Nie jest tajemnicą, że Tottenham Hotspur miał jak dotąd w tym sezonie problemy z płynnością w ataku. Thomas Frank nie wybrał jeszcze trójki ataku, a Xavi Simons jest jedynym ofensywnym pomocnikiem, który może pochwalić się prawdziwym dorobkiem twórczym. Niestety, brakuje jakościowych opcji, które rozwiązałyby pierwszy problem, a Xavi czasami potrzebuje odpoczynku, aby nie trafić na stale rosnącą listę kontuzji Spurs. Co ma zrobić klub piłkarski?
Gdyby tylko był dostępny pewien imbir ze Szwecji, być może za pomocą jednego kawałka rubinu można by podbić dwa koguty.
Reklama
Cóż, wydaje się, że ten czas jest już coraz bliżej! Dejan Kulusevski pauzuje od kilku miesięcy z powodu kontuzji kolana (i związanej z nią rekonwalescencji), a po meczu Thomasa Franka wskazany w zeszłym tygodniu że Deki nadal nie trenował na trawie, powrót przed świętami wydawał się mało prawdopodobny. Chociaż jest to nadal najbardziej prawdopodobna prognoza, w ciągu ostatnich kilku dni pojawiła się mała iskierka nadziei (uczucie prawdopodobnie nieznane większości kibiców Spurs): wygląda na to, że wszystko idzie dobrze, ponieważ Dejan Kulusevski trenuje teraz na trawie!
A wpis w mediach społecznościowych od kolegi z drużyny Destiny Udogie pokazał, jak szwedzki napastnik jest poddawany próbom przez trenerów Spurs, najwyraźniej na jakimś obozie treningowym w Dubaju. To duży krok w dążeniu Dekiego do powrotu do gry w piłkę nożną w tym sezonie i stanowi pewnego rodzaju zachętę dla rzezi, jakiej doświadczyła drużyna Spurs w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Choć prawdopodobnie pozostało jeszcze wiele pracy, zanim Deki będzie mógł powrócić do Lilywhite, fakt, że już wszystko działa i działa, zdecydowanie wywołuje radość.
Mamy nadzieję, że wróci na czas i wywrze wymierny wpływ na losy Spurs w tym sezonie!


















