Policja potwierdziła, że nikt nie przeżył wybuchu w fabryce amunicji na obszarach wiejskich w Tennessee.
Po potężnym wybuchu zaginęło osiemnaście osób, ale szeryf hrabstwa Humphreys, Chris Davis, potwierdził teraz, że wszyscy zginęli.
To wydarzyło się w piątek rano w firmie Accurate Energetic Systemsfirmy dostarczającej i badającej materiały wybuchowe dla wojska.
Rozrzucił gruz na odległość co najmniej pół mili (800 m) i był odczuwalny przez mieszkańców w odległości ponad 24 km – powiedział Davis.
Zdjęcia lotnicze pokazały, że siedziba firmy na wzgórzu tliła się i była zniszczona przez dym przez większą część piątku, po której pozostała jedynie masa skręconego metalu, spalone skorupy samochodów i szereg gruzu.
Davis opisał tę scenę jako jedną z najgorszych, jakie kiedykolwiek widział.
„W tej chwili potrzebujemy, aby nasze społeczności zjednoczyły się i zdały sobie sprawę, że straciliśmy wiele osób” – powiedział.
W sobotę w pobliżu miejsca zdarzenia pojawiły się tabliczki z prośbą o modlitwę za rodziny.
Terry Bagsby (68 l.), który pracuje na pobliskiej stacji benzynowej, powiedział, że ludzie w zżytej społeczności byli „bardzo, bardzo smutni”.
„Nie wiem, jak to wyjaśnić… Po prostu mnóstwo smutku” – dodał.
Przyczyna wybuchu, który miał miejsce około 60 mil na południowy zachód od Nashville, nie jest jeszcze znana.