EAST RUTHERFORD, NJ — Krótko przed północą czasu lokalnego Woody Johnson wspiął się do rzędu pasażerów wózka golfowego, który miał przewozić zawodników drużyny New York Jets z szatni w stronę wejścia na stadion MetLife.
Minęło sześć dni, odkąd Johnson przejął kontrolę jako właściciel zespołu główny trener strażaków Robert Saleh.
Jeszcze mniej dni minęło od Jets pozbawili koordynatora ataku Nathaniela Hacketta obowiązków związanych z wezwaniami do gry, a odpowiedzialność ta spadła w poniedziałek przeciwko Buffalo Bills na przechodzącego koordynatora meczu Todda Downinga.
Teraz, gdy Johnson and Co. jechał tunelami stadionu MetLife, jego twierdzenie, że zespół Jets jest najbardziej utalentowany, jaki miał od 25 lat, wydawało się jeszcze bardziej potwierdzone. Podobnie było z obawami, czy ten talent wykorzysta swój potencjał.
Ponieważ nawet gdy Jets odblokowali swoją grę biegową i wzmocnili swoją wybuchową grę podań, pierwsze zawody tymczasowego głównego trenera Jeffa Ulbricha będą zapisane w tej samej kolumnie, co dwa ostatnie spotkania Saleha: porażka.
The Bills poprawił się do 4-2 na szczycie AFC East po zwycięstwie 23-20natomiast Jets spadli na 2-4 i zajęli trzecie miejsce w lidze.
Ich sezon się nie skończył. Jednak ich szanse na awans do play-offów, według modelu przewidywania play-offów opracowanego przez New York Times, oscylują na 40%. Ich szanse na wygranie ligi: 10%.
Zacięty poniedziałkowy mecz wymknął się im z rąk, odbierając część ich żywotności po sezonie.
„To była wspaniała okazja” – powiedział rozgrywający Aaron Rodgers po przechwycie w końcówce meczu, który przekreślił ostatnią szansę Jets na odrobienie straty, która przez całą noc wydawała się możliwa do opanowania. „Niektóre mecze w NFL wygrywasz, a inne rozdajesz.
„To był prezent”.
Jets prawdopodobnie zadają sobie pytanie: ile więcej rozdano niż mecz z 6. tygodnia?
Jak szybko i za pomocą jakich środków uda im się osiągnąć to nieuchwytne zwycięstwo?
Seria trzech porażek wisiała nad głowami szatni, w której panowała śmiertelna cisza, gdy gracze zaczęli kierować się pod prysznic. Później nasiliły się szepty i duchy.
Cornerback Sauce Gardner wrócił myślami do wiadomości, którą Ulbrich wysłał do swojej szatni po meczu.
„Wkopaliśmy się w dołek, a będzie jeszcze lepiej” – powiedział Gardner. „Ta historia będzie niesamowita, kiedy się z niej wydostaniemy”.
Atak Jetsa zaczął się dobrze, ale potem nie mógł go zakończyć
W poniedziałek ofensywa Jets rozpoczęła się spokojniej niż w tym sezonie.
Po osiągnięciu średniej 142,2 jardów na mecz w pierwszej połowie przez pięć tygodni, Jets w dwóch kwartach osiągnęli 225 jardów. Po zdobyciu średniej 9,7 punktu w pierwszej połowie w pięciu meczach Saleha, drużyna Jets przed przerwą zdobyła 17 punktów w grupie powyżej 0,500 Bills.
Rodgers i Wilson wydawali się mieć lepszy rytm niż w poprzednich tygodniach, a biegający z Breece Hall również łatwiej znajdowali tory. Impet ofensywny osiągnął szczyt, gdy Rodgers rozwinął Zdrowaś Maryjo po zakończeniu pierwszej połowy przeleciał 61,4 jardów w powietrzu… i jakimś cudem wylądował w czekających w strefie końcowej rękach Allena Lazarda.
Tego wieczoru Rodgers wykonał 23 z 35 podań na odległość 294 jardów, dwa przyłożenia i przechwyt.
„Kiedy rzuca głęboką piłkę, nie wiesz, co może się wydarzyć” – powiedział Hall po nocy, w której strzelił 113 jardów i 6,3 jarda na prowadzenie. „To było szalone zagranie. Ale to naprawdę nie ma znaczenia, jeśli przegrasz grę. ”
Przepis na stratę był stosunkowo łatwy do zidentyfikowania, choć trudniejszy do rozwiązania.
Jets czterokrotnie maszerowali do czerwonej strefy, ale tylko raz zdobyli przyłożenie. Kicker Greg Zuerlein nie trafił w dwie z czterech prób do kosza z gry, na które się zdecydował, a Zuerlein dokonał statystycznie nieprawdopodobnego wyczynu trafienia lewego słupka (technicznie rzecz biorąc dwóch, po jednym z każdego pola punktowego) w kolejnych próbach.
Jets K Greg Zuerlein po dwóch z czterech trafień FG: „Ci goście i cała szatnia zasługują na zwycięstwo. I zasługują na wygranie kolejnego meczu w tym sezonie.
