Idę w górę
Liverpool
Czołowy lider Ligi Mistrzów i Premier League – początek kariery Arne Slota w Liverpoolu zaczyna się tak otrząsnij się z tych wątpiących który zwrócił uwagę, że następca Jürgena Kloppa nie mierzył się jeszcze z nikim dobrym. Po remisie z Arsenalem nastąpiły porażki Brighton i Leverkusen, m.in Wtorkowe zwycięstwo 4:0 nad tym ostatnim najlepszy występ jak dotąd. Liverpool najpierw wybrnął z naporu Leverkusen, a potem rzucił się do ataku. Luis Díaz strzelił swojego pierwszego hat-tricka dla Liverpoolu, co przypomniało o wysokiej jakości zawodnika, który jest często niedoceniany. Xabi Alonso był trenerem najbardziej łączonym z zastąpieniem Kloppa, a mimo to zdecydował się pozostać w Leverkusen, które noszą blizny po rekordowych osiągnięciach z poprzedniego sezonu. Oficjalne informacje mówią, że dyrektor sportowy Liverpoolu Richard Hughes był fanem automatu od samego początku. Liverpool ze Slot, który łączy cierpliwość z szybkimi i zabójczymi kontrami, dał Leverkusen lekcję. Pewność siebie nowego menedżera jest tak duża, że udało mu się wynegocjować z hałaśliwym gangiem studia CBS kilkoma dowcipami, które przytnij Jamiego Carraghera do odpowiednich rozmiarów.
Sportowy
Manchester United nie gra w tym sezonie w Lidze Mistrzów, ale wtorek był prawdopodobnie najlepszym wieczorem klubu w rozgrywkach od czasów tych rozgrywek pokonał Paris Saint-Germain w 2019 roku. To był wieczór, w którym mogliśmy pośrednio przeżyć występy zespołu trenowanego przez nowego menedżera, Rúbena Amorima. Powiedział tchau do Estádio José Alvalade z miażdżące zwycięstwo 4:1 nad Manchesterem City, który pokazał swoje kotlety. Początkowo Sporting musiał cierpieć, gdy City dominowało w posiadaniu piłki. Następnie, dzięki szybkości kontrataku i precyzji pressingu, zdobyli cztery bramki, zmuszając obdartych obrońców City do oddania dwóch rzutów karnych. „Tak zostało napisane, tak musiało być” – powiedział Amorim. W Wielkiej Brytanii widzowie telewizyjni musieli słuchać, jak City ultra, Noel Gallagher z Oasis, otrzymał obowiązki współpracownika TNT. Początkowo pełen pogawędek, w drugiej połowie niemal milczał.
Monako
Kolejny tydzień, w którym francuskie kluby utrzymały dobrą passę. To znaczy poza Paris Saint-Germain, który przegrał z Atlético Madryt i zdecydowanie brakowało mu zagrożenia bramkowego. Monako pokonując Bolonię 1:0, wskoczył na trzecie miejsce w tabelipod względem zdobytych bramek wyprzedzają wciąż niepokonany Brześć o jedno miejsce. Dopiero gol byłego zawodnika West Ham Thilo Kehrera w końcówce meczu, którego nie wspominano zbyt ciepło na stadionie w Londynie, rozbił Włochów. Zespół Adiego Hüttera, będący połączeniem sprytnego importu i młodzieży, został wcześniej odrzucony przez bramkarza Bolonii Łukasza Skorupskiego. Ostatecznie Kehrer dośrodkował do siatki i wywalczył rzut rożny. Monako w tabeli Ligi Mistrzów traci 22 miejsca nad PSG.
Zsuwanie się
Real Madryt
Być może czas przyćmił fakt, że pierwsza era klubu w Galáctico często przynosiła rozczarowania. Nazwisko gwiazdy nie gwarantuje poprawy w zespole, szczególnie gdy odchodzi kolejny filar. Choć mówi się o zmaganiach Kyliana Mbappé, odejście Toni Kroos na emeryturę było szczególnie bolesne. Jego odejście w połączeniu z zaawansowanymi latami Luki Modricia pozostawiło lukę w środku pola. W zwyciężył na Bernabéu 3:1Milan w pełni wykorzystał oferowaną im przestrzeń i czas, a wybitni byli Christian Pulisic i Rafael Leão, przy czym ten ostatni sprawiał poważne problemy rezerwowemu obrońcy Lucasowi Vázquezowi. Madryt wciąż nie może się odnaleźć zmiażdżony przez Barcelonę w Clásico, ich galaktyce gwiazd działających jako satelity. Tak, Vinícius Júnior strzelił rzut karny przeciwko Milanowi, ale on i Mbappé nie wyglądają na opłacalne partnerstwo; pomiędzy 13. a 43. minutą Francuz ani razu nie dotknął piłki. Zwykle niewzruszony Carlo Ancelotti jest pod presją.
