Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy udaje się w piątek do Chin ze swoją pierwszą oficjalną wizytą od zwycięstwa Partii Pracy w wyborach powszechnych.
Podczas dwudniowej podróży – potwierdzonej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Pekinu – Panie Lamy spotka się ze swoim chińskim odpowiednikiem, ministrem spraw zagranicznych Wang Yi.
Stosunki rządu brytyjskiego z Chiny w ostatnich latach uległa pogorszeniu, a jej polityka wobec kraju naznaczona jest niejednoznacznością.
Ta podróż może być podjętą przez ministra spraw zagranicznych próbą zarówno zresetowania relacji, jak i wypracowania spójnego podejścia do postępowania z drugą co do wielkości gospodarką świata.
Istnieją jednak skomplikowane i kontrowersyjne kwestie do rozwiązania.
Jedną z kwestii jest sprawa obywatela brytyjskiego i wydawcy gazet Jimmy’ego Lai.
Trwa proces z zarzutami na podstawie art Hongkongustawy o bezpieczeństwie narodowym z 2020 r. i odsiaduje już sześcioletni wyrok pod zarzutem oszustwa.
W tym tygodniu premier Sir Keira Starmera – oznajmiło uwolnienie działacza prodemokratycznego jest „priorytetem” dla rządu.
Chińskie ataki na działaczy na rzecz demokracji w byłej brytyjskiej kolonii Hongkong w latach 2019–2020 pozostaje problematycznym punktem pomiędzy krajami.
Ponad 140 000 osób z Hongkongu przeprowadziło się do Wielkiej Brytanii, odkąd rząd brytyjski zaoferował im stałą drogę do obywatelstwa w 2021 r. Chiny stoją na stanowisku, że „Hongkong to chiński Hongkong” i Wielka Brytania nie powinna wtrącać się w sprawy tego terytorium.
Stosunki Wielkiej Brytanii i Chin również zostały zakłócone przez wymianę zarzutów o szpiegostwo. Wielka Brytania uważa, że chińskie szpiegostwo jest „niedopuszczalne”, podczas gdy Chiny twierdzą, że zarzuty są „całkowicie sfabrykowane”.
Wielka Brytania ma oskarżył Chiny o cyberataki przeciwko Komisji Wyborczej i ukierunkowane ataki na parlamentarzystów sceptycznych wobec Chin.
W maju ujawniono, że system płac brytyjskiego Ministerstwa Obrony został zhakowany. Rząd brytyjski nie podał nazwy kraju, o który chodzi, ale Sky News dowiedziało się, że za odpowiedzialność odpowiadają Chiny.
Chiny temu zaprzeczyły, twierdząc, że „zdecydowanie sprzeciwiają się wszelkim formom cyberataków i zwalczają je” oraz „odrzucają polityczne wykorzystywanie tej kwestii do oczerniania innych krajów”.
Doktor Yu Jie, starszy pracownik naukowy ds. Chin w Chatham House, twierdzi, że jest mało prawdopodobne, aby nastąpiła drastyczna zmiana w stosunkach Wielka Brytania-Chiny.
„Myślę, że bardzo trudno jest uzyskać wyjątkowo pozytywny reset” – mówi dr Yu. „Być może czeka ich ograniczony reset, ale spodziewam się, że nadejdą większe turbulencje”.
Ta podróż odbywa się również w tygodniu wysokiego napięcia w Azji.
W poniedziałek Chiny przeprowadził masowe ćwiczenia wojskowe wokół samorządnej wyspy Tajwan.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Policja bada możliwy udział Rosji w pożarze Birmingham
Harriet Harman ostrzega, że ministrowie muszą „zaakceptować” cięcia budżetowe
Leki odchudzające mogą pomóc w leczeniu uzależnienia od alkoholu
Chiny zadeklarowały „ponowne zjednoczenie” z Tajwanem i nie wykluczyły możliwości użycia w tym celu siły. Prezydent Tajwanu Lai Ching-te chce utrzymać status quo.
W środę brytyjski premier ostrzegł, że działania wojskowe Chin w Cieśninie Tajwańskiej „nie sprzyjają pokojowi i stabilności”.
Ogłaszając podróż Davida Lammy’ego do Chin, rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mao Ning powiedział, że „Chiny są gotowe współpracować z Wielką Brytanią jako partner, podtrzymywać otwartość i współpracę, promować wzajemne korzyści i rezultaty, w których wygrywają obie strony”.
Poprzedni rząd brytyjski określił Chiny jako „systemowe wyzwanie definiujące epokę” dla Wielkiej Brytanii i jej sojuszników.
Ambasada chińska w Londynie odpowiedziała: „Wielka Brytania fabrykuje, rozdmuchuje tak zwane zagrożenie ze strony Chin i wygłasza nieodpowiedzialne uwagi na temat wewnętrznych spraw Chin”.
Po latach zjadliwych oświadczeń obu stron mogą nastąpić dwa dni szczerych i trudnych rozmów.