Opozycja wzywa do wyborów w momencie kryzysu pogłębia się

Zdjęcie pliku: nowo mianowany premier Francji i były minister sił zbrojnych Sebastien LeCornu reaguje, gdy mówi pod koniec ceremonii przekazania w hotelu Matignon w Paryżu 10 września 2025 r.

„>



Zdjęcie pliku: nowo mianowany premier Francji i były minister sił zbrojnych Sebastien LeCornu reaguje, gdy mówi pod koniec ceremonii przekazania w hotelu Matignon w Paryżu 10 września 2025 r.

Nowy premier Francji, Sebastien LeCornu i jego rząd zrezygnowali wczoraj, kilka godzin po ogłoszeniu swojego gabinetu, co czyni go najkrótszą administracją we współczesnej historii francuskiej i pogłębiając kryzys polityczny kraju.

Nieoczekiwana rezygnacja nastąpiła po sojusznikach, jak i wrogowie zagrozili obaleniem nowego rządu, a LeCornu powiedział, że oznacza to, że nie może wykonać swojej pracy. Ogłoszenie doprowadziło do akcji, a euro znacznie niższe.

Partie opozycyjne natychmiast wzywały prezydenta Emmanuela Macrona do rezygnacji lub wezwania wyborów parlamentarnych, mówiąc, że nie było innego wyjścia z kryzysu.

Lecornu, który był piątym premierem Macrona od dwóch lat, pozostał w pracy tylko przez 27 dni. Jego rząd trwał zaledwie 14 godzin, podkreślając podziały we francuskim parlamencie, ponieważ druga co do wielkości gospodarka strefy euro stara się uporządkować finanse.

Polityka francuska jest coraz bardziej niestabilna od czasu ponownego wyboru Macrona w 2022 r. Z braku jakiejkolwiek partii lub grupowania posiadania większości parlamentarnej. Decyzja Macrona o wezwaniu wyborów parlamentarnych w zeszłym roku pogłębiła kryzys, tworząc jeszcze bardziej rozdrobnionego parlamentu.

Prezydent centrystyczny może teraz nazwać nowe wybory, zrezygnować lub spróbować wyznaczyć jeszcze jednego premiera – który może być politykiem lub technokratą. W ostatnich miesiącach Macron, którego mandat trwa do maja 2027 r., Wielokrotnie wykluczał ustępowanie lub wywoływanie wyborów. Nie reagował jeszcze publicznie na rezygnację LeCornu.

BFM TV pokazał materiał z Macrona chodzący przez Sekwę, przecinając samotną sylwetkę.

W opozycji wielu rzuciło się, by poprosić Macrona, aby zadzwonił do nowych wyborów parlamentarnych Snap lub zrezygnował.

„Ten żart trwał wystarczająco długo, farsa musi się skończyć”, powiedział skrajnie prawicowy przywódca krajowy Marine Le Pen.

Mathilde Panot, z twardej lewicowej Francji, powiedział: „Odliczanie się zaczęło. Macron musi odejść”.

David Lisnard z konserwatywnych republikanów był również wśród tych, którzy wezwali Macrona do odejścia.

Szef Partii Republikanów Bruno Retailleau, ustępujący minister spraw wewnętrznych, którego tweeta uderzając w skład gabinetu w niedzielę, był kluczowy w ostatnim kryzysie, był bardziej ostrożny, mówiąc, że piłka jest w obozie Macrona i musi wkrótce mówić.

„Jeśli istnieje impas, będziemy musieli wrócić do stoiska do głosowania. Ale myślę, że istnieją inne sposoby, aby do tego dojdzie” – powiedział TF1 TV.

Aby wyjaśnić, dlaczego nie mógł iść naprzód i uderzyć kompromisów z rywalizującymi partiami, Lecornu obwiniał „ego” polityków opozycyjnych, którzy sztywno trzymali się ich manifestów, podczas gdy ci w jego koalicji mniejszościowej koncentrowały się na własnych ambicjach prezydenckich. Retailauis uważał za rozważanie oferty na prezydenta.

Na ulicach Paryża wielu było zszokowanych pogarszającą się niestabilnością.

„Nigdy tego nie widziałem”-powiedział 79-letni emeryt Gerard Duseteu. „Niemal wstydzę się być francuskim”.

Niektórzy mówili, że świeże wybory wydawały się jedyną opcją. „Nie możemy tak kontynuować”-powiedział 20-letni student nauk politycznych Marius Loyer.

Po tygodniach konsultacji z partiami politycznymi na całym świecie LeCornu, bliski sojusznik Macrona, wyznaczył swoich ministrów w niedzielę i zostali zamieszkani w poniedziałkowe popołudnie.

Ale nowy skład gabinetu rozgniewał zarówno przeciwników, jak i sojuszników, którzy albo uznali to za zbyt prawicowe, albo niewystarczające, zadając pytania, jak długo może to trwać. LeCornu przekazał swoją rezygnację Macronowi, który ją zaakceptował.

Dwóch poprzedników Lecornu zostały sprowadzone przez parlament nad staraniami o ograniczenie wydatków publicznych Francji w czasie, gdy agencje ratingowe i inwestorzy uważnie obserwują.

Dług Francji wzrósł do 113,9 procent produktu krajowego brutto, podczas gdy deficyt był prawie dwukrotnie dwukrotnie większy niż w ubiegłym roku limit 3 -procentowego Unii Europejskiej.

„To tylko jeden rząd po drugim … jest to główny problem dla aktywów francuskich, ale ma to efekt rozlewu dla reszty Europy” – powiedział Chris Beauchamp, główny analityk rynku w IG Group.

Francja rzadko doznała kryzysu politycznego tak głęboko od czasu utworzenia w 1958 r. Piątej Republiki, obecnego systemu rządu.

Konstytucja z 1958 r. Została zaprojektowana w celu zapewnienia stabilnego zarządzania poprzez stworzenie potężnego i bardzo scentralizowanego prezydenta wyposażonego w silną większość w parlamencie i uniknięcie niestabilności przeszłej.

Zamiast tego Macron – który w swoim wejściu do władzy w 2017 roku przekształcił krajobraz polityczny – od 2022 r. Walczył z fragmentarycznym parlamentem.

Francja nie jest przyzwyczajona do budowania koalicji i znajdowania konsensusu.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj