Odważ się spacerować po dzikiej stronie z tym trudnym quizem, testując swoją wiedzę zarówno egzotycznych, jak i znanych zwierząt. Jeśli możesz powiedzieć, które stworzenie zmienia jego kolor na podstawie jego otoczenia i znasz różnicę między lemur a lamą, zostaniesz koronowany na króla dżungli.

Dzieje się tak po tym, jak badania wykazały, że prawie połowa Brytyjczyków stara się odróżnić lamparta od geparda. Zachwycające 62 procent nie jest w stanie rozróżnić krokodyla i aligatora, podczas gdy 42 procent błędnie uważa, że ​​pingwiny zamieszkują Arktykę, a nie na Antarktydę.

Badanie 2000 dorosłych wykazało również, że 23 procent uważa, że ​​aksolotl jest mitycznym stworzeniem. Ponadto 46 procent nieprawidłowo stwierdziło, że wielbłądy przechowują wodę w garbach, podczas gdy niewielki procent niesłusznie kategoryzuje nietoperze jako ptaki zamiast ssaków.

Tylko 37 procent twierdziło, że mogą pewnie dostrzec różnicę między osła i muła, a zaledwie 30 procent może rozpoznać alpaka od lamy. Jednak godne pochwały 82 procent poprawnie zidentyfikowało niebieski wieloryb jako największy ssak.

Linda Edwards, dyrektor generalny Spana, globalnej organizacji charytatywnej dla zwierząt, która zleciła badania, powiedziała: „Ludzie na całym świecie wciąż uczą się o zwierzętach – ale zwierzęta pracujące pozostają w dużej mierze niewidoczne.

„Chcemy to zmienić, podkreślając trudności, przed którymi stoją konie, osły, wielbłądy, woły i wiele innych”.

Pomimo znacznych luk w wiedzy, 42 % oceniło swoją wiedzę na temat zwierząt jako siedem na 10 lub więcej – a telewizja okazała się podstawowym zasobem uczenia się dla 51 procent.

Jednak mniej niż jeden na sześć był świadomy tego, czym właściwie było działające zwierzę. Ale spośród sześciu na dziesięciu, którzy spotkali działające zwierzę podczas podróży za granicę, 79 procent poczuło się zaniepokojone.

Najczęstszymi obszarami zmartwień, przed którymi stoją zwierzęta pracujące, były długie godziny pracy, ograniczone przepisy dotyczące ich ochrony, brak dostępu do opieki weterynaryjnej. Tymczasem 11 procent podkreśliło wpływ trwającego kryzysu klimatu jako głównego obszaru obaw o zwierzęta pracujące.

Linda Edwards z Spana dodała: „Brytyjska opinia publiczna ma rację, by martwić się o zwierzęta, których dobrobyt jest często pomijany.

„Są na pierwszej linii kryzysu klimatu, w obliczu ekstremalnej pogody, która zagraża ich siedliskowi i życiu – a kiedy cierpią, podobnie jak miliony ludzi na całym świecie, którzy polegają na nich w zakresie rolnictwa, transportu i codziennego przetrwania.

„Jesteśmy zaangażowani w poprawę życia zwierząt pracujących poprzez zapewnienie opieki weterynaryjnej, oferując szkolenia i wsparcie dla właścicieli oraz edukując dzieci na temat dobrostanu zwierząt”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj