Rekordowe wody powodziowe w Stan Waszyngton zaczęły powoli się wycofywać po dniach zniszczeń, które doprowadziły do zalania dzielnic, akcji ratowniczych z samochodów i dachów oraz powszechnych ewakuacji.
„To nie jest tylko jedno- czy dwudniowy kryzys” – powiedział podczas konferencji prasowej gubernator Waszyngtonu Bob Ferguson. „Te poziomy wody mają charakter historyczny i pozostaną bardzo wysokie przez dłuższy czas”.
Ferguson to potwierdził Donalda Trumpa zatwierdziła prośbę Waszyngtonu skierowaną do prezydenta o ogłoszenie stanu nadzwyczajnego.
The powódź podążał za wyjątkowo potężną rzeką atmosferyczną, która zrzuciła ponad 30 cm deszczu na części zachodniego Waszyngtonu, wezbierając rzeki i nasycając ziemię. Według Fergusona nie zgłoszono żadnych ofiar śmiertelnych.
Chociaż urzędnicy nie obliczyli jeszcze szkód, zdjęcia i filmy pokazują pod wodą całe dzielnice w zachodnim i środkowym Waszyngtonie. Przeprowadzono dziesiątki akcji ratowniczych, gdy osuwiska i gruz blokowały autostrady, a szalejące prądy niszczyły drogi i mosty.
W środę urzędnicy wydali natychmiastowy nakaz ewakuacji „idźcie teraz” dziesiątkom tysięcy mieszkańców terenów zalewowych rzeki Skagit na północ od Seattle, w tym Burlington – społeczności rolniczej liczącej około 10 000 mieszkańców. W piątek rano błotnista woda przelała się na bagna i do domów, co spowodowało ponowne wydanie ostrzeżeń o ewakuacji.
W piątek rano żołnierze Gwardii Narodowej chodzili od drzwi do drzwi w Burlington, ostrzegając mieszkańców o konieczności opuszczenia miasta i oferując transport do lokalnych schronisk. Późnym rankiem w części miasta zniesiono nakaz ewakuacji, gdy poziom wody zaczął spadać. Władze ostrzegły jednak, że poziom rzeki pozostaje wysoki i że gwałtowne powodzie są nadal możliwe, ponieważ na wałach przeciwpowodziowych utrzymuje się ciśnienie.
Rzeka Skagit wypływa z surowego pasma Cascade Range w Waszyngtonie, przepływając przez szerokie połacie pól uprawnych i pól tulipanów, zanim dotrze do Puget Sound. Społeczności takie jak Burlington, zbudowane w delcie, są szczególnie narażone na rosnące wody.
W Mount Vernon, największym mieście w dolinie, poziom rzeki osiągnął w nocy najwyższy poziom na wysokości 11 metrów, pobijając poprzedni rekord o kilka cali. Ewakuowano około 1000 mieszkańców Burlington. Ukończony w 2018 roku mur przeciwpowodziowy skutecznie chronił śródmieście miasta.
Choć najcięższe opady już się zakończyły, ich skutki pozostają poważne. Większe opady mają rozpocząć się w niedzielę.
Tymczasem wylew rzeki Nooksack w Waszyngtonie pogorszył powodzie w dolinie Fraser w Kolumbii Brytyjskiej, zmuszając kolejne ewakuacjezalewanie pól uprawnych i zamykanie szkół.
Pod koniec czwartku autostrada nr 1, kluczowe połączenie między obszarem metropolitalnym Vancouver a resztą Kanady, zamieniła się w rozległy obszar wodny, gdy powódź pochłonęła autostradę transkanadyjską. Powodzie pozostawiły także wiele osób bez dachu nad głową mieszkańcy szczególnie bezbronny.
Chociaż takie burze nie są rzadkością na wybrzeżu Pacyfiku w USA, eksperci ostrzegają, że w ciągu następnego stulecia prawdopodobnie staną się częstsze i intensywniejsze, jeśli globalne ocieplenie spowodowane przez człowieka kryzys klimatyczny utrzymuje się przy obecnych stawkach.
The Associated Press wniosła wkład w raporty


















