Amerykańscy prawodawcy naciskają na administrację Trumpa, aby uzyskać odpowiedzi na temat ataków wojskowych na podejrzane wenezuelskie łodzie narkotykowe w związku z doniesieniami, że nakazano kolejny strajk, aby zabić osoby, które przeżyły pierwszy atak.

W następstwie raportu komisje pod przewodnictwem Republikanów nadzorujące Pentagon obiecały przeprowadzić „zdecydowany nadzór” nad strajkami amerykańskich łodzi na Karaibach.

w piątek, „Washington Post”. poinformował, że w wyniku amerykańskiego ataku na łódź w dniu 2 września dwie osoby przeżyły, ale drugi atak został przeprowadzony zgodnie z rozkazami sekretarza obrony Pete’a Hegsetha, aby „zabić wszystkich” na pokładzie.

Hegseth potępił raport jako „fałszywą wiadomość”, a prezydent Donald Trump powiedział, że wierzy mu „w 100%”.

Stany Zjednoczone rozszerzyły swoją obecność wojskową na Karaibach i przeprowadziły serię śmiertelnych ataków na łodzie podejrzane o przemyt narkotyków na wodach międzynarodowych u wybrzeży Wenezueli i Kolumbii w ramach tzw. operacji antynarkotykowej.

Od początku września zginęło ponad 80 osób.

Administracja Trumpa twierdzi, że działa w samoobronie, niszcząc łodzie przewożące nielegalne narkotyki do USA.

W swoim piątkowym raporcie dziennik „The Washington Post” napisał, że sekretarz Hegseth „wydał ustną dyrektywę”, aby „zabić wszystkich” na pokładzie jednego z takich statków, a dowódca operacji specjalnych nadzorujący operację „nakazał drugi atak zgodnie z instrukcjami Hegsetha”.

Republikańscy i Demokraci prawodawcy występujący w niedzielnych talk show oświadczyli, że popierają przeglądy Kongresu dotyczące ataków wojskowych USA na statki podejrzane o przemyt narkotyków na Karaibach.

Przywódcy oświadczyli, że nie wiedzą, czy raport „Washington Post” jest prawdziwy, ale stwierdzili, że atakowanie osób, które przeżyły pierwszy atak rakietowy, budzi poważne wątpliwości prawne.

„Jeśli to prawda, to oznacza zbrodnię wojenną” – powiedział senator Demokratów Tim Kaine w programie CBS Face the Nation.

Republikański poseł Mike Turner powiedział, że Kongres nie ma informacji, że doszło do kolejnego strajku.

„Oczywiście, gdyby do tego doszło, byłoby to bardzo poważne i zgadzam się, że byłoby to działanie nielegalne” – powiedział CBS Turner, były przewodniczący Komisji ds. Wywiadu.

Komentarze są następstwem piątkowego oświadczenia Senackiej Komisji Sił Zbrojnych pod przewodnictwem Republikanów, że planuje ona przeprowadzić „zdecydowany nadzór” nad strajkami.

„Komisja jest świadoma ostatnich doniesień prasowych – a także początkowej reakcji Departamentu Obrony – dotyczących rzekomych kolejnych ataków na statki, co do których istnieje podejrzenie przewożenia narkotyków w obszarze odpowiedzialności SOUTHCOM” – stwierdzili w oświadczeniu republikański przewodniczący komisji, senator Roger Wicker i jego demokratyczny odpowiednik, senator Jack Reed.

„Komisja skierowała zapytania do Departamentu i będziemy prowadzić energiczny nadzór w celu ustalenia faktów związanych z tymi okolicznościami” – stwierdzili.

Komisja Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów również poszła w jej ślady, stwierdzając, że „podejmuje ponadpartyjne działania w celu zebrania pełnego sprawozdania z danej operacji”.

W poście na portalu X Hegseth odpierał oskarżenia, nazywając je „sfabrykowanymi, podżegającymi i uwłaczającymi”. Napisał, że seria strajków na łodzie była „zgodna z prawem zarówno na mocy prawa amerykańskiego, jak i międzynarodowego”.

„Każdy zamordowany przez nas handlarz jest powiązany z wyznaczoną organizacją terrorystyczną” – napisał.

W niedzielę podczas rozmowy z reporterami na pokładzie Air Force One prezydent Trump bronił swojego sekretarza obrony, mówiąc: „Powiedział, że tak nie powiedział. I wierzę mu w 100%.

Trump powiedział, że administracja „przyjrzy się” tej sprawie i dodał: „Nie chciałbym tego – ani drugiego strajku”.

W niedzielę Zgromadzenie Narodowe Wenezueli potępiło strajki łodzi i zapowiedział przeprowadzenie „rygorystycznego i dokładnego śledztwa” w sprawie oskarżeń o drugi atak, w wyniku którego rzekomo zginęły dwie osoby, które przeżyły.

Rząd Wenezueli oskarżył USA o podsycanie napięć w regionie w celu obalenia rządu.

Stany Zjednoczone nie są sygnatariuszem Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, ale doradcy prawni amerykańskiej armii stwierdzili już wcześniej, że Stany Zjednoczone powinny „działać w sposób zgodny z jej postanowieniami”.

Zgodnie z konwencją kraje zobowiązują się nie ingerować w działania statków pływających na wodach międzynarodowych. Istnieją nieliczne wyjątki, które umożliwiają państwu zajęcie statku, np. „pościg”, podczas którego statek jest ścigany z wód danego kraju na pełne morze.

„Do zatrzymania łodzi można użyć siły, ale generalnie nie powinny to być środki śmiercionośne” – stwierdził niedawno profesor Luke Moffett z Queens University w Belfaście powiedział BBC Verify.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj