Literacką Nagrodę Nobla przyznano wczoraj László Krasznahorkaiowi, przez wielu uważanemu za najważniejszego żyjącego autora węgierskiego, którego twórczość porusza tematy postmodernistycznej dystopii i melancholii.
Akademia Szwedzka uhonorowała go „za fascynującą i wizjonerską twórczość, która pośród apokaliptycznego terroru potwierdza siłę sztuki”.
Krasznahorkai to „wielki pisarz epicki… charakteryzujący się absurdem i groteskowym nadmiarem” – stwierdziła Akademia.
W rozmowie ze Szwedzkim Radiem Krasznahorkai powiedział, że planował napisać tylko jedną książkę, ale po pierwszej chciał udoskonalić swoje pisanie o jeszcze jedną. „Moje życie to ciągła korekta” – powiedział.
Krytycznie trudny i wymagający, jego styl został kiedyś opisany przez samego Krasznahorkai jako „rzeczywistość zbadana aż do szaleństwa”.
Akcja jego powieści rozgrywa się w odległych wioskach i miasteczkach Europy Środkowej, od Węgier po Niemcy, a następnie przenosi się na Daleki Wschód, gdzie podróże do Chin i Japonii pozostawiły głęboko zakorzenione wrażenia w Krasznahorkai.
Akademia wyróżniła pierwszą powieść Krasznahorkaia, wydaną w 1985 roku, „Satantango”, która zapewniła mu rozgłos na Węgrzech i pozostaje jego najbardziej znanym dziełem. Akademia nazwała to „sensacją literacką”.
Krasznahorkai, drugi Węgier, który zdobył tę nagrodę, po Imre Kerteszu w 2002 roku, urodził się w małym miasteczku Gyula w południowo-wschodnich Węgrzech, niedaleko granicy z Rumunią.
Akcja „Satantango” rozgrywa się na podobnie odległym obszarze wiejskim.
„Powieść ukazuje w niezwykle sugestywny sposób grupę ubogich mieszkańców opuszczonego kołchozu na węgierskiej wsi tuż przed upadkiem komunizmu” – stwierdziła Akademia.
W całym regionie, po konfiskacie gruntów rolnych na początku rządów komunistycznych, powstały kołchozy, a wiele z nich stało się symbolami złego zarządzania i biedy do czasu ich upadku w 1989 roku.
„Wszyscy w powieści czekają na cud, a tę nadzieję od samego początku naznacza wstępne motto książki (Franza) Kafki: «W takim razie czekanie na niego przegapi mnie»” – stwierdziła Akademia.
Krasznahorkai wielokrotnie przywoływał „Zamek” Kafki jako kluczową inspirację.
„Kiedy nie czytam Kafki, myślę o Kafce. Kiedy nie myślę o Kafce, brakuje mi myślenia o nim” – powiedział White Review w 2013 roku.
ZAGROŻONY KRYTYK POWITAŁ
Witając szlacheckiego laureata, premier Węgier Viktor Orban napisał w krótkim przesłaniu na portalu X: „Laszlo Krasznahorkai, węgierski laureat literackiej Nagrody Nobla, napawa dumą nasz naród. Gratulacje!”
Zaciekły krytyk Orbana Krasznahorkai powiedział wcześniej, że jego rząd to „przypadek psychiatryczny” ze względu na jego stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie. Orban sprzeciwia się pomocy wojskowej dla Kijowa i twierdzi, że Węgry powinny trzymać się z daleka od wojny.
„Jak kraj może zachować neutralność, gdy Rosjanie najeżdżają sąsiedni kraj?” Krasznahorkai powiedział w lutym w wywiadzie dla Yale Review.
Duża część inspiracji Krasznahorkai pochodzi z doświadczeń w Europie Środkowej u progu upadku komunizmu. W 1987 r. przeprowadził się z komunistycznych Węgier do Berlina Zachodniego, gdzie, jak stwierdził, zastał „demokratyczną atmosferę”, jakiej nigdy wcześniej nie zaznał.
„Od tamtej pory nigdy nie zapomniałem smaku wolności” – powiedział w wywiadzie dla Podcastu Friderikusz w 2023 roku.
SENSACJA LITERACKA
„To artystyczne spojrzenie Laszlo Krasznahorkaia, całkowicie wolne od złudzeń i dostrzegające kruchość porządku społecznego, w połączeniu z jego niezachwianą wiarą w siłę sztuki, zmotywowało Akademię do przyznania mu tej nagrody” – powiedział członek Akademii Steve Sem-Sandberg.
Akademia podała, że amerykańska krytyczka Susan Sontag przyznała Krasznahorkaiowi tytuł „mistrza apokalipsy” po przeczytaniu jego drugiej książki „Melancholia oporu” w 1989 roku.
Jego powieść „Wojna i wojna” (1999) została opisana przez krytyka magazynu „New Yorker”, Jamesa Wooda, jako „jedno z najgłębiej niepokojących doświadczeń, jakie kiedykolwiek przeżyłem jako czytelnik”.
Jest drugim Węgrem, który zdobył tę nagrodę, po nieżyjącym już Imre Kerteszu w 2002 roku.
W zeszłym roku nagroda trafiła do południowokoreańskiej pisarki Han Kang, pierwszej Azjatki, która została laureatką Nagrody Nobla.
Akademia od dawna była krytykowana za nadreprezentację białych mężczyzn z Zachodu wśród wybranych członków.
Od chwili przyznania nagrody w 1901 r. zaledwie 18 spośród 122 laureatów to kobiety.
Od czasu niszczycielskiego skandalu #MeToo w 2018 r. Akademia Szwedzka przeszła poważne reformy, w związku z którymi ogłosiła bardziej globalną i równą pod względem płci nagrodę literacką.
Nagroda Nobla obejmuje dyplom, złoty medal i nagrodę o wartości 1,2 miliona dolarów.
Krasznahorkai odbierze nagrodę z rąk króla Karola XVI Gustawa w Sztokholmie 10 grudnia, w rocznicę śmierci w 1896 roku naukowca i twórcy nagrody Alfreda Nobla.