Ostatnia noc przyniosła dość nieoczekiwane wieści transferowe od Fabrizio Romano, a następnie dość nieoczekiwaną reakcję ze strony innego znawcy Bluesa.
Romano i Jacobs spierają się o przyszłość Jorgensena
Filip Jorgensen rozważa odejście w styczniu, aby zyskać więcej czasu na grę, mówi Fabrizio Romano.
Reklama
Najlepszy guru transferów Romano zamieścił tweeta, w którym stwierdził, że bramkarz Chelsea Filip Jorgensen rozważa odejście z drużyny w styczniu (prawdopodobnie na wypożyczeniu), aby zyskać trochę czasu na grę przed mistrzostwami świata.
„Jorgensen jest otwarty na nowy rozdział przed play-offami Pucharu Świata z Danią” – napisał Romano.
Nigdy nie wątpilibyśmy w źródła Romano – zazwyczaj pochodzą bezpośrednio od gracza lub jego agenta. Jednak Ben Jacobs ma dobre kontakty w Chelsea i wkrótce wrócił z odpowiedzią.
„Rozumiem, że Chelsea nie ma planów udzielenia sankcji za wypożyczenie Filipa Jorgensena w styczniu” – napisał.
„Duński bramkarz jest otwarty na opcje, które pozwolą mu zyskać więcej czasu na grę, ale tymczasowe wyjście nie jest obecnie rozważane w przypadku Chelsea”.
Reklama
Żaden z nich nie jest zbyt zaangażowany w swoje działania i obaj podkreślają, że decyzję podejmie Chelsea.
Rozumiemy, dlaczego Jorgensen chciał odejść, ale styczeń wydaje się przedwczesny. Wyobrażamy sobie, że zostanie wypożyczony latem, a następnie sprzedany latem 2027 roku, a Mike Penders potencjalnie pojawi się w przyszłym roku, by rywalizować z Robertem Sanchezem, lub być może zostanie wprowadzona opcja pomostu.
W innych wiadomościach…
The Blues wracają do akcji w sobotę meczem z Burnley i choć nie jest to najważniejszy mecz w kalendarzu, nie bez powodu Enzo Maresca Wybór zespołu będzie miał ogromne znaczenie.
Geovany Quenda dołączy do Chelsea latem przyszłego roku i już pojawiają się spekulacje na temat jego przyszłości. Czy skończy na wypożyczeniu, czy od razu trafić do pierwszego zespołu Enzo Maresca?


