– Nie dotrzymuję swojej części umowy. pic.twitter.com/4TgcpkRKM7
— Jori Epstein (@JoriEpstein) 15 października 2024 r
I chociaż obrona Jets utrzymała Bills na poziomie zaledwie trzech punktów w drugiej połowie, 20 punktów, które pozwolili w pierwszej połowie, było zbyt duże, aby ich poprawiony, ale wciąż niezdolny do wykończenia atak był do pokonania.
Bills rzucili się na 149 jardów, w tym na 110 w pierwszej połowie. Nie obejmuje to jardów, które Jets wykorzystali, gdy nie udało im się powstrzymać rozgrywającego Josha Allena, którego ucieczki napędzały rzuty takie jak podskok na odległość 42 jardów do debiutanta Raya Davisa, co zdawało się kpić z fizyki, oraz przyłożenie z 12 jardów do Dawsona Knoxa.
Ostatecznie Jets mieli wiele okazji, aby zjednoczyć się z drużyną Billsów, która w drugiej połowie zawiodła. Zamiast tego zawiedli po nieudanych podaniach, nieporozumieniach w komunikacji pomiędzy Rodgersem a jego celami oraz serii kar tak dokuczliwych, że fani Billsa i Jetsa zjednoczyli się, by wygwizdać sędziów.
Jets wyprzedzili Billsa o 393 jardy do 353, ale nie potrafili kończyć gry tak często, jak tego potrzebowali.
„Oczywiście byliśmy bardzo zjednoczeni w związku z szaleństwem, które wydarzyło się w tym tygodniu i oczywiście zmianą osoby sprawdzającej grę” – powiedział Lazard. „Naprawdę zebraliśmy się i zjednoczyliśmy jako zespół, a szczególnie w kontekście ataku… wzięliśmy to do siebie.
– To my, zwłaszcza jako ataku, którego brakowało i nie byliśmy w stanie sprowadzić do skutku, kiedy tego potrzebowaliśmy, i to był problem. I trwało to dziś wieczorem.”
Aaron Rodgers nie jest zadowolony z błędów Jetsa i sędziowania
Zarówno trenerzy, jak i zawodnicy zalecali odpowiedzialność, dyscyplinę i patrzenie w lustro.
Ich optymizm co do wyjścia z wykopanej przez siebie dziury był różny w zależności od szafki, ale ostatecznie każdy z nich potrafił zidentyfikować obszary wymagające poprawy.
Rodgers prowadził objaśnienia, zauważając, że w jego ostatnim rzucie, który został przechwycony, jego celność nie była problemem. Spodziewał się, że Lazard znajdzie się na krawędzi, a Mike Williams na czerwonej linii. Rzucił podanie bez spojrzenia w zamierzone miejsce Williamsa, a odbierający zamiast tego wykonał włamanie.
Rozgrywający nie pozostawił żadnych pytań, czy jego odbiorca przebiegł zamierzoną trasę.
Rodgers uważał, że odzwierciedla to powód, dla którego Jets przegrali trzy mecze z rzędu jednym punktem.
„Można dosłownie wrócić do każdego z tych meczów i przyjrzeć się najdrobniejszym szczegółom” – powiedział Rodgers. „Mam także własną krytykę, którą mogę się podzielić. Ale wiele możliwości, jeśli wszyscy zrobimy tylko małe rzeczy, dopracujemy szczegóły.
Również spotkała się z krytyką ze strony Rodgersa: urzędników.
The Bills przyjęli 11 kar za 94 jardy; Jets: 11 na 110. Czy flagi były przesadne?
„Tak, wydawało się to trochę śmieszne” – powiedział rozgrywający. „Niektóre z nich wydawały się naprawdę złe, w tym krzyczał na mnie przechodnia. To nie jest znęcanie się nad przechodniem. Równie dobrze mógłby zagrać Sarcastball jeśli mamy zamiar tak to nazywać. A ja myślałem, że ten na (Javonie) Kinlawu też nie potrącał przechodnia.
„Mieliśmy szanse. Mieliśmy bezpośrednie przyłożenie do Braelona (Allena) i fantomowe sprawdzenie. Dwukrotnie miałem szansę z G (Garrett Wilson). Myślałem, że mamy swoje szanse.
Następna szansa Jets nadejdzie w najlepszym momencie, gdy udają się do Pittsburgh Steelers, aby przez krótki tydzień grać w Sunday Night Football.
Ulbrich wyraził pewność, że jego zespół potrafi się zebrać, a także że jego kopacz potrafi odbić się po sześciu straconych punktach.
Wilson, który złapał osiem z 10 podań, uzyskując najlepsze w sezonie 107 jardów i przyłożenie, opisał pilną potrzebę po „demoralizującym” wieczorze.
„To tak wysoki poziom, jak nigdy dotąd” – powiedział Wilson. „Nie możesz o tym myśleć zbyt wiele, ale rzeczywistość jest taka, że… nie ma czasu.
„Skończyliśmy kopać się w tej dziurze. I nie ma zbyt wiele miejsca na manewry”.