Ponieważ pozostało kilka dni, zanim dziennikarze piszący o Pentagonie będą musieli podpisać się pod nowym zestawem wytycznych, aby zachować fizyczny dostęp do departamentu, główne amerykańskie agencje informacyjne – i organizacje reprezentujące ich interesy – w dalszym ciągu są zaniepokojone konkretnymi politykami, które obawiają się, że stłumią niezależne reportaże na temat Pentagonu.

The Administracja Trumpa został oskarżony o przygotowanie poważnego ograniczenia możliwości dziennikarzy relacjonowania Pentagonu i publikowania informacji, które nie zostały oficjalnie zatwierdzone do publikacji.

„Informacja dla przedstawicieli mediów”, która zaktualizowała wcześniejszy zestaw zasad, opublikowany w zeszłym miesiącu, spotkało się z ostrym potępieniem od firm medialnych i grup opowiadających się za wolnością prasy. W poniedziałek Pentagon przesłał poprawioną wersję.

W środę Stowarzyszenie Prasowe Pentagonu, które stwierdziło, że „ostrożnie” informowało o polityce obowiązującej za kulisami, stwierdziło, że wprowadzone zmiany – w tym potwierdzenie, że sygnatariusze mogą nie „zgadzać się” z polityką – są niewystarczające.

W szczególności zmieniona polityka w dalszym ciągu zabrania dziennikarzom „pozyskowania” informacji od pracowników Pentagonu, „takich jak publiczne reklamy lub wezwania do udzielania wskazówek zachęcających pracowników (Departament Wojny) do dzielenia się informacjami niepublicznymi (Departament Wojny)”. Dziennikarze obawiają się, że polityka może naruszyć ich zdolność do pozyskiwania informacji o agencji od pracowników.

Donald Trump podpisał niedawno zarządzenie wykonawcze zmieniające nazwę departamentu obrony na Departament Wojny. Aby stało się to oficjalne, wymagałoby zgody Kongresu.

„Przyznajemy i doceniamy, że Pentagon nie wymaga już od reporterów wyrażenia zgody na nową politykę jako warunku uzyskania referencji prasowych” – stwierdziło w oświadczeniu Pentagon Press Association. „Ale Pentagon w dalszym ciągu prosi nas o potwierdzenie na piśmie naszego „zrozumienia” polityki, która wydaje się mieć na celu stłumienie wolnej prasy i potencjalne narażenie nas na ściganie za zwykłe wykonywanie naszej pracy”.

Komisja Reporterów na rzecz Wolności Prasy (RCFP), która za kulisami pracowała nad złagodzeniem polityki, stwierdziła, że ​​zmiany nie idą wystarczająco daleko.

„Faktem jest, że nadal mamy wątpliwości co do zaktualizowanego języka polityki i spodziewamy się, że będzie on stanowić poważną przeszkodę, ponieważ dziennikarze zastanawiają się ze swoimi pracodawcami, czy podpisać poprawioną wersję, czy nie” – powiedział w środę Gabe Rottman, wiceprezes ds. polityki RCFP.

PEN America, organizacja opowiadająca się za wolnością słowa, również stwierdziła w czwartek, że Pentagon powinien „ponownie przeanalizować” swoją politykę. „Bezpieczeństwo narodowe jest wzmocnione, a nie zagrożone, gdy dziennikarze mogą bez obaw prowadzić dochodzenia i donosić” – powiedział Tim Richardson, dyrektor ds. dziennikarstwa i programu dezinformacji w PEN America.

Z wyjątkiem CNN, która nie planuje podpisywać tej polityki, większość organizacji informacyjnych milczy, gdy zapytano ich, czy planują podpisać umowę w ostatecznym terminie przypadającym na przyszły tydzień, czy też ryzykują utratę dostępu do siedziby Pentagonu.

„The New York Times” stwierdził w oświadczeniu, że „docenia zaangażowanie Pentagonu, jednak problemy związane z polityką nadal istnieją, a my i inne organizacje informacyjne uważamy, że potrzebne są dalsze zmiany”.

Rzecznik Atlantyku powiedział także, że „(w dalszym ciągu) sprzeciwia się polityce prasowej proponowanej przez Pentagon”.

Przedstawiciele Pentagonu niezmiennie odrzucają protesty organizacji medialnych.

„Dostęp do Pentagonu jest przywilejem, a nie prawem, a Departament jest nie tylko prawnie dozwolony, ale także moralnie zobowiązany do nałożenia rozsądnych przepisów dotyczących korzystania z tego przywileju” – powiedział główny rzecznik Sean Parnell. powiedział w poście na Xzaprzeczając, jakoby dziennikarze byli zmuszani do „wyjaśniania historii” z agencją przed publikacją.

Kingsley Wilson, sekretarz prasowy Pentagonu, – stwierdziła we własnym poście że „reporterzy woleliby trzymać swoje perły w mediach społecznościowych, niż zaprzestać prób nakłonienia żołnierzy i cywilów (Departamentu Wojny) do popełnienia przestępstwa poprzez naruszenie polityki obowiązującej w całym departamencie”.

W swoim środowym oświadczeniu Pentagon Press Association wezwało agencję do ponownego rozważenia polityki w pozostałych dniach, zanim dziennikarze zostaną poproszeni o jej podpisanie.

„Ograniczanie możliwości mediów w zakresie informowania o amerykańskiej armii nie honoruje amerykańskich rodzin, które powierzyły służbę swoim synom i córkom, ani podatników odpowiedzialnych za przekazywanie temu departamentowi setek miliardów dolarów rocznie” – stwierdziła grupa. „Amerykanie zasługują na to, aby wiedzieć, jak zarządzane jest ich wojsko. Zasługują na więcej informacji od tej administracji, a nie mniej. „

Source link