Stanowi środek zaradczy w stosunku do nadchodzących opłat portowych w USA
Ogólny widok na port Yantian nocą w Shenzhen, prowincja Guangdong, Chiny, 9 maja 2025 r. REUTERS/Tingshu Wang
„>
Ogólny widok na port Yantian nocą w Shenzhen, prowincja Guangdong, Chiny, 9 maja 2025 r. REUTERS/Tingshu Wang
Według chińskiego ministerstwa transportu od 14 października statki będące własnością amerykańskich firm i osób lub przez nie obsługiwane – a także statki zbudowane w Stanach Zjednoczonych lub pływające pod amerykańską banderą – będą pobierane dodatkowe opłaty portowe za rejs.
Ministerstwo stwierdziło w piątek, że opłaty te stanowią środek zaradczy w stosunku do nadchodzących opłat portowych w USA.
Również od 14 października statki zbudowane w Chinach lub obsługiwane przez chińskie podmioty lub będące ich własnością – będą musiały uiszczać opłatę w pierwszym porcie zawinięcia w Stanach Zjednoczonych. Według szacunków analityków opłaty mogą przekroczyć 1 milion dolarów za statek przewożący ponad 10 000 kontenerów i mogą rosnąć rocznie do 2028 r.
Statki będące własnością podmiotu chińskiego lub przez niego obsługiwane będą uiszczane zryczałtowaną opłatę w wysokości 80 dolarów za tonaż netto za rejs do USA.
Opłaty amerykańskie za statki powiązane z Chinami, wprowadzone w następstwie dochodzenia przeprowadzonego przez Przedstawiciela Handlowego USA (USTR), stanowią część szerszych wysiłków USA mających na celu ożywienie krajowego przemysłu stoczniowego i osłabienie chińskiej potęgi morskiej i żeglugi handlowej.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat Chiny katapultowały się na pozycję nr 1 w świecie przemysłu stoczniowego, a ich największe stocznie realizują zarówno projekty komercyjne, jak i wojskowe.
Chińskie opłaty nałożone na amerykańskie statki mogłyby zaszkodzić USA w mniejszym stopniu niż amerykańskie opłaty nałożone na legion chińskich statków.
Według analityków wojskowych i branżowych w ubiegłym roku chińskie stocznie zbudowały ponad 1000 statków handlowych, podczas gdy w USA mniej niż 10.
W przypadku amerykańskich statków zacumujących w chińskich portach od 14 października stawka będzie wynosić 400 juanów (56,13 dolarów) za tonę netto, podało chińskie ministerstwo transportu.
Cena ta wzrośnie do 640 juanów (89,81 dolarów) od 17 kwietnia 2026 r. i do 880 juanów od 17 kwietnia 2027 r.
W przypadku statków zawijających do chińskich portów od 17 kwietnia 2028 r. opłata wyniesie 1120 juanów (157,16 dolarów) za tonę netto.
Napięcia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi zaczęły się pogłębiać od września, a oba supermocarstwa chcą mieć trudności z wykroczeniem poza obecny rozejm taryfowy – 90-dniowa przerwa od 11 sierpnia i kończąca się około 9 listopada.
Oczekuje się, że prezydent USA Donald Trump i chiński przywódca Xi Jinping spotkają się pod koniec października podczas szczytu Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Korei Południowej.