Posłowie zagłosowali za obniżeniem dodatku na opał zimowy dla wszystkich, oprócz najbiedniejszych emerytów w kraju.
Próba zablokowania tej inicjatywy przez konserwatystów została odrzucona stosunkiem głosów 348 do 228, co stanowi większość 120 głosów.
Partia Pracy ma większość w Izbie Gmin wynoszącą 167 głosów.
Polityka na żywo: Starmer broni w przemówieniu obniżki płatności za paliwo zimowe
Z listy wyborczej wynika, że jedynym buntownikiem, który poparł wniosek konserwatystów, był poseł Partii Pracy Jon Trickett, podczas gdy 52 innych posłów Partii Pracy nie oddało żadnego głosu.
Nie oznacza to jednak automatycznie, że każdy poseł wstrzymał się od głosu, gdyż mógł otrzymać pozwolenie na nieobecność w głosowaniu.
Gdy ogłoszono wynik, w Izbie Gmin dało się usłyszeć okrzyki „wstydu”.
Cięcie oznacza, że od tej zimy jedynie osoby pobierające dodatek emerytalny lub inne świadczenia przyznawane na podstawie kryterium dochodowego otrzymają pomoc w opłacaniu rachunków za paliwo. Wcześniej dodatek ten był dostępny dla wszystkich powyżej 66. roku życia.
Oczekuje się, że w wyniku tej zmiany liczba emerytów otrzymujących zasiłek w wysokości do 300 funtów zmniejszy się o 10 milionów, z 11,4 miliona do 1,5 miliona, co pozwoli zaoszczędzić skarbowi państwa około 1,4 miliarda funtów w tym roku.
Kanclerz Rachel Reeves ogłosiła w lipcu wprowadzenie cięć w ramach serii środków aby wypełnić „czarną dziurę” w finansach publicznych o wartości 22 mld funtów.
Dodatek opałowy na zimę: czy nadal możesz o niego ubiegać się?
Jednak niektórzy posłowie Partii Pracy, a także organizacji charytatywnych i opozycji, wzywają do zmiany decyzji, twierdząc, że polityka ta postawi mniej zamożnych emerytów przed „trudnym wyborem między ogrzewaniem a jedzeniem tej zimy”.
Pan Trickett, który zasiadał w gabinecie cieni za rządów Jeremy’ego Corbyna, powiedział, że głosował przeciwko rządowi, ponieważ obawiał się, że większa liczba emerytów popadnie w ubóstwo.
W oświadczeniu na X powiedział: „Ta zima będzie niezwykle trudna dla moich wyborców w każdym wieku. Po latach obscenicznych spekulacji firm energetycznych, znów podnoszą rachunki”.
Stwierdził, że ubóstwo emerytów „może być kwestią życia i śmierci” i że „działa za kulisami, próbując zmienić stanowisko rządu, lecz bezskutecznie”.
„Nie mógłbym w dobrej wierze głosować za tym, żeby uczynić moich wyborców biedniejszymi” – dodał.
Przeciwko cięciom wypowiedzieli się także inni parlamentarzyści Partii Pracy, m.in. Rachel Maskell, która stwierdziła, że emeryci „będą się bali” włączać światło, bo nie będą w stanie zapłacić rachunków, oraz Debbie Abrahams, która stwierdziła, że wiele z proponowanych przez jej partię środków mających na celu złagodzenie kosztów dla gospodarstw domowych nie zostanie wprowadzonych tej zimy.
Ostatecznie pani Maskell wstrzymała się od głosu, natomiast pani Abrahams głosowała zgodnie z rządem, mimo swojej krytyki.
Bunt pana Tricketta oznacza, że może on zostać zawieszony w prawach członka Partii Pracy, biorąc pod uwagę, że głosowanie podlegało okręgowej komisji dyscyplinarnej, co oznacza, że posłowie powinni głosować zgodnie ze stanowiskiem swojej partii.
W lipcu siedmiu parlamentarzystów Partii Pracy zostało zawieszonych za głosowanie przeciwko rządowi w sprawie odmowy zniesienia przez Sir Keira Starmera limitu zasiłku na dwójkę dzieci.
Pięciu z tych obecnie niezależnych posłów głosowało razem z konserwatystami, w tym były kanclerz skarbu w gabinecie cieni John McDonnell.
Dwie pozostałe osoby, Imran Hussain i Rebecca Long-Bailey, wstrzymały się od głosu.
„Unikanie kontroli”
Mel Stride, konserwatywny minister emerytur w gabinecie cieni, nazwał tę politykę „absurdalną” i stwierdził, że „spowoduje ona niewypowiedziane trudności dla milionów ludzi”.
Oskarżył Partię Pracy o „unikanie należytej kontroli” poprzez nieprzedstawienie oceny skutków oraz o „pośpieszne wprowadzanie” środków, „mając nadzieję, że kraj zapomni o nich do czasu kolejnych wyborów powszechnych”.
„Nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością fiskalną, a wszystko z polityczną doraźnością” – powiedział otwierając debatę w Izbie Gmin na temat polityki przed głosowaniem.
Od momentu objęcia urzędu w lipcu Partia Pracy upierała się, że stan finansów publicznych jest jeszcze gorszy, niż się spodziewali, co wymaga „trudnych wyborów”.
Wcześniej premier Sir Keir Starmer stawił czoła krytykom, mówiąc członkom związku zawodowego TUC zgromadzonym na konferencji w Brighton, że „winien jest ludziom pracy szacunek dla stabilności gospodarczej” i „nie przeprasza za żadną z decyzji, które musieliśmy podjąć, aby rozpocząć pracę nad zmianami”.
Broniąc zimowych ograniczeń w dostawach paliwa, ministrowie podkreślili również, że chcą utrzymać potrójną blokadę.
Gwarantuje to, że emerytura państwowa będzie rosła każdego roku o najwyższy wskaźnik: inflację, wzrost płac lub 2,5%.
W poniedziałek pani Reeves napisała w The Telegraph, że Ministerstwo Finansów szacuje, iż utrzymanie potrójnej blokady spowoduje wzrost emerytury państwowej o około 1700 funtów do 2029 r.