W poniedziałek były policjant został skazany za morderstwo zastrzelenie Andre Hillaczarnoskóry mężczyzna, który w chwili śmierci trzymał telefon komórkowy i klucze.
Funkcjonariusz Adam Coy, który jest biały i przepracował prawie 20 lat w policji w Columbus, prawie cztery lata temu postrzelił Hilla cztery razy w garażu. Coy został zwolniony po strzelaninie. Później powiedział przysięgłym, że według niego Hill trzymał srebrny rewolwer.
„Myślałem, że umrę” – zeznał. Coy powiedział, że dopiero gdy przewrócił się nad ciałem Hilla i zobaczył klucze, zdał sobie sprawę, że nie ma tam broni. „W tym momencie wiedziałem, że popełniłem błąd” – powiedział. „Byłem przerażony.”
Nagranie z kamer policyjnych pokazał Hilla wychodzącego z garażu przedstawiający dom przyjaciela trzymającego telefon komórkowy w lewej ręce, prawej ręki nie widać, kilka sekund przed śmiertelnym postrzeleniem przez Coya. Minęło prawie 10 minut, zanim funkcjonariusze na miejscu zdarzenia zaczęli pomagać Hillowi, który leżał zakrwawiony na podłodze garażu. W szpitalu stwierdzono zgon.
Kilka tygodni po strzelaninie w grudniu 2020 r. burmistrz zmusił szefa policji do zwolnienia po serii śmiertelnych strzelanin policyjnych, w których uczestniczyli czarnoskórzy mężczyźni i dzieci. Później Columbus osiągnął ugodę z rodziną Hilla na 10 milionów dolarów, największą w historii miasta. Rada miasta Columbus przyjęła także ustawę Andre, która nakłada na funkcjonariuszy policji obowiązek udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej rannemu podejrzanemu.
Prokuratorzy powiedzieli, że 47-letni Hill zastosował się do poleceń funkcjonariusza i nigdy nie stanowił zagrożenia dla Coya, któremu obecnie grozi co najmniej 15 lat więzienia.
„Nauczono nas, róbcie to, co każą wam gliniarze, a będziecie w stanie przeżyć to spotkanie” – powiedział zastępca prokuratora hrabstwa Franklin, Anthony Pierson, podczas mów końcowych. „To nie to, co się tutaj wydarzyło”.
Adwokaci funkcjonariusza argumentowali, że brak broni Hilla nie ma znaczenia, ponieważ Coy uważał, że jego życie jest w niebezpieczeństwie. „Nie był lekkomyślny, był rozsądny” – powiedział prawnik Mark Collins.
Coy udał się do okolicy, aby zbadać skargę dotyczącą osoby znajdującej się w działającym pojeździe, kiedy po raz pierwszy spotkał Hilla siedzącego w SUV-ie. Hill powiedział Coyowi, że czeka, aż przyjaciel wyjdzie na zewnątrz.
Funkcjonariusz powiedział, że Hill wydawał mu się lekceważący, a potem zaczął nabierać podejrzeń, gdy Hill poszedł do domu i zapukał do drzwi przed wejściem do garażu.
Coy powiedział, że stracił Hilla z oczu i podejrzewa, że może próbować włamać się do domu. Coy za pomocą latarki zauważył Hilla w garażu i kazał mu wyjść – zeznał funkcjonariusz.
Kiedy Hill podszedł do niego, Coy powiedział, że nie widzi prawej ręki mężczyzny, a potem zobaczył coś, co uznał za rewolwer. Powiedział, że krzyczał: „Broń! Pistolet!” a następnie strzelił do Hilla.
Rodzina i przyjaciele mówią, że Hill – ojciec i dziadek – był oddany swojej rodzinie i był wykwalifikowanym rzemieślnikiem, który marzył o tym, aby pewnego dnia posiadać własną restaurację, po latach pracy jako szef kuchni i menadżer restauracji.
Z jego akt osobowych wynika, że na Coya składano skargi od dawna, a odkąd dołączył do wydziału w 2002 r., złożono przeciwko niemu ponad trzydzieści skarg. Dziesięć skarg dotyczyło użycia siły. Wszystkie z wyjątkiem kilku oznaczono jako „bezpodstawne” lub „nieuzasadnione”.