Jeremy’ego Clarksona napiętnował premiera Sir Keira Starmera „gruby” w zjadliwej tyradzie, podczas której zaatakował także przywódcę Reform UK Nigela Farage’a. Przedstawił także swój plan naprawy brytyjskiej gospodarki poprzez ograniczenie biurokracji i utrzymanie niskich podatków, aby zachęcić przedsiębiorstwa do prosperowania.
Były gospodarz Top Gear nie powstrzymał się od napisania felietonu Słońce w następstwie konferencji Partii Konserwatywnej, ubolewając nad tym, co uważał za niepotrzebną obsesję na punkcie jednej kwestii: imigracji. Wyjaśnił: „Z jednej strony mamy laburzystów, którzy machają rękami palestyński flagi i chcemy otworzyć nasze granice dla wszystkich. Starmer nie ma pojęcia, co zrobić z gospodarką, bo jest tępy… dlatego ją złamał.” O przywódcy Reform UK dodał: „Farage rzadko mówi o gospodarce, a kiedy to robi, jego liczby się nie zgadzają. Mówi, że chce obniżyć podatki i zwiększyć wydatki o 150 miliardów funtów. co?”
Zanim jednak ktokolwiek będzie miał szansę zakwestionować jego logikę, on ucieka z powrotem do swojej bezpiecznej przestrzeni i zaczyna szaleć na punkcie małych łódek. Tymczasem Starmer nie ma pojęcia, co zrobić z gospodarką, bo jest tępy. Dlatego to złamał.
Coraz bardziej waleczny ton debaty znalazł odzwierciedlenie w mediach społecznościowych, które, jak zasugerował Clarkson, „stały się kotłem wrzącej jadowitej nienawiści” i „jeśli mam być szczery”, „niepokoją”.
Zwracając swoją uwagę na Torysina dorocznym spotkaniu w Manchesterze Clarkson kontynuował: „Spodziewałem się, że mówcy będą gadać o imigracji, ponieważ obecnie wszyscy tylko o tym mówią.
„Ale nie. Mężczyzna imieniem Mel Stride (ja też nie) wskoczył na podium i zaczął gadać o popędzie, ambicjach i przyzwoitości”.
Kanclerz Cieni zaimponował Clarksonowi skupieniem się na konieczności ożywienia działalności gospodarczej, znaczeniu tworzenia bogactwa oraz zobowiązaniem się do pokrycia kosztów zniesienia stawek biznesowych dla sklepów i pubów przy głównych ulicach poprzez obcięcie wydatków o 47 miliardów funtów.
Clarkson przyznał: „Byłem tak zdumiony zdrowym rozsądkiem, że trzeba było mnie przywieźć solami warzącymi.
„Faktem jest, że nic w tym kraju nie będzie działać, jeśli gospodarka nie będzie się rozwijać, i nie będzie się rozwijać, jeśli będziemy mieli rząd, który dławi go przepisami i podatkami”.
Clarkson kontynuował: „Wielka Brytania musi być najłatwiejszym i najtańszym krajem na świecie, aby rozpocząć działalność gospodarczą.
„A każdego, kto próbuje, należy zachęcać i pielęgnować.
„Bo jeśli im się to uda, utworzą miejsca pracy, ludzie dostaną wynagrodzenie i wydadzą je na różne rzeczy, a wtedy wyjdzie słońce i wszyscy będą szczęśliwi.
„Od może dziesięciu lat żadna partia polityczna tego nie rozumiała.
„Ale teraz pojawił się promyk nadziei, że jeden z nich w końcu otrzymał wiadomość”.