Pozostają obawy, że bańka AI może eksplodować i siać spustoszenie w amerykańskiej gospodarce. Ale jedna rzecz wciąż łączy posłankę Alexandrię Ocasio-Cortez z Białym Domem. Oznacza to wytyczenie granicy przeciwko ratowaniu dużych firm zajmujących się sztuczną inteligencją.
W tej chwili wydatki na sztuczną inteligencję wspierają większą część amerykańskiej gospodarki. Poprzez agresywne inwestycje w centra danych i powiązany sprzęt do ich utrzymania, taki jak chipy półprzewodnikowe, firmy z branży zaawansowanych technologii przyczyniły się do wzrostu PKB USA o 1,1%. Według październikowej analizy JPMorgan.
Jednak ogromny wzrost wydatków na sztuczną inteligencję niepokoi niektórych prawodawców, że upadek przedsiębiorstw może doprowadzić do powtórki kryzysu finansowego z 2008 roku. W tym czasie doszło do załamania na rynku mieszkaniowym, a banki z Wall Street zaczęły upadać jeden po drugim z powodu dużych ilości toksycznych kredytów hipotecznych. Rząd USA zaplanował ogromny pakiet pomocowy, aby zapobiec dalszym zawirowaniom finansowym. Wywołało to jednak powszechny gniew i populistyczną reakcję. nadal nawiedza Decydenci 17 lat później.
Ocasio-Cortez był pierwszym prominentnym Demokratą, który publicznie sprzeciwił się ratowaniu firm zajmujących się sztuczną inteligencją w czasie kryzysu.
„Jeśli ta bańka pęknie, nie powinniśmy mieć pomocy” – powiedział nowojorski Demokrata podczas środowego przesłuchania w Kongresie. Twierdziła, że firmy są winne wywoływania problemów ze zdrowiem psychicznym za pośrednictwem chatbotów AI, które wdrażają publicznie.
Niektórzy chcieli zobaczyć silniejsze bariery ochronne dla sektora sztucznej inteligencji, zanim dali zielone światło teoretycznemu wsparciu. „Potrzebujemy tutaj zdecydowanego nadzoru” – powiedział niedawno senator Ron Wyden ze stanu Oregon dla Quartz. „Nie zatwierdzimy tego, dopóki nie ustalimy tego wcześniej”.
Wśród czołowych firm zajmujących się sztuczną inteligencją upadłość nie wydaje się groźna. Jednak coraz częściej podsycają zakłady zadłużeniem i umowami pożyczek okrężnych, co według krytyków przypomina igranie z ogniem w ściśle powiązanym ekosystemie sztucznej inteligencji.
Nie oznacza to jednak, że firma nie popełniła błędów na drodze do dominacji. Na początku tego miesiąca w OpenAI doszło do zamieszek, gdy jego dyrektor finansowa Sarah Fryer wsparła federalną ochronę, aby finansować swoje ambicje poprzez pożyczki. Wróciła niecały dzień później. Ale Biały Dom szybko odrzucił wszelkie ulgi rządowe.
„Nie będzie federalnej pomocy dla sztucznej inteligencji” – powiedział wówczas sekretarz stanu Białego Domu ds. sztucznej inteligencji David Sachs. „W Stanach Zjednoczonych działa co najmniej pięć głównych pionierskich firm modelowych”. „Jeśli jeden zawiedzie, inni zajmą jego miejsce”.
Wkrótce potem dyrektor generalny OpenAI Sam Altman powtórzył, że firma nie potrzebuje ani nie zamierza szukać ratunku. Nie wszyscy są przekonani.
senator Elizabeth Warren z Massachusetts We wtorek wysłałem list Poprosił starszych doradców Białego Domu o szczegóły swoich spotkań z kadrą kierowniczą z OpenAI i innych firm zajmujących się sztuczną inteligencją. Przytoczyła prośbę OpenAI o gwarancje kredytowe i dostęp do federalnych ulg podatkowych. Niedawno, jak w piśmie z 27 października br Wysłano do Białego Domu.
„Działania OpenAI sugerują, że może ono realizować przemyślaną strategię mającą na celu powiązanie z rządem federalnym i szerzej rozumianą gospodarką, zmuszając rząd do interwencji przy użyciu środków publicznych” – powiedział Warren. Następnie przedstawiła podobieństwa do kryzysu finansowego z 2008 roku.


















