Prezydent Francji Emmanuel Macron (po lewej) i prezydent USA Donald Trump (po prawej) podają sobie dłonie podczas ceremonii powitań na szczycie pokojowym w Gazie w Szarm el-Szejk, 13 października 2025 r. (Zdjęcie: Yoan VALAT / POOL / AFP) (Zdjęcie: YOAN VALAT/POOL/AFP via Getty Images) (Zdjęcie: POOL/AFP za pośrednictwem Getty Images)
W poniedziałek prezydent Donald Trump i prezydent Francji Emmanuel Macron wdali się w prywatną bitwę na słowa podczas pełnego napięcia uścisku dłoni na scenie w szczyt w Egipcie potwierdzając konkluzję Izrael-Konflikt Hamasu.
Lata napięć między obydwoma przywódcami przeplatały się z momentami przyjaźni i pozornie antagonistycznych spotkań, przy czym ostatnie miało miejsce, gdy Macron dołączył do innych narodów w uznania państwowości palestyńskiej – coś, co Trump określił jako nagrodę za atak terrorystyczny Hamasu 7 października 2023 r.
W poniedziałek w Szarm el-Szejk Trump i Macron mocno trzymali się za ręce przez prawie 30 sekund, najwyraźniej walcząc o fizyczną kontrolę podczas okazji do zrobienia zdjęcia. Wiadomość pojawia się jako Keir Starmer upokorzony przez Donalda Trumpa, gdy jest zmuszony stać w kolejce do uścisku dłoni.
Według zawodowego czytelnika z ruchu warg, który obserwował tę wymianę zdań, para mogła przekazywać sobie nawzajem subtelne ostrzeżenia i oskarżenia, zanim zgodziła się kontynuować rozmowę za zamkniętymi drzwiami.
– Miło cię widzieć, więc zgodziłeś się? Jak podaje Nicola Hickling, czytająca z ruchu warg, Trump zapytał Macrona, gdy ten dołączył do niego na szczycie Odbij USA.
Macron odpowiedział, odwracając wzrok od kamery.
– Czy to jest autentyczne? Trump zdawał się pytać.
Przeczytaj więcej: Trump spotka się z Zełenskim, aby omówić pokój lub eskalację wojny z Rosją
Przeczytaj więcej: Donald Trump przyłapany na dziwacznym gorącym momencie przed podpisaniem porozumienia pokojowego
„Oczywiście” – odpowiedział Macron.
„OK, teraz chcę wiedzieć dlaczego. Zraniłeś mnie. Już wiem” – zdawał się mówić Trump.
„Zapewniam pokój”.
Według Hicklinga Macron dotknął Trumpa dłonią i spojrzał na nią, mówiąc: „Przepraszam”.
Trump najwyraźniej zignorował jego prośbę i jeszcze mocniej ścisnął jego dłoń. „Załatwmy to za zamkniętymi drzwiami” – zdawał się sugerować Macron.
„Raniłem tylko drugiego” – odpowiedział Trump.
„Rozumiem. Będziemy musieli się temu przyjrzeć – zobaczycie, co się wkrótce stanie” – ostrzegł Macron.
Prezydent Francji Emmanuel Macron (po prawej) przybywa na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem (po prawej) podczas ceremonii powitań podczas Szczytu Pokojowego w Gazie w Szarm el-Szejk (Zdjęcie: POOL/AFP za pośrednictwem Getty Images)
„Chciałbym zobaczyć, jak to robisz” – odparował Trump. „Zrób to. Do zobaczenia za chwilę”.
Możliwość zrobienia sobie zdjęcia na scenie była częścią szczytu, którego współgospodarzami byli Trump i prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi, a którego celem, według egipskiej prezydencji, było „zakończenie wojny w Strefie Gazy, zwiększenie wysiłków na rzecz osiągnięcia pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie oraz zapoczątkowanie nowej ery regionalnego bezpieczeństwa i stabilności”.
Na spotkaniu obecnych było dwudziestu światowych przywódców, w tym przywódcy Kataru, Palestyny, Turcji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Norwegii oraz przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europejskiej.
W szczególności na szczycie nieobecni byli izraelscy urzędnicy i przedstawiciele Hamasu.
Hickling zauważył, że poniedziałkowa napięta wymiana zdań między Macronem a Trumpem stanowiła kontynuację długiej tradycji dyplomacji teatralnej, opisując ją jako przykład „gry o władzę za pomocą dotyku”.
„Wielokrotnie przedłużające się, ciasne uściski dłoni między tą dwójką mają wyraźną historię jako dyplomacja teatralna. Uścisk w tym przypadku (Trump ściskający dłoń Macrona podczas przemówienia) można odczytać jako próbę fizycznego zdominowania interakcji podczas wygłaszania ugodowej/oskarżycielskiej linii” – napisała w e-mailu do The Mirror US.
„Odzwierciedla to udokumentowane publiczne kłótnie między parami na temat uścisku dłoni”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron uczestniczy w szczycie pokojowym w Szarm el-Szejk (Zdjęcie: Getty Images)
Próbując zażegnać wstrząsy, Macron najwyraźniej opowiadał się za deeskalacją, dodał Hickling.
„Dotykanie dłoni, patrzenie w dół, a następnie odwracanie się to klasyczne gesty uspokojenia/deeskalacji i próba odsunięcia się od fizycznej dominacji” – stwierdziła.
„Przepraszam” w połączeniu z odwróceniem się oznacza dyskomfort i chęć zerwania zaręczyn.
Hickling stwierdziła, że wydaje się, że istnieje rozbieżność między słowami Trumpa a mową ciała.
Nawet gdy zdawał się mówić Macronowi, że „zawiera pokój”, zaprzeczył temu pomysłowi, zacieśniając uścisk.
„To niedopasowanie zwiększa prawdopodobieństwo, że był to teatr przyjacielski połączony z wyraźnym zapewnieniem kontroli” – stwierdziła.
Chociaż konkretna treść ich poniedziałkowej sprzeczki nie była od razu jasna, nastąpiła ona po konfrontacji między obydwoma przywódcami pod koniec ubiegłego miesiąca w sprawie uznania państwowości palestyńskiej.
Prezydent Donald Trump wita prezydenta Francji Emmanuela Macrona podczas szczytu światowych przywódców w sprawie zakończenia wojny w Gazie (Zdjęcie: Getty Images)
„Myślę, że to honoruje Hamas, a nie można tego zrobić ze względu na 7 października. Po prostu nie można tego zrobić” – powiedział Trump reporterom we wrześniu w odpowiedzi na oświadczenie Francji o wsparciu Palestyny.
Liczba narodów świata opowiadających się za państwowością palestyńską wynosi obecnie ponad 145.
USA są jedną z niewielu mniejszości.
„Nikt nie zapomina 7 października, ale jaki jest wynik po prawie dwóch latach wojny?” Macron odpowiedział. „To nie jest właściwy sposób postępowania.
„Jest jedna osoba, która może coś zrobić z (wojną w Gazie), a jest nią prezydent USA” – oświadczył Macron francuskiej telewizji BFMTV.
„A powodem, dla którego może zrobić więcej od nas, jest to, że nie dostarczamy broni umożliwiającej prowadzenie wojny w Gazie. Nie dostarczamy sprzętu, który pozwala na prowadzenie wojny w Gazie. Stany Zjednoczone Ameryki to robią”.