Donalda Trumpa potępił swojego byłego szefa sztabu, Johna Kelly’ego, jako „zdegenerowanego” i „podobnego do życia” po tym, jak były generał piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych zyskał poparcie Kamala Harris Do nazywając swojego byłego szefa faszystą.

Ponieważ interwencja Kelly’ego w efekcie spowodowała, że ​​debata na temat faszyzmu znalazła się w centrum wyborów prezydenckich w USA, kandydat Partii Republikańskiej skierował także swój ogień na swojego demokratycznego przeciwnika. Niesłusznie oskarżył Harrisa o telefonowanie do niego Adolfa Hitlera po tym, jak wiceprezydent wzmocnił komentarze Kelly’ego w przemówieniu telewizyjnym, a następnie zatwierdził je na posiedzeniu w ratuszu CNN.

Wściekła strzelanina Trumpa pojawiła się w postach w mediach społecznościowych po komentarzach Kelly’ego w wywiadzie dla New York Times, w którym przypomniał sobie, jak były prezydent USA wielokrotnie wychwalał osiągnięcia Hitlera, gdy był on w Białym Domu.

W osobnym wywiadzie dla „The Atlantic” Kelly opisał, jak Trump ubolewał nad tym, że nie ma generałów, którzy byliby lojalni w taki sposób, w jaki, jego zdaniem, niemieccy dowódcy wojskowi byli wobec Hitlera.

Trump odpowiedział na swoje Prawda społeczna platformę, nazywając Kelly’ego – który był szefem personelu Białego Domu przez 18 miesięcy – „degeneratem… który wymyślił historię opartą na czystej nienawiści związanej z syndromem zaburzenia Trumpa”.

„Ten facet miał dwie cechy, które nie współgrają ze sobą” – napisał. „Był twardy i głupi. John Kelly to podłe życie.

Kelly powiedział „Los Angeles Times”, że Trump „pasuje do ogólnej definicji faszysty” i powiedział, że jeśli zostanie ponownie wybrany, będzie rządził jako dyktator.

W środowym oświadczeniu Harris – który w trakcie kampanii wydawał coraz bardziej rygorystyczne ostrzeżenia dotyczące autorytarnych poglądów Trumpa w obliczu jego coraz bardziej groźnej retoryki – stwierdził, że z wywiadu wynikało, że dążył do „niekontrolowana moc”.

Dodała, że ​​„głęboko niepokojące i niezwykle niebezpieczne” jest „przywoływanie” Hitlera. Powiedziała później moderatorowi CNN Andersonowi Cooperowi, że zgadza się z twierdzeniem, że Trump był faszystą, i pochwaliła Kelly za wysłanie do narodu „wezwania pod numer 911”.

Trump odpowiedział A napisz na X który uzyskał ponad 20 milionów wyświetleń i 292 000 polubień, oskarżając Harrisa o „posunięcie się nawet do nazywania mnie Adolfem Hitlerem i wszystkim, co przyjdzie jej do głowy”, ponieważ, jak twierdził, sondaże wskazywały, że przegrywa.

Dyrektor ds. komunikacji kampanii Trumpa, Steven Cheung, oskarżył Harrisa o „niebezpieczną retorykę”, która jego zdaniem „jest bezpośrednio odpowiedzialna za wielokrotne próby zamachu na prezydenta Trumpa”.

Jednakże przedstawianie Trumpa przez Kelly’ego jako niedemokratycznego autorytarnego autora zostało poparte przez Elizabeth Neumann, byłą zastępcę szefa sztabu w departamencie bezpieczeństwa wewnętrznego w jego administracji, która powiedział Politico że „nie działa w oparciu o praworządność”.

„Czy ma tendencje autorytarne? Tak” – powiedziała. „Czy w pewnym sensie skłania się ku temu elementowi ultranacjonalizmu? Absolutnie.”

Republikańscy zwolennicy Trumpa zlekceważyli interwencję Kelly’ego. Chris Sununu, republikański gubernator New Hampshire, nazwał jego portret byłego prezydenta „skandaliczne oświadczenie” i stwierdził, że w ocenie elektoratu „wtapia się” w historię skrajnych wypowiedzi samego Trumpa.

„Szanuję Johna Kelly’ego dużo, ale oczywiście wszyscy wiedzą, że istnieją ogromne różnice w relacjach osobistych” – Sununu powiedziała NewsNation.

Awantura przyćmiła inne wydarzenia na szlaku kampanii, w ramach której kandydat Republikanów rozszerzył swój katalog niedawne groźby pod adresem Jacka Smithaspecjalnego prokuratora powołanego przez departament sprawiedliwości w celu zbadania zarzutów o próbę unieważnienia wyborów w 2020 r. i ukrycia tajnych dokumentów.

Zapytany przez konserwatywnego nadawcę Hugh Hewitta, czy udzieliłby sobie ułaskawienia przed prezydentem, czy też zwolniłby Smitha, gdyby został wybrany, Trump odpowiedział: „To takie proste. Zwolniłbym go w ciągu dwóch sekund.

Zauważył także, że „dostaliśmy immunitet od Sądu Najwyższego”, nawiązanie do a orzeczenie konserwatywnej większości sądu czerwca ubiegłego roku, że prezydenci są immunitetami karnymi za czyny urzędowe popełnione w trakcie pełnienia obowiązków.

Source link