NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!
Prezydent Donalda Trumpa bronił się przed nazwaniem przestrzeni powietrznej Wenezueli zamknięciem, twierdząc, że kraj ten wysyła przestępców do USA, ale powiedział reporterom, aby „niczego z tego nie czytali”, gdy zapytano go, czy ostrzeżenie sugeruje rychły strajk.
Podczas niedzielnej rozmowy z reporterami na pokładzie Air Force One Trump powiedział, że Wenezuela „nie jest zbyt przyjaznym krajem” i wysyła do USA przestępców, członków gangów i handlarzy narkotyków
W sobotę Trump powiedział liniom lotniczym, pilotom, handlarzom narkotyków i handlarzom ludźmi, aby „rozważyli CAŁOŚĆ ZAMKNIĘCIA PRZESTRZENI POWIETRZNEJ NAD WENEZUELĄ I OKOLICZNĄ”.
Zapytany w niedzielę, czy ostrzeżenie oznacza nieuchronność nalotu, Trump odpowiedział: „Nie czytajcie w tym niczego”.

Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro (2. od prawej) macha w otoczeniu urzędników. (FEDERICO PARRA/AFP za pośrednictwem Getty Images)
Trump potwierdził także doniesienia „New York Timesa”, z którym rozmawiał przez telefon prezydenta Nicolasa Madurochoć nie podał żadnych szczegółów rozmowy.
„Nie powiedziałbym, że poszło dobrze czy źle” – powiedział. „To był telefon”.
Wypowiedzi prezydenta pojawiają się w kontekście rosnących napięć między USA a Wenezuelą w związku z niepowodzeniem Wenezueli w powstrzymaniu handlarzy narkotyków przed wysyłaniem narkotyków do USA

Armia Wyzwolenia Narodowego, Narodowa Ejérción, powiedział Hegsheth. (Departament Wojny)
Od września administracja Trumpa przeprowadziła ponad 20 ataków na rzekome łodzie z narkotykami na wodach Ameryki Łacińskiej i wzmocniła swoje obecność wojskowa na Karaibach w ramach wysiłków Trumpa mających na celu zahamowanie napływu narkotyków do USA
Strajki przyniosły łączną liczbę podejrzanych o terroryzm narkotykowy wyeliminowany do ponad 82, z trzema ocalałymi.
Jednak w miarę jak Stany Zjednoczone w dalszym ciągu wzmacniają siły na wodach u wybrzeży Wenezueli, Maduro nawoływał do pokoju, ale nadal sprzeciwiał się temu, co nazwał „imperialistyczną agresją”.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro trzyma ceremonialny miecz, który rzekomo należał do bohatera niepodległości Simona Bolivara podczas zorganizowanego przez rząd marszu obywatelsko-wojskowego w Caracas w Wenezueli, wtorek, 25 listopada 2025 r. (Ariana Cubillos/zdjęcie AP)
W zeszłym tygodniu Maduro wygłosił przemówienie w Caracas, wymachując mieczem i ostrzegając zwolenników, aby przygotowali się do konfrontacji, mówiąc, że Stany Zjednoczone „już wkrótce” zaczną zatrzymywać na lądzie podejrzanych wenezuelskich handlarzy narkotykami.
Pojawił się na masowym wiecu w stolicy, trzymając miecz Simóna Bolívara, XIX-wiecznego przywódcy niepodległościowego uważanego za wyzwoliciela dużej części Ameryki Południowej. Maduro powiedział kibicom, że kraj stoi przed decydującym momentem.
Associated Press doniosła, że powiedział: „Dla każdego, czy to cywila, polityka, wojska czy policji – niech nikt nie szuka wymówek. Porażka nie wchodzi w grę. Ojczyzna tego wymaga! Nasz największy wysiłek i poświęcenie. I wraz z (Simónem) Bolívarem przychodzę powiedzieć, że jeśli ojczyzna tego zażąda, ojczyzna poniesie nasze życie, jeśli będzie to konieczne” – oznajmił, unosząc miecz Bolívara.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Maduro określił sytuację jako walkę z, jak to określił, zagrożeniami zewnętrznymi, wzywając Wenezuelczyków do mobilizacji przeciwko wszelkiej zagranicznej agresji.
Wkład w powstanie tego raportu wnieśli Diana Stancy i Efrat Lachter z Fox News Digital.
