RB Lipsk
Po pierwsze, należy pochwalić Celtic za wspaniały wieczór w Parkhead, gdzie hałas fanów musiał sprawić, że zawodnikowi z drużyny Lipsk dzwoniło w uszach. Celowe zwycięstwo Celticu 3:1 stanowiło wyraźny kontrast w porównaniu z ostatnią porażką Lipska, który przegrał wszystkie cztery mecze w fazie grupowej. Ich trener Marco Rose w obawie przed „szpiegami” zdecydował się na otwartą sesję treningową przed meczem, ale bezskutecznie. Nicolas Kühn, który grał w młodzieżowej drużynie Lipska, ale Ralf Rangnick pozwolił mu odejść z powodu jego nieodpowiedniej gry w decydującym meczu, zdobył dla Celticu dwa gole. Biorąc pod uwagę ich obecną europejską formę, lista pozostałych meczów Lipska, w których wystąpią Inter, Aston Villa, Sporting i Sturm Graz, wygląda zniechęcająco. Mimo to przynajmniej młodszy brat Red Bull Salzburg wyprowadził konglomerat z dobrej sytuacji, wygrywając 3:1 z Feyenoordem. To zapobiegło ośmiu porażkom z rzędu imperium Red Bulla.
Arsenał
Pojawienie się Martina Ødegaarda na ławce rezerwowych było najlepszą wiadomością od kilku tygodni dla schorowanego Arsenalu. Przegrana 1:0 z Interem nie była hańbą – zespół Simone Inzaghiego składa się z wysokiej jakości, zaprawionych w bojach weteranów. Fani Arsenalu zwrócą uwagę, że piłka, która niefortunnie odbiła się od dłoni Mikela Merino i przyznała Włochom zwycięski rzut karny, była przejawem litery prawa, które wielu uważa za zbyt surowe. Prawdziwe obawy dotyczą brak płynności zbiegło się to z nieobecnością Ødegaarda i pogarszało się w miarę upływu tygodni. Nakładanie zbyt dużego ciężaru na Bukayo Sakę graniczy z banałem, podobnie jak brak najlepszego zawodnika kończącego mecz; Kai Havertz zawinił, marnując niezłe okazje, choć jego zawodnik w końcówce meczu prawie dogonił bramkarza Interu Yanna Sommera. Arsenal gra na zwłokę i tydzień, w którym Edu, ich popularny dyrektor sportowy, odszedł z klubu kontynuowane z większą niepewnością.
Dobry tydzień dla
Viktor Gyökeres, sport
Szwedzki napastnik, którego hat-trick zapewnił Manchesterowi City trzecią porażkę z rzędu, może być najgorętszą postacią w Europie. Gyökeres został pierwszym Szwedem, który zdobył bramkę Liga Mistrzów hat-tricka od czasu Zlatana Ibrahimovicia i z pięcioma golami i asystą jest na szczycie rankingów strzelców Ligi Mistrzów. Ma 26 lat i późno zyskał rozgłos w Coventry City po tym, jak został odrzucony przez Brighton. W tym sezonie strzelił 23 gole w 17 występach, a wynik, z którego Erling Haaland byłby dumny, a Gyökeres przyćmił swojego rodaka ze Skandynawii w Lizbonie. W pierwszej połowie doszło do jednego rażącego spudłowania i będzie bardzo kosztowny, jeśli jakiś klub się po niego przeniesie, ale z pewnością jego gole przydadzą się Amorimowi, jeśli podąży za swoim trenerem do Manchesteru United. Jedna zmarszczka: to dyrektor sportowy United Dan Ashworth wyprowadził Gyökeresa z Brighton.
Luis Diaz z Liverpoolu
Kiedy pomyślimy o Kolumbijczyku, przywołujemy na myśl obraz Díaza pędzącego skrzydłami i siejącego spustoszenie wśród bocznych obrońców. Najnowszą innowacją Slotu była gra „Lucho” środkiem, która zapewniła natychmiastowe, doskonałe wyniki dzięki hat-trickowi przeciwko Leverkusen. Od czasu do czasu pojawiały się wątpliwości co do wykończenia Diaza, czy jego tempo zdobywania bramek nie odpowiada ilości miejsca i szans, jakie sobie stwarza. Ten pomysł można na razie odrzucić. Klopp przez dwa i pół sezonu wspólnej pracy nigdy nie wystawił Díaza na środek. „Naprawdę podobała mi się gra na tej pozycji” – powiedział Diaz po meczu. „Menedżer bardzo jasno mówi, czego od nas chce”. Slot w dalszym ciągu imponuje regeneracją składu odziedziczonego od Kloppa.
Matteo Darmian, Inter
W czwartym tygodniu akcji było kilka czystych kont i choć Inter w meczu przeciwko Arsenalowi czuł się nieswojo, zadanie zakończył z satysfakcją. Priorytetem dla ochrony drużyny Mikela Artety jest zawsze zatrzymanie Saki, a w Mediolanie uciszyła go dwuosobowa praca składająca się z skrzydłowego Darmiana i Yanna Bissecka, lewego środkowego obrońcy z trio. Darmian jest jednym z największych ocalałych. Dziesięć lat temu był jednym z pierwszych transferów w ramach nieudanego odrodzenia Manchesteru United przez Louisa van Gaala; grał dla Włoch na Mistrzostwach Świata w 2014 roku, kiedy odpadli w fazie grupowej. Ma 34 lata i jest jednym z elastycznych i chętnych żołnierzy piechoty Inzaghiego. W późniejszych latach rozwinął w sobie tę sprytność, z której włoscy obrońcy są znani na całym świecie. Jeśli Saka zmaga się z obciążeniem pracą, podwójny zespół, który go otacza, jeszcze bardziej pogłębia jego zmagania.