Chrisa Paula
Clippers przecinają krawaty
… W okresie emerytalnym
Opublikowany
Przyszła sala sław Chrisa Paula nie ma szansy pojechać w stronę zachodu słońca z LA Clippers – zespół po prostu nagle zerwał współpracę z franczyzą w środku podróży.
CP3 sam ogłosił szokującą wiadomość w środku nocy… udał się na Instagram, aby powiedzieć, że „właśnie się dowiedziałem, że odesłano mnie do domu”, za pomocą emoji znaku pokoju z Atlanty, gdzie zespół ma w środę zmierzyć się z Atlanta Hawks.
Później dyrektor Clippers Lawrence Frank potwierdził ESPN, że zespół postępuje naprzód bez Paula… dodanie go „będzie z nim współpracować na kolejnym etapie jego kariery”.
Nie jest tajemnicą – Clippers nie są świetni w tym sezonie… mają na koncie zaledwie pięć zwycięstw w 21 meczach. To nie jest tak, że 40-letni Paul notował te same liczby, co w najlepszych latach, ale panuje zgoda co do tego, że facet zasłużył na znacznie więcej niż kopnięcie w krawężnik.
„Chris to legendarny Clipper, który ma historyczną karierę” – powiedział Frank portalowi. „Chcę bardzo jasno powiedzieć jedną rzecz. Nikt nie wini Chrisa za nasze słabe wyniki. Przyjmuję odpowiedzialność za obecny rekord”.
„Jest wiele powodów, dla których mamy trudności” – kontynuował. „Jesteśmy wdzięczni za wpływ, jaki Chris wywarł na franczyzę”.
Paul spędzał średnio niecałe 15 minut na mecz jako zawodnik rezerwowy… i notował około trzech punktów, trzech asyst i dwóch zbiórek na mecz.
Dla Paula była to druga runda w Mieście Aniołów – był kluczowym elementem ery „Lob City” wraz z Blake’em Griffinem i DeAndre Jordanem w latach 2011–2017… a przed ponownym spotkaniem w zeszłym sezonie przed sezonem powrócił do kilku franczyz.
Więc… co dalej?? Są szanse, że Paul znajdzie inny dom, zanim zacznie karierę… a jego ostatecznym celem będzie Hoops Hall w Springfield.