżej trzech miesięcy, podobnie jak kobiety w ciąży, Tylenol jest uważany za najbezpieczniejszy lek na gorączkę. (Ibuprofen i podobne leki, NLPZS, zostały powiązane z uszkodzeniem nerek u dzieci.) Kontynuowałem to dla pacjentów, jeśli nieco bardziej ostrożnie. Następnie w 2024 r., bardziej rygorystycznie kontrolowane badanie Z ponad dwóch milionów dzieci urodzonych w Szwecji nie znalazło związku między acetaminofenem a zaburzeniami neurorozwojowymi. Jak napisała epidemiolog Katelyn Jetelina: „Dowody mocno opierają się na korelację, a nie przyczynę. (Tylenol nie jest tym, co nie jest przyczyna.) ”
W zeszłym tygodniu, podczas konferencji prasowej, prezydent Trump zaprzeczył istniejącym badaniom, wzywając kobiety do „twardego” i unikania Tylenolu podczas ciąży. „Walcz jak diabli, żeby tego nie brać” – powiedział. W piątek napisał o Truth Social: „Nie daj Tylenolowi swojemu małemu dziecku z praktycznie żadnego powodu”. Grupy medyczne nie zgodziły się. American College of Obstetricians and Gynecologists (Acog) Doradził kobietom, aby w razie potrzeby kontynuowały używanie Tylenolu. „Wprowadzające w błąd twierdzenia, że lek nie jest bezpieczny i jest związany ze zwiększonym wskaźnikiem autyzmu, wysyłają zagmatwaną, niebezpieczną wiadomość dla rodziców i przyszłych rodziców i robi krzywdę osobom autystycznym”, powiedziała American Academy of Pediatrics.
Teraz Lekarze zgłaszają że kobiety w ciąży wahają się przed użyciem leku, Nawet gdy profesjonaliści polecają to na ból lub gorączkę. Jednym z powodów, dla których twierdzenia Trumpa są trudne do rozwiedzenia, jest to, że brzmią one pewne. Natomiast lekarze mogą powiedzieć, że najsilniejsze badania nie wykazują związku między Tylenol i autyzm, a lekarze uważają to za najlepszą opcję bólu i gorączki w ciąży. Wiemy jednak, że w badaniach medycznych istnieje niepewność, dlatego rozmawiamy z opieką.
Powinno być możliwe, aby lekarze byli bardziej ostateczni. Ciąża nie jest rzadkim stanem – miliony ludzi co roku zajdź w ciążę – ale tych, którzy go doświadczają, często mówi się, że nie ma wystarczających badań, aby zagwarantować, że lek jest bezpieczny. Kiedy kobieta w ciąży potrzebuje lekarstwa, czy to z tocznia, czy w przypadku wysokiego ciśnienia krwi, może poczuć, że ma do czynienia z niemożliwym wyborem: cierpieć przez stan, który może sama zaszkodzić jej dziecku, albo pozwolić niekontrolowanym eksperymentowi we własnym ciele. Czy nie ma lepszego sposobu?
Wiele zasad, które rządzą badaniami ludzkimi, pochodzi z kodeksu Norymberga, odpowiedzi na nazistowskich lekarzy, którzy przeprowadzili brutalne eksperymenty w obozach koncentracyjnych. Do dziś uczestnicy badań muszą wyrazić zgodę; Próby należy zatrzymać, jeśli istnieją dowody poważnej szkody. W latach dziewiętnastu sześćdziesiątych opinia publiczna zdała sobie sprawę, że talidomid, szeroko stosowany lek nudności, spowodował wady wrodzone u około ośmiu tysięcy dzieci poza Stanami Zjednoczonymi. Lek stał się studium przypadku rosnącej dziedziny bioetyki. W 1977 r. FDA wykluczyła nie tylko kobiety w ciąży, ale także kobiety „o potencjale dziecięcej” z wczesnych badań klinicznych, które koncentrują się na bezpieczeństwie i toksyczności. Zamiast tego leki są testowane pod kątem toksyczności u zwierząt w ciąży – zwykle szczury i króliki – które często reagują zupełnie inaczej niż ludzie.
Według Ruth Faden, założyciela Johns Hopkins Berman Institute of Bioethics, wysiłki te mające na celu ochronę kobiet i dzieci miały niezamierzone konsekwencje. W rzeczywistości, powiedziała, publiczne odpowiedzi na talidomid były „błędnym odczytaniem historii”. Talidomid nie był systematycznie testowany u kobiet w ciąży. Gdyby tak było, jego ryzyko prawdopodobnie zostałyby odkryte wcześniej, a mniej dzieci byłoby dotknięte.
W latach dziewięćdziesiątych zakończyło się wykluczenie FDA „potencjału dziecięcego”, a National Institutes of Health ustanowiło wytyczne zachęcające kobiety do udziału w badaniach. W 2018 roku Powszechna zasadaktóry ustanawia praktyki naukowe dla dwudziestu agencji federalnych, został poprawiony, aby ułatwić naukowcom włączenie kobiet w ciąży. Jednak w 2024 r. Raport National Academies of Sciences, Engineering i Medicine stwierdził, że „poczyniono bardzo niewielkie postępy w zakresie badań dotyczących kobiet w ciąży i karmiących”. Zbyt często, Faden powiedział mi, że kobiety w ciąży są nadal postrzegane jako kruche naczynia, które muszą być sekwestrowane ze świata. „Musimy chronić kobiety poprzez badania, a nie przed badaniami” – powiedziała.
Przemyślane protokoły bezpieczeństwa byłyby konieczne w celu etycznego obejmowania kobiet w ciąży w badaniach naukowych. Leki, których mechanizm mógłby prawdopodobne zaszkodzić płodu – które hamują kluczowe składniki odżywcze, takie jak folian, na przykład, lub które powstrzymują podział komórek – powinny zostać wykluczone. Podobnie leki, które miałyby niepokojące działanie u ciężarnych zwierząt. Podobnie jak w każdym badaniu, udział musiałby być dobrowolny, a badanie musiałoby być bardziej prawdopodobne, że przyniesie korzyści kobietom niż ich zaszkodzić. Gdyby naukowcy zaczęli podejrzewać, że kobiety lub ich dzieci były krzywdzone, badanie musiałoby zostać zatrzymane lub zatrzymane.