Właściciele domów z dużymi ogrodami „powinni płacić słono” za ich podlewanie – uważa rząd zmiany klimatyczne – powiedział doradca ds. adaptacji.
Baronowa Brown z Cambridge stwierdziło, że gdyby przedsiębiorstwa wodociągowe zaczęły pobierać wyższe opłaty za litr wody, mogłoby to pomóc w zapobieganiu wysychaniu kranów w nadchodzących dziesięcioleciach.
Agencja Środowiska oszacowała, że jeśli nie zostaną podjęte pilne działania, do 2055 roku Anglia będzie borykać się z niedoborami wody w społeczeństwie na poziomie pięciu miliardów litrów dziennie.
Za niedobór – odpowiadający jednej trzeciej dziennego zużycia w kraju – przypisuje się zmianę klimatu, wzrost liczby ludności i większy popyt ze strony przedsiębiorstw.
Jak podaje „Los Angeles Times”, Brown powiedział komisji specjalnej ds. środowiska i zmiany klimatu Izby Lordów, że nowe zbiorniki mają pokryć jedynie 40 procent niedoborów.
Wszelkie inne oszczędności wody musiałyby pochodzić z naprawy nieszczelnych rur i ograniczenia zużycia wody w gospodarstwach domowych.
W wyjątkowo suchy kwiecień tego roku odnotowano rekordowy wzrost zużycia wody Yorkshire Water o 80 milionów litrów dziennie.
Tymczasem w raporcie ogrodniczym Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego (RHS) oszacowano, że gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii zużywają w swoich ogrodach około 500 milionów litrów wody dziennie.
Baronowa Brown z Cambridge stwierdziła, że gdyby przedsiębiorstwa wodociągowe zaczęły pobierać wyższe opłaty za litr wody, mogłoby to pomóc w zapobieganiu wysychaniu kranów w nadchodzących dziesięcioleciach
W raporcie ogrodniczym Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego (RHS) oszacowano, że gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii zużywają w swoich ogrodach około 500 milionów litrów wody dziennie.
Tylko 18 procent tego zużycia pochodzi ze zgromadzonej wody deszczowej i szarej wody, a 40 procent to woda pobierana wyłącznie z sieci.
Met Office ostrzegło w zeszłym tygodniu, że tej zimy nie należy spodziewać się wystarczających opadów deszczu, aby położyć kres suszy, która od wiosny powoduje problemy w niektórych częściach kraju.
Zakazy zakładania rur wężowych w hrabstwie Yorkshire i części południowego wschodu mogą obowiązywać aż do zimy, po wystąpieniu jednej z najsuchszych w historii źródeł i niskim poziomie zbiorników.
Yorkshire i Midlands nadal borykają się z suszą po tegorocznej suchej wiośnie i lecie oraz fali upałów, podczas gdy na niektórych obszarach kraju nadal występują „wyjątkowo suche warunki”.
Brown, który kieruje pracami Komisji ds. Zmian Klimatu nad przystosowaniem się do rosnących temperatur, ostrzegł, że takie susze będą zdarzać się znacznie częściej
Stwierdziła, że należy „znacznie lepiej współpracować ze społeczeństwem”, aby doradzić, w jaki sposób zmniejszyć zużycie wody ze 140 litrów na osobę dziennie do 110 litrów do 2055 r.
„Powinniśmy zniechęcać ludzi do korzystania z pryszniców z hydromasażem” – stwierdziła.
Kontynuowała: „Ponieważ panuje przekonanie, że żyjemy w wilgotnym kraju i otacza nas morze (zagrożenie niedoborami wody) nie wpływa dostatecznie na świadomość społeczną… Konieczne jest naprawdę zaangażowanie społeczeństwa w tę sprawę”.
Suszę ogłasza się zakończoną dopiero wtedy, gdy poziom wody zostanie w pełni uzupełniony, a w Anglii opady deszczu były poniżej średniej przez osiem z 10 miesięcy tego roku, a jedynie w styczniu i wrześniu odnotowano opady powyżej średniej.
W kraju tym odnotowano jedynie 83% średnich opadów od stycznia do października, a wiosna była najsuchsza od 132 lat i najgorętszym latem w historii.
Agencja Środowiska stwierdziła, że pomimo niedawnych opadów sytuacja pozostaje „niepewna”.
A jeśli zima będzie bardziej sucha niż zwykle, do wiosny przyszłej wiosny większość kraju lub cały kraj będzie dotknięta suszą, co może skutkować wprowadzeniem zakazów używania węży, skutkami dla upraw i dzikiej przyrody, a także pożarami w miarę upływu lata.
Suche warunki zwiększają również ryzyko gwałtownych powodzi w przypadku opadów deszczu, ponieważ sucha gleba ma trudności z wchłonięciem ulewnych opadów, a woda po prostu spływa, powodując wezbrania powodziowe.
