Niektóre najnowsze pogłoski dotyczące budżetu były naprawdę oszałamiające. Nic bardziej niż najnowsza sugestia dotycząca emerytur.
Pośpieszne usunięcie ulgi na ubezpieczenie społeczne od składek pracodawcy jest wystarczająco złe, ponieważ mogłoby zmienić administrację programu automatycznej rejestracji, ale zwolnienie pracodawców z sektora publicznego jest absolutnie zdumiewające.
Narzucanie tych dodatkowych kosztów wyłącznie na składki pracodawcy z sektora prywatnego pogorszyłoby nasz istniejący dwustopniowy system emerytalny.
Pracownicy sektora publicznego cieszą się już znacznie lepszymi emeryturami, niż mogą sobie na to pozwolić pracodawcy z sektora prywatnego.
Ta sugerowana zmiana pogłębiłaby dysproporcje, szkodząc emeryturom pracowników sektora prywatnego, zmuszając ich i ich pracodawców, którzy nagle odczują gwałtowny wzrost kosztów emerytur, do płacenia za jeszcze bardziej uprzywilejowane emerytury w sektorze publicznym.
Z pewnością jeśli rząd uważa, że pracodawcy z sektora publicznego nie poradzą sobie z zakończeniem tej ulgi, jest to wyraźna wskazówka, że programy sektora prywatnego będą miały trudności i zmiana nie powinna w ogóle nastąpić.
Zniesienie ulgi na ubezpieczenie społeczne w zakresie składek emerytalnych pracodawcy może w teorii brzmieć atrakcyjnie, przy szacunkach zebrania wielu miliardów funtów, ale w praktyce jest to pole minowe, które może wybuchnąć pracodawcom w twarz.
Tak radykalna zmiana polityki, która od lat jest wpisana w programy emerytalne, nie może nastąpić za jednym zamachem.
Bez szczegółowych konsultacji i znacznych terminów wdrożenia nowej administracji może to skutkować niezamierzonymi konsekwencjami.
Miliony ustaleń dotyczących poświęcenia wynagrodzeń w ramach automatycznej rejestracji mogą wymagać dostosowania, aby zapewnić, że płace i emerytury pracowników nie ulegną poważnemu zniszczeniu. Specjalne umowy oparte na ulgach w zakresie ubezpieczenia społecznego mogą wymagać renegocjacji. Nie należy lekceważyć złożoności i czasu potrzebnego na wprowadzenie niezbędnych zmian.
Zdecydowanie odradzam kanclerzowi takie rozwiązanie, ponieważ wydaje się, że koszty i ryzyko nie zostały odpowiednio docenione.
Ten okropny pomysł spowodowałby spustoszenie w brytyjskich emeryturach, potencjalnie udaremniłby sukces automatycznej rejestracji i jeszcze bardziej pogłębiłby nierówności w zakresie świadczeń emerytalnych dla większości brytyjskiej siły roboczej w sektorze prywatnym.