Wielka Dziesiątka jest w dziwnym miejscu.
I nie, nie mówimy o nacisk na private equity ligi. Chociaż to też jest dość dziwne. Chodzi o dylematy na boisku konferencji w 2025 r. W Wielkiej Dziesiątce znajdują się dwie najlepsze drużyny w kraju i trzy drużyny z pierwszej siódemki najnowszych rankingów College Football Playoff wraz z z dwoma faworytami do trofeum Heismana. A mimo to przez cały sezon liga schodziła na dalszy plan w stosunku do SEC.
Reklama
Świadczą o tym numery telewizyjne. Wyraźnie. Przez pierwsze 12 tygodni sezonu drużyny Wielkiej Dziesiątki rozegrały zaledwie pięć z dwóch najczęściej oglądanych meczów w dany weekend. Z tych pięciu meczów dwa z nich — zwycięstwo stanu Ohio w pierwszym tygodniu z Teksasem i porażka stanu Michigan z Oklahomą w drugim tygodniu — dotyczyły drużyn SEC.
Z drugiej strony drużyny SEC rozegrały 19 z 24 meczów, które w ciągu weekendu były albo najczęściej oglądanymi, albo drugimi najczęściej oglądanymi meczami.
Czy można to częściowo wytłumaczyć zmaganiami Penn State? Nie bardzo. Drużyna Nittany Lions zajęła 2. miejsce w przedsezonowym rankingu Top 25 AP, ale ma bilans 4-6 i w połowie sezonu zwolniła trenera Jamesa Franklina. Jednak przegrana Penn State z Oregonem po dogrywce była drugim najczęściej oglądanym meczem w 5. tygodniu, wyjazd Nittany Lions do Ohio State wyprzedził jedynie Gruzję i Florydę w 10. tygodniu, a bliskie zwycięstwo PSU nad Indianą było drugim meczem w 11. tygodniu.
Najłatwiejszą odpowiedzią jest to, że w SEC składającej się z 16 drużyn po prostu co tydzień odbywały się bardziej atrakcyjne pojedynki. Ponieważ głównymi momentami 12. tygodnia w SEC była wizyta Oklahomy w Alabamie i podróż Teksasu do Gruzji – dwa mecze, każdy z których każdy obejrzało ponad 10 milionów widzów – głównymi meczami telewizyjnymi 18 drużyn Wielkiej Dziesiątki były Michigan w Northwestern, Penn State w Michigan State i UCLA w Ohio State.
Reklama
Żadna z tych gier nie przekroczyła 4 milionów.
To był trudny sezon dla Wielkiej Dziesiątki i jej partnerów telewizyjnych. Jednak liga w końcu ma szansę na trzy weekendy z rzędu z głównymi meczami rozpoczynającymi się w sobotę.
Dzięki corocznym staraniom drużyn SEC o rozegranie meczu z przeciwnikami spoza konferencji w przedostatni weekend sezonu, najlepszym meczem ligi jest mecz z numerem 22 w stanie Missouri z numerem 8 w Oklahomie o godzinie 12:00 czasu wschodniego. Tymczasem Wielka Dziesiątka organizuje wirtualny mecz eliminacyjny do fazy play-off pomiędzy nr 15 USC i nr 7 Oregon w CBS o 15:30. Mecze SEC w tym samym czasie? Wycieczka z Kentucky do Vanderbilt nr 14 i wizyta w Arkansas pod numerem 17 w Teksasie.
Reklama
Będzie to ogromne rozczarowanie zarówno dla ligi, jak i dla CBS, jeśli Ducks and Trojans nie będą najczęściej oglądanym meczem 13. tygodnia.
W 14. tygodniu Wielka Dziesiątka z pewnością zdominuje sobotę, a drużyna nr 1 ze stanu Ohio stanie do 18. pozycji w stanie Michigan. Chociaż ubiegłoroczny mecz był najrzadziej oglądany od siedmiu lat, ponieważ stan Michigan nie był klasyfikowany, nadal przyciągnął ponad 12 milionów widzów i był drugim najczęściej oglądanym meczem sezonu zasadniczego, po zwycięstwie Gruzji nad Teksasem.
Biorąc pod uwagę, że w tym roku w rankingach znalazły się zarówno Wolverines, jak i Buckeyes, oglądalność powinna odbić i zbliżyć się do 16,6 miliona, które oglądało zwycięstwo Ohio State nad Teksasem w pierwszym tygodniu.
Jeśli stan Ohio pokona Michigan i pozostanie niepokonany, Wielka Dziesiątka również będzie miała szansę na zagranie w weekend mistrzostw konferencji. Pojedynek pomiędzy 12-0 Ohio State a 12-0 Indiana byłby pierwszym starciem dwóch najlepszych drużyn z rankingów College Football Playoff lub BCS w walce o tytuł konferencji, odkąd Alabama nr 1 grała z Florydą nr 2 w walce o tytuł SEC w 2009 roku.
Reklama
Wtedy stawką był tytuł mistrza kraju. Tym razem będzie to dotyczyć tylko najlepszego miejsca w fazie play-off składającej się z 12 drużyn.
Ale mecz miałby również dodatkową zaletę w postaci potencjalnego pojedynku decydującego o Heismanie. Indiana QB Fernando Mendoza jest obecnie faworytem Heismana przed Julianem Sayinem z Ohio State. Ponieważ jednak głosowanie na Heismana zakończy się niecałe 48 godzin po zakończeniu meczu, ktokolwiek zagra najlepiej w Indianapolis, może wpłynąć na niezdecydowanych wyborców.
Czy mocny kopniak na finiszu wystarczy, aby w tym roku zdetronizować SEC? Prawdopodobnie nie. Ale Wielka Dziesiątka również nie będzie narzekać, jeśli jedna z jej drużyn trzeci sezon z rzędu wygra College Football Playoff.


















