PHOENIX — Przez jakiś czas Becky Hammon przyzwyczaiła się do tego, że jest pomijana. Nie rekrutowany do największych programów uniwersyteckich, nie wybrany przez WNBA i wiecznie pomijany przez drużyny NBA poszukujące głównych trenerów.
To ją zżerało. Hammon jest niezwykle konkurencyjny, jest produktem gospodarstwa domowego, które zamieniło wszystko w grę. Nic nie było zabawne, chyba że liczyłeś wynik.
Reklama
„Nikt mnie nigdy nie wybiera” – powiedziała Hammon podczas swojego pierwszego sezonu w Las Vegas.
Ale Asy to zrobiły. Przeszli od głównego trenera Billa Laimbeera, który zdobył trzy mistrzostwa WNBA i wybrał Hammona na swojego przyszłego trenera, osobę, która poprowadzi ich w następnym rozdziale.
Teraz Hammon jest standardem doskonałości w WNBA, właścicielem największego rekordu trenerskiego w historii finałów (10-2), gdy Las Vegas zdobyło swój trzeci tytuł w ciągu czterech lat, pokonując Phoenix Mercury z Piątkowe zwycięstwo 97-86. Jest jednym z czterech trenerów w historii WNBA, który zdobył trzy tytuły. Najnowsza dynastia ligi jest wytworem jej twórczości.
Hammon był graczem Hall of Fame. Trenowała pod okiem jednego z najlepszych trenerów w historii NBA, służąc przez siedem sezonów jako asystentka Gregga Popovicha i zajmując miejsce w pierwszym rzędzie w obliczu szybkiej ewolucji współczesnej gry. Jej koszykarska wiara w koszykówkę oraz jej zrozumienie znaków „X” i „O” są nienaganne. Hammon wie, jak naciskać odpowiednie guziki na boisku ze swoim zespołem.
Prowadziła mistrzowskie zajęcia z serii przeciwko Merkuremu. Przejście do obrony strefowej w drugiej połowie meczu nr 1 zdusiło atak Phoenixa, odmawiając środka parkietu Alyssie Thomas i odwracając losy meczu. Zmiany w defensywie w środkowym pick-and-rollu Mercury, podczas których obrońcy skupiali się na dryblingu Thomasa, przez cały czas denerwowały Phoenixa.
Reklama
W trzecim meczu, mając już przewagę 2:0, Hammon uderzył w szyję. Oba zwycięstwa drużyny Aces słabo rozpoczęły, więc dokonała wyprzedzającej korekty, zagrywając box-and-one na Kahleah Copper. Miało to dwojakie skutki: pomogło jej drużynie skoncentrować się na początku gry, wdrożyć nową obronę i jeszcze bardziej zdezorientować atak Merkurego.
„Spotkaliśmy się z zespołem, który przeszedł przez to razem. Spotkaliśmy się z zespołem, który miał całkowitą wiarę i zaufanie, że uda mu się tego dokonać jako całość, pod okiem świetnego trenera, który przez to przeszedł” – powiedział trener Mercury, Nate Tibbetts.
Pomimo wygranej z dużą przewagą, prawdopodobnie nie jest to nawet najlepsza seria finałowa, jaką trenowała Hammon, biorąc pod uwagę, że w 2023 r. wygrała decydujący mecz na wyjeździe bez dwóch starterów, opracowując na bieżąco nowy plan i ufając, że jej zespół zareaguje.
Ale to wartości nieuchwytne, które Hammon przywiózł do Las Vegas, pozwoliły zespołowi, który pukał do drzwi – porażka w finale w 2020 r. i porażki w półfinale w 2019 i 2021 r. – przebić się do nieśmiertelności.
Reklama
Zespół Aces kocha Hammon za jej kreatywność i specyficzny sposób, w jaki współpracuje z każdym graczem.
„Robi naprawdę dobrą robotę, po prostu znajdując sposoby na nawiązanie kontaktu z każdym graczem, znajdując różne sposoby, abyśmy mogli się skoncentrować” – powiedział strażnik Aces, Jewell Loyd. „Ale to nigdy nie jest nudne, niezależnie od tego, czy jest to analogia do zwierząt, czy po prostu szukanie sposobów na połączenie, niezależnie od tego, czy jest to muzyka, sztuka czy opowiadanie historii”.
Ojciec Hammona był gawędziarzem. Powiedziała, że kiedyś podczas rodzinnej wycieczki opowiedział jej i jej rodzeństwu fabułę „Lewa, czarownicy i starej szafy”, ale zmienił imiona bohaterów na imiona swoich dzieci. Zawsze chciał mieć pewność, że w każdej opowieści będzie jakaś lekcja. Hammon zleciła zespołowi ds. treści z Las Vegas wyprodukowanie filmów opowiadających historię jej graczy; żaden nie wzbudził większego oddźwięku niż śródsezonowy film zatytułowany „Mistrzowie, którzy zgubili drogę”. Hammon wielokrotnie wracał do tego filmu w poszukiwaniu motywacji.
Na początku sezonu Hammon dał każdemu graczowi roślinę ze specjalną wiadomością. Dla Kierstan Bell, która właśnie straciła ojca, przesłaniem było „w dalszym ciągu wybieraj radość”. Większość graczy nie miała zielonego pojęcia i nie była przyzwyczajona do dbania o rośliny, zwłaszcza ze względu na wędrowny tryb życia. Ale skupili się na nowym wyzwaniu — Loyd, Jackie Young i Chelsea Grey przechwalali się przed Hammonem na podium mistrzostw, że ich rośliny wciąż żyją — i przez cały sezon sadzony, a nie zakopywany.
Reklama
Kiedy na początku sezonu Las Vegas borykało się z problemami, kazała graczom obejrzeć film Thunderbirds, opowiadający o eskadrze Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Celem było, aby gracze zobaczyli w działaniu ślepą wiarę, której brakowało im na boisku. Był to etos, który Hammon próbował wzmocnić poprzez chodzenie po jajkach, gdy gracze na macie mieli zawiązane oczy i musieli przedostać się na drugą stronę tyłem, zgodnie z instrukcjami swoich kolegów z drużyny, bez zgniatania jajek.
W jej inspirującym zestawie narzędzi znajduje się wiele innych hammonizmów: analogie zwierząt, akronimy i nie tylko. Jednym z jej ulubionych słów jest „łaska” — każdy gracz Asów musi wystartować w swoim wyścigu i otrzymać łaskę. Być może droga nie była taka, jakiej oczekiwali na początku sezonu, ale była to ich specyficzna podróż.
„Nie chodzi tylko o jej koszykarski umysł, ale dlatego, że potrafi tworzyć relacje i więzi” – powiedziała MVP finału A’ja Wilson. „Wtedy widzisz zwycięską kulturę, wtedy twój lider jest tak w ciebie oddany. Chcesz wygrać i grać dla niej, więc jesteśmy wdzięczni. Oczywiście (Hammon) ciągle sprowadza mistrzostwa do Vegas i jesteśmy po prostu szczęśliwi, że możemy być w trasie. „
We współczesnej epoce WNBA Las Vegas jest standardem, drużyną, za którą cały czas goni reszta ligi. Hammon mogła mieć skromne początki, ale obecnie w jej historii nie ma nic zwyczajnego ani pomijanego.
Reklama
Artykuł ten pierwotnie ukazał się w Sportowiec.
Asy Las Vegas, WNBA
2025 Firma zajmująca się mediami sportowymi