Firma Reaction Engines, brytyjski pionier lotnictwa hipersonicznego, wpadła w administrację po tygodniach rozmów z potencjalnymi sponsorami, które nie przyniosły porozumienia ratunkowego.
Sky News dowiedziała się, że w czwartek rano 173 z 208 pracowników firmy zostało zwolnionych przez administratorów PricewaterhouseCoopers (PwC).
Upadek firmy produkującej zaawansowane technologie chłodzenia silników grozi bólem głowy także kwartetowi zespołów wyścigowych Formuły 1 korzystających z silników dostarczanych przez Mercedes-Benz.
Rozmowy w celu zabezpieczenia dodatkowe fundusze o wartości około 20 milionów funtów na utrzymanie silników Reaction Engines początkowo skupiały się na Funduszu Rozwoju Strategicznego (SDF) Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednostce inwestycyjnej Rady Tawazun Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jednak te zaczął słabnąć na początku tego miesiąca, a strategiczni akcjonariusze BAE Systems i Rolls-Royce Holdings nie chcieli zapewnić wystarczającego kapitału, aby go uratować.
W czwartkowym oświadczeniu Sarah O’Toole, współadministrator i partner w PwC, stwierdziła: „Z wielkim smutkiem stwierdzamy, że pionierska firma z 35-letnią historią przewodzenia innowacjom w branży lotniczej i kosmicznej niestety nie była w stanie zebrać środków niezbędnych do kontynuowania operacje.
„Wiemy, że jest to bardzo niepewny i niepokojący czas dla utalentowanych i oddanych pracowników firmy.
„Jesteśmy zobowiązani zapewnić im obecnie wszelkie niezbędne wsparcie”.
Sky News ujawniło na początku tego tygodnia, że administratorzy mają zostać mianowani w czwartek.
W wyniku wcześniejszych dyskusji firma SDF wyłoniłaby się jako największy inwestor w silniki Reaction Engines, które opracowało technologię chłodzenia mającą na celu napędzanie samolotów do prędkości 25 Mach, czyli 30 000 mil na godzinę, poza atmosferą ziemską.
Według najnowszej aktualizacji firmy Reaction Engines skierowanej do akcjonariuszy, w ubiegłym roku firma Reaction Engines zwiększyła swoje przychody komercyjne o ponad 400% i uważa się, że dysponuje dużym potencjałem kontraktowym oraz możliwościami badawczo-rozwojowymi.
W styczniu ubiegłego roku firma Reaction Engines ogłosiła, że pozyskała 40 milionów funtów dodatkowego kapitału, zwiększając łączną kwotę zgromadzoną od inwestorów do około 150 milionów funtów.
Założoną w 1989 roku firmą kieruje Philip Dunne, były minister obrony.
„Firma była finansowana głównie z dotacji i zbiórek kapitałowych, ze względu na jej działalność badawczo-rozwojową.”
– stwierdził PwC.
„Firma szukała możliwości pozyskania dalszych środków, ale niestety próby te zakończyły się niepowodzeniem.
„W rezultacie dyrektorzy nie mieli innego wyjścia, jak tylko przekazać spółkę do zarządu.
Pozostali pracownicy Reaction Engines zostaną tymczasowo zatrudnieni w bazie w Oxfordshire „w celu realizacji szeregu istniejących zamówień i wsparcia w procesie likwidacji” – dodał PwC.

