Drony są od dawna powszechnym widokiem w Gazie, ale zawsze miały charakter wojskowy.

Wycie drona wystarczy, aby wywołać strach u wielu osób w enklawie.

Ale teraz drony dostarczają coś innego – długi, zapadający w pamięć materiał filmowy przedstawiający zniszczenia, jakie zostały dokonane Gaza. A obrazy są wręcz zdumiewające.

Najnowsze informacje z Gazy: Śpiewanie „dziękuję Trumpowi” na placu zakładników

Całe bloki miejskie obrócone w gruz. Ulice zniszczone. Miasta, w których krajobraz został całkowicie przeprojektowany.

Całe bloki miejskie obrócone w gruz
Obraz:
Całe bloki miejskie obrócone w gruz

Zdekapitowane wieżowce i całe tereny zamienione w czarno-białe fotografie, na których nie ma koloru, a jedynie paleta szarości – od ciemnych barw wypalonych ścian po najjaśniejszą szarość unoszącego się w powietrzu kurzu.

A wszędzie niewyraźna, matowa szarość gruzu – szczątków rzeczy, których już nie ma.

Gaza jest pełna ludzi wracających do swoich domów
Obraz:
Gaza jest pełna ludzi wracających do swoich domów

Radość, jaką wywołało zawieszenie broni, zmieniła się teraz w niepokój i szok.

Gaza jest pełna ludzi, którzy wracają do swoich domów z nadzieją na dobre wieści. Dla nielicznych szczęśliwców los jest łaskawy, ale dla większości wiadomości są złe.

Umm Firas została wysiedlona ze swojego domu w Khan Younis na ostatnie pięć miesięcy. Wróciła dziś do dzielnicy, którą tak dobrze znała. A to, co znalazła, to nic.

Umm Firas wrócił i nic nie znalazł
Obraz:
Umm Firas wrócił i nic nie znalazł

„Dziś rano wróciliśmy do naszej ziemi, aby zobaczyć nasze domy i dzielnice, w których kiedyś mieszkaliśmy” – mówi.

„Ale nie znaleźliśmy żadnych śladów żadnych domów, żadnych ulic, żadnych osiedli, żadnych drzew. Nawet uprawy, nawet drzewa – wszystkie zostały zrównane z ziemią. Cały teren został zniszczony.

„W bloku, w którym mieszkaliśmy, było kiedyś ponad 1750 domów, ale obecnie nie stoi ani jeden. Każda dzielnica jest zniszczona, każdy dom jest zniszczony, każda szkoła jest zniszczona, każde drzewo jest zniszczone. Teren nie nadaje się do zamieszkania.

„Nie ma infrastruktury ani miejsca, gdzie moglibyśmy nawet rozbić namiot, w którym moglibyśmy usiąść. Nasza okolica, w centrum Khan Younis, była kiedyś gęsto zaludniona. Nasze domy budowano tuż obok siebie. Teraz nie ma dosłownie dokąd pójść.

„Dokąd możemy pójść? Nie możemy nawet znaleźć wolnego miejsca, aby rozbić namiot nad ruinami naszych domów. Będziemy więc musieli pozostać bezdomni i wysiedleni”.

Przeczytaj więcej ze Sky News:
Ocalały z festiwalu Nova umiera dwa lata po zamordowaniu swojej dziewczyny
Czy porozumienie w Gazie może doprowadzić do czegoś jeszcze większego?

To historia, która powraca raz po raz. Jeden z mężczyzn twierdzi, że nie może nawet dotrzeć do swojego domu, ponieważ jest on zbyt blisko stacjonujących w okolicy izraelskich oficerów wojskowych.

Inny, starszy mężczyzna, którego jaskraworóżowe okulary zasłaniają zmęczone oczy, mówi, że „nic nie zostało” z jego domu, „więc zostawiamy to Bogu”.

„Cieszę się, że przeżyliśmy i jesteśmy zdrowi” – ​​mówi – „i teraz możemy tam wrócić, nawet jeśli będzie to oznaczać, że będziemy musieli jeść piasek!”

Mężczyzna mówi, że „nie ma już nic”
Obraz:
Mężczyzna mówi, że „nie ma już nic”

Spychacz przenosi gruz
Obraz:
Spychacz przenosi gruz

Buldożery rozpoczęły już prace w poprzek pasa, próbując oczyścić drogi i umożliwić dojazd. Gruz układa się w ogromne stosy, ale jest to malutki plaster na ogromną ranę.

Im więcej widzisz Gazę, tym bardziej niemożliwe wydaje się zadanie odbudowania tego miejsca. Zniszczenie jest tak całkowicie przytłaczające.

Pod gruzami odnajdywane są ciała, a miasta są pełne budynków, które zostały tak zniszczone, że trzeba będzie je rozebrać.

Pomoc humanitarna jest pilnie potrzebna, ale w tej chwili punkty wejścia pozostają zamknięte. Organizacje charytatywne proszą o dostęp.

Oczywiście lepiej jest żyć bez wojny, niż z nią. Pokój w Gazie pozwala trochę lepiej spać i trochę mniej się martwić. Ale kiedy ludzie się budzą, widzą apokaliptyczny krajobraz katastrofalnej zagłady.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj