Nowe badanie wykazało, że brytyjskie dzieci doświadczają „szokującej pandemii” wykorzystywania seksualnego dzieci. Prawie 1 na 20 dzieci doświadczyło gwałtu lub napaści na tle seksualnym, a 1 na 10 była narażona na niechciane treści seksualne w Internecie – wynika z nowego badania.
Badanie wskazuje, że 608 763 młodych ludzi zostało zgwałconych lub napaści na tle seksualnym przed ukończeniem 18. roku życia, a ponad milion było ofiarami pielęgnacji, przymusu, wykorzystywania lub narażenia na niechciane treści o charakterze seksualnym w Internecie, w tym obrazy przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci generowane przez sztuczną inteligencję.

Badanie przeprowadzone przez Childlight Global Child Safety Institute z siedzibą na Uniwersytecie w Edynburgu sugeruje epidemię wykorzystywania, która ma miejsce zarówno za zamkniętymi drzwiami, jak i na ekranach, podczas których dzieci są wykorzystywane seksualnie – często przez znane im osoby.

Dane z Wielkiej Brytanii zostały zaczerpnięte z nowego, ważnego badania Childlight „Into the Light” – opublikowanego w tym tygodniu. Dzieje się tak po tym, jak badania wykazały, że od 2023 r. nastąpił wzrost liczby materiałów zawierających wykorzystywanie seksualne dzieci generowanych przez sztuczną inteligencję. Obecnie obrazy zawierają „głębokie podróbki” twarzy dzieci umieszczone na nagich ciałach lub filmy będące połączeniem syntetycznych i rzeczywistych filmów przedstawiających wykorzystywanie.

Instytut ostrzega, że ​​wielu sprawców przemocy to członkowie rodziny lub zaufani dorośli, którzy zmuszają dzieci do tworzenia treści o charakterze seksualnym lub udostępniania wulgarnych zdjęć w ramach rytuałów pielęgnacyjnych. Obrazy te są następnie sprzedawane za pośrednictwem zaszyfrowanych sieci, prywatnych aplikacji do przesyłania wiadomości, a nawet głównych mediów społecznościowych.

Profesor Elena Martellozzo, dyrektor Childlight’s European Hub, powiedziała: „Mamy do czynienia z szokującą pandemią napaści na tle seksualnym, gwałtów i wykorzystywania seksualnego wśród dzieci. Szacunki pokazują, że około połowa sprawców jest znana dzieciom – członkom rodziny lub znajomym. Niektóre z tych liczb podkreślają częstsze zgłaszanie problemu, ale wiemy, że przemoc w Internecie gwałtownie wzrosła. Wielu sprawców przygotowuje własne dzieci lub osoby im znane lub ich rodziny, aby udostępniły zdjęcia w celu sieci dostępu innych przestępców działających w Internecie.”

Dane opierają się na syntezie 14 badań brytyjskich i pokazują, że 4,4 procent brytyjskich dzieci – około 608 763 z 13,8 miliona w wieku 0–17 lat – padło ofiarą zgwałcenia lub przemocy na tle seksualnym przed osiągnięciem dorosłości.

Badacze wykorzystali definicje gwałtu i napaści na tle seksualnym przyjęte przez ONZ, obejmujące zarówno penetrację, jak i inne akty seksualne podejmowane bez zgody, popełnione pod przymusem, groźbą lub siłą.

Z badania wynika, że ​​do przemocy w Internecie dochodzi głównie w środowiskach, w których dzieci powinny być najbezpieczniejsze – w domach, szkołach, kręgach przyjaźni lub placówkach opieki.

Odrębna analiza przeprowadzona w Wielkiej Brytanii wykazała, że ​​11 procent dzieci w wieku 5–17 lat, czyli około 1 126 027 młodych ludzi, zetknęło się w zeszłym roku z niechcianymi treściami o charakterze seksualnym w Internecie. Szacuje się, że 2 006 375 dzieci – czyli 20 procent – ​​spotyka się z uwodzeniem w Internecie, gdy często są zmuszane do udostępniania zdjęć o charakterze seksualnym.

