Były mistrz świata wagi ciężkiej Joseph Parker zaprzeczył, jakoby brał jakiekolwiek zabronione substancje po nieudanym badaniu na obecność narkotyków.
33-letni Parker oświadczył, że jest „pewny”, że zostanie dopuszczony do obrotu po rutynowym badaniu przeprowadzonym przez Ochotniczą Agencję Antydopingową, w którym wykryto ślady kokainy.
Do testu doszło w dniu walki Nowozelandczyka z Fabio Wardleyem, którą Brytyjczyk wygrał w zeszłym miesiącu.
Parkerowi grozi dwuletni zakaz uprawiania sportu.
„Przed moją ostatnią walką dobrowolnie poddałem się testowi i teraz zostałem poinformowany, że dał on negatywny wynik. Było to dla mnie prawdziwym zaskoczeniem” – powiedział Parker w oświadczeniu na Instagramie.
„Nie zażywałem żadnych substancji zabronionych, nie stosuję środków poprawiających wydajność i nie popieram ich stosowania.
„W pełni współpracuję w toczącym się obecnie procesie i jestem pewien, że dochodzenie oczyści moje imię.
„Dziękuję wszystkim, którzy przesłali wiadomości ze wsparciem. To wiele znaczy dla mnie i mojej rodziny. Po zakończeniu dochodzenia będę mówił otwarcie i odpowiadał na pytania”.
Brytyjska Rada Kontroli Boksu (BBBofC) powiedziała Sky Sports, że „bada” tę sprawę.
Od porażki z Joe Joyce’em w 2022 roku Parker odniósł sześć kolejnych zwycięstw przed walką z Wardleyem, w tym zwycięstwa nad Deontayem Wilderem i Zhilei Zhangiem, i zapewnił sobie tymczasowy tytuł WBO.
Do walki z Wardleyem przystąpił 25 października w prawdopodobnie najlepszej formie w swojej karierze.
Były mistrz świata stracił pas na rzecz Anthony’ego Joshuy w 2018 roku.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Joseph Parker ma pozytywny wynik testu na obecność kokainy
Trump potwierdza, że pozwie BBC za edycję Panoramy
Parker miał zmierzyć się z ówczesnym mistrzem IBF Danielem Dubois w lutym, ale Brytyjczyk zachorował na kilka dni przed walką.
Zaryzykował swój status obowiązkowego pretendenta do tytułu WBO dla niekwestionowanego mistrza Oleksandra Usyka, podejmując walkę z Wardleyem.
„Był w kolejce do walki z Usykiem. Zamiast tego podjął ryzykowną walkę z Wardleyem i teraz to jest nagłówek” – powiedział Andy Scott, ekspert Sky Sports Boxing.
„Nie tylko przegrał walkę, ale teraz toczy się dochodzenie, z którego będzie musiał wyjść i oczyścić swoje imię.
„Ciekawie będzie zobaczyć, jak sprawa się dalej rozwinie. Trwa pełne dochodzenie i poczekamy, jaki będzie jego wynik, ale istnieje możliwość, że grozi mu dwuletni zakaz”.


















