NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!

Prezydent Donalda Trumpa Oczekuje się, że strajki mające na celu wyeliminowanie rzekomych terrorystów narkotykowych z Wenezueli zmuszą przestępcze sieci narkotykowe do restrukturyzacji krajobrazu karteli w ramach radzenia sobie z „konfliktem zbrojnym” administracji Trumpa przeciwko nim.

Biały Dom wysłał 30 września notatkę do prawodawców, ostrzegając ich, że Stany Zjednoczone są obecnie zaangażowane w „niemiędzynarodowy konflikt zbrojny” z przemytnikami narkotyków, wśród cztery ataki na rzekome statki z narkotykami z Wenezueli od września na Karaibach.

Według ekspertów te strajki ostatecznie zasiają niezgodę między tymi grupami, zakłócają kluczową logistykę tych sieci karteli i zwracają na nie uwagę.

„Każdy handlarz ludźmi wchodzący na pokład jednej z tych łodzi powinien się zastanowić, czy jest to bilet w jedną stronę i czy to jego ostatnia podróż. Wiesz, zastanów się dwa razy” – powiedział Fox News Digital Brian Townsend, emerytowany agent specjalny nadzorczy amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami. „Myślę, że to pomaga. Znalezienie załóg będzie trudniejsze, ponieważ w ich głowach pozostaje wątpliwość, czy to dosłownie może być bilet w jedną stronę na moją śmierć”.

WOJNA Z KARTELAMI? BIAŁY DOM MÓWI, ŻE MA ŻELAZOWĄ PRZYPADKĘ, ABY UDERZAĆ W GRUPY NARKOTERRORYSTYCZNE

Wenezuelski statek zniszczony podczas amerykańskiego ataku wojskowego.

Wenezuelski statek zniszczony podczas amerykańskiego ataku wojskowego. (@realDonaldTrump za pośrednictwem Truth Social)

Strajki mają miejsce po tym, jak administracja Trumpa rozprawia się z kartelami narkotykowymi i napływem nielegalnych narkotyków do USA, a także po wydaniu przez administrację w lutym wyznaczonych grup karteli narkotykowych jak Tren de Aragua, kartel Sinaloa i inne, jako zagraniczne organizacje terrorystyczne.

Pomimo strajków Townsend stwierdził, że kartele są niezwykle sprawne. Jednak dodatkowa presja wynikająca z wzmożonych ataków administracji Trumpa na przepływ narkotyków daje Stanom Zjednoczonym szansę na odstraszenie ich w miarę stosowania przez kartele nowych protokołów.

„Im bardziej będziemy ich zmuszać do przystosowania się, tym większe będzie ryzyko popełnienia błędów, więcej luk, które będziemy mogli wykorzystać… degraduje to ich infrastrukturę i frustruje” – stwierdził Townsend.

Zdaniem Townsenda strajki mogą również zaostrzyć napięcie między kartelami, które będą teraz konkurować o zasoby. W szczególności kartele prawdopodobnie będą miały trudności z rekrutacją w zakresie poszukiwania pilotów i kapitanów, a teraz będą bardziej bezpośrednio konkurować z innymi grupami, które mogą oferować wyższe płace lub bezpieczniejsze trasy, powiedział.

Ponadto brokerzy i nabywcy mogą zwrócić się do konkurencyjnej grupy, jeśli będą w stanie zapewnić bardziej stabilne dostawy, powiedział Townsend.

ADMIN TRUMP MÓWI KONGRESOWI, ŻE USTALAŁO, ŻE ZAANGAŻOWALIŚMY SIĘ W FORMALNY „KONFLIKT ZBROJNY” Z „TERRORYSTYCZNYMI” KARTELAMI NARKOTYKOWYMI

Łódź Straży Przybrzeżnej z nielegalnymi narkotykami w pobliżu dużego statku.

Załoga małej łodzi Straży Przybrzeżnej (WMEC 617) transportuje nielegalne narkotyki skonfiskowane ze statku typu „go-fast” z powrotem do kutra na Morzu Karaibskim, 15 sierpnia 2025 r. (zdjęcie Straży Przybrzeżnej)

„Ta ciągła presja obnaża słabości i możliwości wykorzystania dla rywalizujących grup. Kartele działają w brutalnym, konkurencyjnym środowisku” – powiedział Townsend. „Wszystko, co destabilizuje ich nielegalny model biznesowy, może prowadzić do konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych”.

