I Kiedyś byłem częścią świata sztuki, ale już nie mogę tego znieść. Teraz siedzę w więzieniu i bardziej odpowiada mi to sumienie. W latach 80. moim życiem była sztuka. W wieku 16 lat zakochałam się w malarstwie i nie mogłam sobie wyobrazić nic lepszego niż spędzenie życia w muzeach.

Patrząc wstecz na prawie 40 lat, widzę siebie młodszego, zafascynowanego Paryżem. Z podziwem patrzę na Théodore’a Géricaulta Tratwa Meduzy i zachłannie chłonął historię tego, jak zgorszyła ona świat sztuki. To obrzydliwe zielone zwłoki, które prawie wypadły z kadru, sprawiły, że płakałem z podziwu. Oczywiście zaszokowało to krytyków. Nienawidzili makabrycznej prawdy: wychudzonych zwłok, które były bezpośrednim wyzwaniem dla korupcji i niekompetencji rządu.

Był to obraz historyczny, który skupiał się na czymś skandalicznym, aktualnym i kontrowersyjnym. Ujawniło nepotyzm i korupcję rządu, które postawiły niekompetentnego kapitana na czele fregaty marynarki wojennej, która następnie rozbiła się. Nie było wystarczającej liczby łodzi ratunkowych, więc on i jego koledzy oficerowie uratowali się, porzucając załogę z niższych klas na śmierć w wyniku morderstwa, kanibalizmu i głodu.

Géricault rzucił ten makabryczny horror prosto w oczy grzecznego społeczeństwa. W jaskrawy sposób ukazał skrajne indywidualne cierpienie będące skutkiem korupcji politycznej i egocentrycznego indywidualizmu. Urzekła mnie świadomość, że sztuka może być mechanizmem ujawniającym horror i chciwość, że może zamieszać społeczną zupę, szokować, wstrząsać, szturchać, przerażać, kwestionować i prowokować zmiany. Nie będziesz zaskoczony, gdy dowiesz się, że obraz został w pełni doceniony dopiero po śmierci Géricaulta.

Ale gdy moje młodsze ja pracowało nad budowaniem przyszłości wśród takich arcydzieł, nie byłem nawet świadomy kolejnej brutalnej i podstępnej opowieści o korupcji, która rozgrywała się niezauważona. Przedsiębiorstwa zajmujące się paliwami kopalnymi były ukrywanie konsekwencji śmiercionośnych działań, które przyniosły im niewypowiedziane zyski kosztem wszystkich innych. Wiedzieli, że niepohamowane zużycie paliw kopalnych spowoduje masową śmierć i zniszczenie świata przyrody, ale mimo to posuwali się naprzód, podczas gdy większość z nas żyła w nieświadomej błogości.

Pracując przez ponad 25 lat w muzeach i domach zabytkowych, jako kustosz, kierownik zbiorów, rejestrator i konserwator, moim zadaniem było dbanie o cenne rzeczy niezastąpione. Czasami towarzyszyłam na wystawie czarującemu, wystrojonemu Van Dyckowi. Może starannie pakowałem brudny, połamany but, opowiadając historię bezimiennej kobiety pracującej. Wyczyściłem rynny i dreny, aby zapobiec wyciekom, przeszkoliłem personel do ewakuacji lub zabezpieczenia obiektów historycznych na wypadek pożaru lub powodzi, dokładnie sprawdziłem odczyty temperatury i wilgotności względnej, wyregulowałem rolety, aby zatrzymać najmniejszy ślad niszczącego światła słonecznego, skonsultowałem się z ekspertami ds. bezpieczeństwa w sprawie najnowszych gadżety antyprzestępcze. Moi koledzy i ja zawsze staraliśmy się zarządzać naturalnym procesem niszczenia i robić wszystko, co w naszej mocy, aby go spowolnić, aby obiekty te mogły zostać zachowane dla przyszłych pokoleń.

O czym do cholery myśleliśmy? Cóż za fenomenalna strata czasu, podczas gdy ciała się piętrzą teraz, z cierpieniem wypisanym na nich, zupełnie jak wychudzone, rozbite zwłoki Géricualta.

Kiedy z miłością chroniłem te artefakty przed zniszczeniem, dyrektorzy paliw kopalnych gwałtownie przyspieszali proces niszczenia całego świata przyrody. W zmowie z politykami, finansistami i liderami branży zajęci byli niszczeniem przyszłości, dla której chroniłem te rzeczy.

Prawdziwe płomienie liżą teraz twoje drzwi antywłamaniowe, a brudna woda podnosi się. Czy po prostu pozujemy i rozmawiamy podczas wernisaży, gdy dziwaczna, nietypowa pogoda popycha surowa rzeczywistość załamania klimatu na naszych oczach? Podczas gdy nasze rynny zalewają ulewy, a nasze zbiory niszczą nowe, żarłoczne gatunki szkodników? Kiedy warunki klimatyczne na połowie świata sprawiają, że życie jest zbyt niebezpieczne, nie mówiąc już o wypożyczaniu arcydzieł na międzynarodowe wystawy? Kiedy gwałtowne powodzie zmiatają całe biblioteki, a pożary zrównają z ziemią historyczne miasta?

Świecie sztuki, jak można organizować wystawy z okazji stulecia sufrażystek, a potem zwierać szeregi nad niektórymi zupa pomidorowa? Gdzie twoja moralność? Gdzie jest Twoje prawdziwe planowanie przyszłości? Gdzie jest wasze mówienie prawdy, wasz rewolucyjny zapał? Zróbcie smród, zamieszanie, obnażcie brud i gnijące mięso – zupełnie jak artyści, o których twórczość tak pięknie dbacie. Bądź odważny, zrób to teraz, właśnie teraz, zanim Twoje cenne kolekcje, kariery i kanapki, z których można podziwiać widok na prywatny widok, zostaną zmiecione przez tsunami załamania klimatycznego. Słuchaj tych, którzy mówią prawdę. Wykorzystajcie swoją władzę jako dyrektorzy smaku i kultury, aby zdemaskować smród indywidualnego bólu, który jest prawdziwą ceną międzynarodowej korupcji.

Siedzę w więzieniu za podejmowanie działań klimatycznych, za wzywanie rządów i liderów biznesu, którzy popychają nas ku śmierci. Wolałbym nie być zamknięty. Ale jeśli jest to wybór między byciem tutaj i przeciwstawieniem się niszczycielskim siłom przemysłu paliw kopalnych a pozostaniem wolnym, ale marnowaniem czasu na normalne sprawy i wypaczone wartości, które przedkładają sztukę nad życie, to w każdej chwili przyjmę karę więzienia .

  • Czy masz opinię na temat kwestii poruszonych w tym artykule? Jeśli chcesz przesłać odpowiedź zawierającą maksymalnie 300 słów e-mailem, aby uwzględnić ją w publikacji w naszym beletrystyka odcinek, proszę kliknij tutaj.

Source link