Zakazy zakładania rur wężowych w hrabstwie Yorkshire i części południowego wschodu mogą obowiązywać aż do zimy, po wystąpieniu jednej z najsuchszych w historii źródeł i niskim poziomie zbiorników. Na zdjęciu: Niski poziom wody wpływa na zbiornik Woodhead
Brown powiedział komisji specjalnej ds. środowiska i zmiany klimatu Izby Lordów, że nowe zbiorniki mają pokryć jedynie 40 procent niedoborów. Na zdjęciu: Niski poziom wody w zbiorniku Baitings
Ostrzeżenie pojawia się po tym, jak Met Office prognozuje ulewne deszcze w sobotę, ale stwierdza, że istnieje większe niż zwykle prawdopodobieństwo wystąpienia suchych warunków w ciągu trzech miesięcy od listopada do stycznia, co może spowodować pogorszenie warunków suszy.
Dyrektor ds. wody w Agencji Środowiska, Helen Wakeham, powiedziała: „W przyszłym roku wystąpi susza, jeśli zimą nie zapewnimy ciągłych opadów deszczu.
„Dotkliwość tej suszy będzie zależeć zarówno od pogody, jak i działań, jakie podejmiemy zimą po tym bardzo suchym roku.
„Społeczeństwo spisało się znakomicie, zużywając tego lata nieco mniej wody i przestrzegając ograniczeń obowiązujących w niektórych częściach kraju.
„Namawiam ludzi, aby tej zimy w dalszym ciągu maksymalnie efektywnie korzystali z wody – nawet jeśli na zewnątrz pada deszcz. Od tego zależy nasza dzika przyroda, nasze rzeki i nasze publiczne zasoby wody”.
Agencja Środowiska wzywa przedsiębiorstwa wodociągowe do dalszej współpracy z klientami, aby pomóc im zużywać mniej wody i kontynuować wysiłki na rzecz ograniczenia wycieków.
Rolnicy powinni rozważyć dostosowanie schematów upraw, tak aby uwzględnić rośliny bardziej odporne na suszę lub odmiany wymagające mniejszego nawadniania, jak najszybciej uzupełnić zbiorniki i współpracować z sąsiadami w celu dzielenia się wodą i prawami do niej – stwierdził.
Agencja nakreśliła trzy scenariusze opadów zimowych – kiedy zasoby wodne odnawiają się przed miesiącami letnimi – i ich znaczenie dla społeczeństwa, rolników i środowiska.
Jeśli w Anglii opady deszczu będą średnie w ciągu zimy, do marca 2026 r. na wszystkich obszarach kraju stan opadów będzie normalny lub ulegnie poprawie, z wyjątkiem części Cambridgeshire i Bedfordshire, w których nadal panować będą długotrwałe suche warunki.
Jeżeli tak się stanie, publiczne źródła wody zostaną w pełni przywrócone, sieć kanałów będzie ponownie działać w pełni, jednak mogą wystąpić pewne utrzymujące się skutki dla przyrody, w tym gorszy sezon lęgowy dla płazów.
Jeśli jednak w kraju wystąpi jedynie 80% średnich opadów oczekiwanych zimą, do marca 2026 r. na wszystkich obszarach wystąpi susza lub długotrwała sucha pogoda, z wyjątkiem Greater Manchester, Merseyside i Cheshire oraz Cumbria i Lancashire.
W jeszcze bardziej suchym scenariuszu, w którym Anglia otrzymuje zaledwie 60% średnich opadów zimą, do wiosny 2026 r. wszystkie części kraju doświadczyłyby suszy, co wiązałoby się z zakazem używania węży, zmniejszoną ilością wody do nawadniania upraw, skutkami dla obiektów sportowych i możliwością „trwałego” zniszczenia środowiska.
Will Lang, główny meteorolog Met Office, powiedział: „Chociaż nie jest możliwe ostateczne prognozowanie pogody na następne trzy miesiące, ryzyko wystąpienia okresu suchego jest większe niż zwykle.
„Nadal bardziej prawdopodobny scenariusz to bardziej średni, trzymiesięczny okres opadów.
„Należy pamiętać, że rozkład opadów w Anglii może być zmienny, więc choć w niektórych przypadkach opady będą większe, w innych mniej, co może zapewnić ograniczoną ulgę w obliczu długotrwałej suszy”.
Minister wody Emma Hardy powiedziała, że rząd będzie w dalszym ciągu współpracować z Krajową Grupą ds. Suszy i przedsiębiorstwami wodociągowymi, aby zapewnić dostawy wody dla społeczności w całym kraju.
„Zmiany klimatyczne oznaczają, że w nadchodzących latach będziemy musieli stawić czoła częstszym, dotkliwym suszom i powodziom.
„Dlatego rząd podejmuje zdecydowane działania, aby zapewnić długoterminową odporność na wodę, co obejmuje budowę dziewięciu nowych zbiorników i inwestycje w nowe rury w celu ograniczenia wycieków” – stwierdziła.


