Uważa się, że na całym świecie za ponad połowę materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci odpowiadają krewni, a szacunkowo w samym 2024 r. ojcowie stworzyli około 900 000 zdjęć.

Profesor Martellozzo powiedział: „Dzieci domyślnie są cyfrowe. Uczą się, nawiązują kontakty towarzyskie i umawiają się na randki w Internecie. Myślenie, że są bezpieczne, jest błędem. Potrzebujemy dyskusji na poziomie polityki, a konkretnie przepisów. Ustawa o bezpieczeństwie w Internecie wywiera presję na firmy technologiczne, aby poddawały więcej kontroli bezpieczeństwa aplikacji, ale wciąż jesteśmy daleko od zapewnienia, że ​​technologia jest bezpieczna dla dzieci”.

„Przemoc w trybie offline i online często ma miejsce w tych samych domach. W Childlight postrzegamy to jako problem zdrowia publicznego – potrzebujemy usług dla dotkniętych dzieci, a dzieci muszą być tego świadome. „

Profesor Martellozzo ostrzegł również, że eksplozja obrazów nadużyć opartych na sztucznej inteligencji „doładowała” sieci wykorzystywania i zatarła granicę między fantazją a prawdziwą przestępczością. Ostrzegła, że ​​gwałtowny wzrost liczby obrazów przedstawiających nadużycia generowane przez sztuczną inteligencję „dramatycznie przyspieszył” sieci wykorzystywania, „zacierając granicę między cyfrową fantazją a przestępczością w świecie rzeczywistym”.

Profesor Debi Fry, która kierowała badaniem, powiedziała, że ​​wiele ofiar milczy ze strachu, poczucia winy lub dezorientacji. „Mogą obwiniać siebie lub nie zdawać sobie sprawy, że to, co się wydarzyło, było molestowaniem. Jednak trauma może pozostać na całe życie, wpływając na zdrowie, zaufanie, a nawet długość życia”.

Dyrektor naczelny Childlight, Paul Stanfield, powiedział: „Ludzie często mówią, że dom jest tam, gdzie jest serce – ale niestety w przypadku zbyt wielu dzieci to dom jest tam, gdzie pojawia się ból. Widzimy zdradę zaufania ze strony osób znanych dzieciom na ogromną skalę, spotęgowaną przez niewystarczającą ochronę ze strony firm technologicznych i organów regulacyjnych, aby uniknąć miejsc cyfrowych przestępstw w sypialniach dzieci. Jest to ukryta sytuacja nadzwyczajna – ale można jej zapobiec, ale nie jest nieunikniona”.

Childlight szacuje, że w Europie Zachodniej około 7 procent dzieci, czyli około pięć milionów, pada ofiarą gwałtu lub napaści na tle seksualnym przed 18. rokiem życia, przy czym odsetek ten jest ponad dwukrotnie wyższy w przypadku dziewcząt (9,7 %) niż chłopców (3,9 %).

Około jedno na pięcioro dzieci (19,6%) twierdzi, że doświadczyło nagabywania lub uwodzenia w Internecie, co odpowiada niemal 15 milionom ofiar. Co siódmy twierdzi, że zdarzyło się to zaledwie w ciągu ostatniego roku.

W badaniu przeanalizowano 48 ankiet z 19 krajów europejskich i stwierdzono duże różnice, ale utrzymującą się tendencję wzrostową, ponieważ telefony komórkowe i media społecznościowe stają się „nową linią frontu” nadużyć.

Raport Childlight „Into the Light” – analizujący 94 badania populacyjne dotyczące gwałtów i napaści na tle seksualnym oraz 77 badań dotyczących wykorzystywania w Internecie – stanowi największy znany zbiór danych tego typu.

Naukowcy twierdzą, że kolejnym krokiem musi być potraktowanie wykorzystywania seksualnego dzieci jako stanu zagrożenia zdrowia, a nie tylko problemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj