Kaylę Epsteinw Nowym Jorku I

Sprzedaż Leire’aŚwiat Wiadomości BBC

Getty Images Kobieta leżąca na podłodze płacze. Jest otoczona przez funkcjonariuszy w kamizelkach z napisem „policja” i dwójkę małych dzieciObrazy Getty’ego

Monica Moreta Galarza została rzucona na ziemię, gdy jej mąż został aresztowany przed sądem imigracyjnym w Nowym Jorku

Monica Moreta Galarza poczuła ulgę po rutynowym przesłuchaniu męża w Federal Plaza 26 w Nowym Jorku.

W maju sędzia nakazał Rubénowi Abelardo Ortizowi Lópezowi powrót do sądu i jej zdaniem oznaczało to zwolnienie z jego potencjalnej deportacji do Ekwadoru.

Zamiast tego, gdy tylko wyszli z sali sądowej ze swoimi dziećmi, została wyrwana z ramion męża i rzucona na ziemię przez funkcjonariuszy imigracyjnych, którzy go zatrzymywali.

„Jeden z nich rzucił się na mnie tak agresywnie, że byłam przerażona, aż w końcu rzucił mnie na ziemię” – powiedziała po hiszpańsku BBC News Mundo Moreta Galarza. „Traktowali nas jak zwierzęta”.

Incydent, który od tego czasu stał się wirusowy, doprowadził do tymczasowego zawieszenia jednego z agentów imigracyjnych. Ale nie jest to odosobnione zjawisko. BBC była świadkiem podobnych incydentów w siedzibie sądu, a inne – w tym agresywne starcie między organami imigracyjnymi i celnymi (ICE) a mediami – wywołały publiczne oburzenie.

Prawnicy twierdzą, że działalność ICE wewnątrz budynku stworzyła napiętą i napiętą atmosferę.

„Szczerze podsumowałabym to jako traumatyczne” – powiedziała Allison Cutler, prawniczka z New York Legal Assistance Group (NYLAG), która pracuje przy 26 Federal Plaza.

„To traumatyczne dla klientów, którym służymy, dla rodzin, które zostają rozdzielone”.

Getty Images Federalni funkcjonariusze imigracyjni w maskach i okularach przeciwsłonecznych zatrzymują mężczyznę, który 30 lipca stawił się na przesłuchanie przy 26 Federal Plaza w Nowym JorkuObrazy Getty’ego

Federalni funkcjonariusze imigracyjni w maskach i okularach przeciwsłonecznych zatrzymują mężczyznę, który 30 lipca stawił się na przesłuchanie przy 26 Federal Plaza w Nowym Jorku

Choć wiele zatrzymań przy 26 Federal Plaza przebiega szybko i bez użycia przemocy, reporterzy i prawnicy byli w ostatnich tygodniach świadkami kilku chaotycznych epizodów.

We wtorek pod koniec sierpnia BBC obserwowało kilkunastu funkcjonariuszy czekających przed salą sądową, którzy napadli na mężczyznę, dwie kobiety i małego chłopca. Szybko zatrzymali mężczyznę i wywiązała się walka wręcz, gdy grupa walczyła o pozostanie razem.

Płacząca kobieta, uczepiona zatrzymanego mężczyzny, została wyrwana przez funkcjonariusza federalnego – który najwyraźniej był tym samym mężczyzną, który odciągnął panią Moretę Galarzę od męża – podczas wywożenia mężczyzny.

Sędzia zamknął salę rozpraw, w związku z czym BBC nie mogła zweryfikować szczegółów sprawy. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) nie podał szczegółów na temat obecnego statusu mężczyzny, ale stwierdził, że agencja „poważnie podchodzi do swojej odpowiedzialności za ochronę dzieci”.

Dodali, że ICE daje rodzicom możliwość zabrania ich wraz z dziećmi lub umieszczenia ich pod opieką wyznaczonej osoby.

Po tym, jak zdjęcia zdarzenia z panią Moretą Galarza rozeszły się w mediach społecznościowych, DHS poinformowało, że funkcjonariusz biorący udział w zdarzeniu został ukarany dyscyplinarnie.

W zeszłym tygodniu na nagraniu wideo uchwycono funkcjonariuszy imigracyjnych, jak popychali na ziemię dwóch dziennikarzy, którzy próbowali udokumentować możliwe zatrzymanie. Jeden z dziennikarzy nie mógł wstać i został przetransportowany do szpitala.

„Nic takiego nie zdarzyło się wcześniej dziennikarzom” – powiedziała BBC Olga Fedorova, druga fotoreporterka rzucona na podłogę. Pani Fedorova często melduje się w budynku i twierdzi, że przed incydentem „byliśmy w stanie współpracować z agentami federalnymi, wokół agentów federalnych, i w 99% przypadków nie doszło do żadnych incydentów”.

Rzeczniczka DHS, Tricia McLaughlin, przekazała BBC w oświadczeniu, że funkcjonariusze dokonywali aresztowań, gdy „zostali otoczeni przez agitatorów i przedstawicieli prasy, co utrudniało operację”.

Pani McLaughlin powiedziała, że ​​„funkcjonariusze wielokrotnie kazali tłumowi agitatorów i dziennikarzy wrócić, przenieść się i wyjść z windy”.

W tym roku w budynku na dolnym Manhattanie wielokrotnie dochodziło do chaotycznych spotkań z urzędnikami rządowymi, gdy sądy imigracyjne stały się kluczowymi miejscami masowych deportacji zarządzonych przez administrację Trumpa.

Według danych uzyskanych przez Deportation Data Project, połowa z 3320 imigrantów przetrzymywanych przez ICE na obszarze Nowego Jorku od inauguracji Trumpa do końca lipca została aresztowana przy 26 Federal Plaza. Liczby sugerują, że znajdujące się w budynku sądy i biura imigracyjne są główną siłą napędową planów deportacji administracji w największym mieście Ameryki.

Dane z projektu Deportation Data Project sugerują, że około trzy czwarte osób aresztowanych przy 26 Federal Plaza od inauguracji Trumpa nie było wcześniej karanych ani nie toczyło się przed postawieniem zarzutów karnych.

Funkcjonariusze rutynowo odwołują wielu zatrzymanych z przesłuchań, nie dając im szansy na rozmowę z prawnikami.

„Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego” – powiedział Benjamin Remy, prawnik z NYLAG, który kilka dni w tygodniu spędza na pracy z imigrantami w Federal Plaza.

Wielu imigrantów nie stawia się już przed sądem – dodał. Na jedną z sierpniowych rozpraw nie stawił się mężczyzna z przeszłością kryminalną. Dlatego sędzia nakazał wydalenie go z kraju i odrzucił jego sprawę o azyl.

Jego obecność mogła nie zmienić wyniku; organy ds. imigracji zebrały się również poza salą sądową.

Osoby niebędące obywatelami USA nieposiadające wizy lub podobnych dokumentów zawsze były poddawane deportacji, powiedziała Triciah Claxton, prawniczka nadzorująca w Safe Passage, grupie zajmującej się prawami imigracyjnymi skupiającej się na nieletnich.

„Kiedyś koncentrowano wysiłki na tych, którzy mogli mieć przeszłość kryminalną lub byli wcześniej aresztowani” – powiedziała pani Claxton, której klienci pojawiają się głównie wirtualnie, aby uniknąć zatrzymania.

Ale teraz, stwierdziła, wydaje się, że ta sieć się poszerzyła.

„Widzicie, że wiele osób jest w trakcie rozpatrywania wniosków o azyl, oczekują na inne formy pomocy – nadal są przyjmowane” – powiedziała pani Claxton.

Getty Images Ludzie czekają na wejście do sądu imigracyjnego, podczas gdy agenci federalni patrolują korytarze Obrazy Getty’ego

Ludzie czekają na wejście do sądu imigracyjnego, podczas gdy agenci federalni patrolują korytarze

Eksperci prawni twierdzą, że jest to nadużycie systemu sądownictwa i stawia imigrantów w niemożliwej sytuacji. Jeśli stawią się na rozprawy sądowe zgodnie z poleceniem, mogą zostać aresztowani. Jeśli jednak pominą datę rozprawy, sędzia może automatycznie nakazać ich deportację.

Rząd argumentuje, że ma szerokie uprawnienia do zatrzymywania osób przebywających w USA nielegalnie.

Administracja twierdzi, że usuwa z kraju niebezpiecznych przestępców, a Biały Dom i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego często zachwalają aresztowania i przetrzymywanie nielegalnych imigrantów z brutalną przeszłością kryminalną.

Mówi, że dokonuje aresztowań w sądzie imigracyjnym ze względów bezpieczeństwa.

„Działania egzekwowania prawa DHS są ściśle ukierunkowane, a funkcjonariusze dokładają należytej staranności. Z wyprzedzeniem wiemy, do kogo kierujemy działania” – powiedział urzędnik agencji w oświadczeniu dla BBC.

Sondaż New York Timesa/Sieny wykazał, że większość respondentów, 54%, popiera deportację osób przebywających tutaj nielegalnie. Ponad połowa (51%) uważała, że ​​rząd kieruje swoje działania do właściwych osób.

W przypadku Rubéna Abelardo Ortiza Lópeza, którego żonę, panią Moretę Galarza, zepchnięto na podłogę, rząd twierdzi, że był to brutalny przestępca i że aresztowanie go przed sądem było uzasadnione.

Ortiz López wjechał do kraju nielegalnie 20 marca 2024 r. i był poszukiwany po aresztowaniu 18 czerwca za „napaść i przestępcze utrudnianie dróg oddechowych lub krwi”.

„Prezydent Trump i sekretarz (wydziału bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi) Noem nie pozwolą nielegalnym przestępcom terroryzować obywateli amerykańskich” – dodano w oświadczeniu.

„Jeśli przybędziesz do naszego kraju nielegalnie i złamiesz nasze prawo, aresztujemy cię i nigdy nie wrócisz”.

Jednak w przypadku pani Morety Galarza incydent w sądzie przypomniał jej o niesprawiedliwościach, przed którymi, jak twierdzi, uciekła ze swojego rodzinnego Ekwadoru.

„Bardzo cierpiałam w swoim kraju. Nie miałam żadnej ochrony, a tamtejsze władze nie przejmowały się tym” – mówi BBC News Mundo.

Dodaje, że nigdy nie przypuszczała, że ​​to samo spotka ją w USA.

„To bardzo brzydkie. Czuję się teraz bezwartościowa”.

Source link