„Nie tylko zatrzymujemy łodzie i niszczymy narkotyki mające zatruć nasze społeczności, ale zmuszamy je do zmiany sposobu działania, a to zwiększy wrogość” – powiedział Townsend.

Ponadto strajki mogą utrudnić działalność grupom takim jak Tren de Aragua, ponieważ stawka może być zbyt wysoka, zdaniem Nathana Jonesa, badacza polityki narkotykowej niebędącego rezydentem i studiującego Meksyk w Baker Institute for Public Policy na Uniwersytecie Rice.

„Jedną z możliwości jest to, że inne kartele prowadzące interesy z Tren de Aragua lub Cartel de Los Soles na Karaibach mogą wywołać efekt mrożący” – powiedział Jones. „Może to być postrzegane jako zbyt wysokie ryzyko, a grupy jako potencjalnie niestabilni partnerzy”.

Jones stwierdził jednak, że jest mało prawdopodobne, aby strajki te wpłynęły na napływ fentanylu do Stanów Zjednoczonych, ponieważ prekursory fentanylu pochodzą z Chin, a następnie są produkowane w laboratoriach w Meksyku, skąd następnie są przemycane na północ, bez przedostawania się na Karaiby.

„Nie spodziewałbym się, że te strajki będą mieć wpływ na przepływ narkotyków” – powiedział Jones. „Może to jednak sprawić, że międzynarodowe organizacje przestępcze będą nieco przestraszone tym, co zamierza zrobić administracja”.

Mimo to Jones stwierdził, że przewidział, że szlaki przepływu narkotyków ulegną dostosowaniu i że lądowe lub powietrzne szlaki narkotykowe staną się preferowane w stosunku do szlaków morskich przebiegających przez Karaiby.

TRUMP UWALNIA NASZĄ SIŁĘ WOJSKOWĄ PRZECIW KARTELOM. CZY Zbliża się szersza wojna?

Senator Adam Schiff

Senator Adam Schiff ze stanu Kalifornia, widoczny na zdjęciu, wraz z senatorem Timem Kaine’em ze stanu Wirginia złożyli we wrześniu rezolucję dotyczącą sił wojennych, która uniemożliwia siłom amerykańskim angażowanie się w „działania wojenne” przeciwko niektórym organizacjom niepaństwowym. (Kevin Dietsch/Getty Images)

Strajki spotkały się z analizą ze strony członków Kongresu, którzy kwestionują ich legalność. Na przykład senatorowie Adam Schiff ze stanu Kalifornia i Tim Kaine ze stanu Wirginia złożyli we wrześniu uchwałę sił wojennych, która uniemożliwia siłom amerykańskim angażowanie się w „działania wojenne” przeciwko niektórym organizacjom niepaństwowym.

„Kongres nie udzielił zezwolenia na użycie siły w ten sposób” – powiedział w środę dziennikarzom Schiff. „Uważam, że jest to wyraźnie niezgodne z konstytucją. Fakt, że administracja twierdzi, że posiada listę i umieściła na niej organizacje, nie upoważnia jej w żaden sposób do uzurpowania sobie uprawnień Kongresu do wypowiedzenia wojny, odmowy wypowiedzenia wojny lub zezwolenia na użycie siły”.

W środę rozwiązanie to nie powiodło się w Senacie większością 48 do 51.

Mimo to Trump to zasygnalizował strajki będą kontynuowanei we wrześniu powiedział dowódcom wojskowym, że „wojsko ma obecnie ostrze noża w walce z tym złowrogim wrogiem”.

„Musimy zwrócić uwagę handlarzy i kartele… jeśli spróbujecie otruć naszych ludzi, wysadzimy was w powietrze, ponieważ to jedyny język, jaki naprawdę rozumieją” – powiedział Trump dowódcom wojskowym w Quantico w Wirginii 30 września. „Dlatego nie widać już żadnych łodzi na oceanie. Nie widać żadnych łodzi w pobliżu Wenezueli. Nie ma nic”.

Source link