To było kilka trudnych tygodni dla Barcelony, ale prezes klubu Joan Laporta pozostaje w dobrym nastroju. I zostało to wyjaśnione podczas niedawnego wywiadu, którego udzielił.
Według lekarz medycynyW rozmowie z 3cat Laporta poruszał wiele tematów, a jednym z nich był główny trener Barcelony Hansi Flick. Dość komicznie porównał Niemca do hollywoodzkiego aktora Russella Crowe’a.
„Flick to Gladiator, wygląda jak Russell Crowe. Jest odkryciem, świetnym trenerem. Można go łatwo leczyć, ma dobre wyczucie. Jest Niemcem, ale ma wrażliwość na każdego. Jest bardzo wymagający, nie można zmienić jego planów, ponieważ jest bardzo germański. Ale jednocześnie ma dużo wrażliwości. Bardzo dobrze się z nim czuję i jestem z niego bardzo szczęśliwy. „

Laporta mówił także o byciu prezydentem Barcelony – roli, którą będzie pełnił co najmniej do przyszłego roku, kiedy odbędą się nowe wybory.
„Prezydent Barcelony musi być odpowiedzialny, musi mówić prawdę, ponieważ Barça ma tylko jedno słowo. Nie możesz nikomu wierzyć, ale musisz wierzyć sobie. A w tym celu musisz przestrzegać tego, co mówisz. A przede wszystkim musi kochać Barçę i ludzi. Musi przedkładać interesy Barcelony i innych ponad swoje własne.
„Musisz wykazać się zrozumieniem w wielu kwestiach. Barça jest bardzo włączająca, akceptuje wszystkie formy myślenia i ideologie. Barça to coś więcej niż klub, ponieważ reprezentuje Katalonię, a jednocześnie jest klubem globalnym. Na tym polega wielkość Barcelony, która dopuszcza wszystkich” – powiedział prezydent. I dokonywał też samokrytyki: „Muszę uważać na wybuchy, bo jestem namiętny. Kiedy się złoszczę, jestem jak butelka wina musującego. Wybucham, ale to nie trwa długo, nie jestem złośliwy. Nie da się żyć z urazą.”
Laporta: Mamy nadzieję, że złożymy hołd Messiemu, na jaki zasługuje
Laportę zapytano także o jego relacje z ikoną Barcelony Lionelem Messim, ponieważ potwierdził także plany dotyczące złożenia odpowiedniego hołdu Argentyńczykowi – biorąc pod uwagę, że cztery lata temu po szokującym odejściu z drużyny nie odbył się żaden ceremoniał pożegnalny.
„Od długiego czasu mamy bardzo dobre stosunki, kiedy nie przedłużyliśmy kontraktu trochę się zepsuło. A potem mniej więcej go odzyskaliśmy. Ufamy, że złożymy mu wielki hołd, na jaki zasługuje”.