Dlaczego Lou Williams uważa, że Steph może być motywowana lekceważeniem ankiety GM pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
Strażniczka supergwiazdy Warriors, Steph Curry, mogła otrzymać idealny materiał na tablice ogłoszeń w sezonie NBA 2024–25.
8 października ankieta dla dyrektora generalnego ligi został opublikowany, a wyniki pokazały, że gwiazda Dallas Mavericks Luka Dončić jest najlepszym rozgrywającym gry.
We wtorkowym odcinku programu „Run it Back” emitowanego przez FanDuel TV Lou Williams wyjaśnił współgospodarzom Chandlerowi Parsonsowi i Michelle Beadle, dlaczego Curry mógł rozpalić pod sobą ogień.
„Ojciec czasu jest niepokonany i to jest w porządku” – powiedział Williams. „To świadectwo tego, gdzie jest gra i dokąd zmierza. Masz takich zawodników jak Shai Gilgeous-Alexander, takich jak Ja Morant i takich jak Jalen Brunson i Luka Dončić, którzy, wiesz, wykonali świetną robotę przy detronizacji (Curry).
„Przez dekadę (Curry) był uważany za najlepszego gracza. … Nie widzę w tym nic złego (ankieta GM). Jeśli już, to rozpali ogień pod Steph. Uważam jednak, że jest to spójne i sprawiedliwe.”
Williams zwrócił na to uwagę Curry’ego bezdyskusyjnie był najlepszy w NBA rozgrywającym od dziesięciu lat, a na swoim koncie ma mistrzostwo, kiwa głową All-Star i oczekuje na wprowadzenie do Galerii Sław Naismith Basketball Hall of Fame. Emerytowany szósty zawodnik podkreślił również, że młode gwiazdy ligi dopiero wkraczają w swoją świetność, z czym Curry (36 l.) nie może kontrolować i z czym nie powinien walczyć.
Jasne, wyniki ankiety są dyskusyjne. Ale Curry nie potrzebuje żadnych ankiet w swoim 16. sezonie w NBA, aby wyjaśnić, dlaczego jest lub nie jest najlepszy.
Parsons zgadza się.
„W porządku” – powiedział Parsons po ujęciu Williamsa. „(Curry’s) nie jest najlepszym rozgrywającym w NBA w tym roku. To najlepszy rozgrywający wszechczasów. Czy to naprawdę ma znaczenie?”
Dokładnie.
GM mogą mówić, co chcą i głosować, jak im się podoba. Zamiast jednak głosować przeciwko Curry’emu, powinni spróbować naśladować jego dynastyczny sukces w Golden State.