Na zakończenie swojej wycieczki po Kapsztadzie księcia Williama spotkała garstka protestujących, wśród których przeważały podekscytowane tłumy.

William odwiedził port Kalk Bay, aby podkreślić wkład finalisty Earthshot 2023, firmy Abalobi, przedsiębiorstwa społecznego, którego celem jest ochrona społeczności rybackich działających na małą skalę, a jednocześnie promowanie zrównoważonych metod połowu.

Ale jako książę spacerowałem wzdłuż portu, w tłumie słychać było krzyki miejscowych rybaków i kobiet.

W rozmowie ze Sky News Mymoena Poggenpoel, która prowadzi rodzinną działalność rybacką i jest właścicielką dwóch łodzi, powiedziała, że ​​nie protestuje przeciwko księciu, ale czuje się wykluczona z wydarzenia.

„To nie było inkluzywne, to jest nasze zmartwienie. Jeśli spojrzysz na te łodzie, to wszystkie są niezależną własnością, od naszych przodków, naszych ojców po ich przodków itd., nie ma żadnych korzyści finansowych, jakie zapewniły banki, politycy czy przemysł, „powiedzieli.

„Wszystkie te łodzie są utrzymywane przez indywidualnych rybaków. To, że nas nie było, jest bardzo niepokojące, wiesz, że nie mogliśmy powitać księcia tak, jak chcieliśmy, w nasz tradycyjny sposób”.

Zwolennicy w maskach królowej Camilli, księcia Williama i Katarzyny czekają na przybycie księcia Williama do portu Kalk Bay w Kapsztadzie. Fot: Reuters
Obraz:
Zwolennicy noszą maski królowej Camilli, księcia Williama i księżnej Katarzyny. Fot: Reuters

Udzielając odpowiedzi później, Serge Raemaeker, współwłaściciel Abalobi, powiedział, że rozumie ich skargę, ale wyjaśnił, że starają się zwiększyć zaangażowanie.

„Przez apartheid i po apartheidzie nie ma już tu społeczności rybackiej, jest cała masa rybaków, którzy mogą tu mieć swoją łódź, ale mieszkają daleko i szeroko i jest wysoce prawdopodobne, że to się tutaj dzieje, nie byliśmy w stanie do nich dotrzeć, zaczynamy współpracować z grupami wzdłuż wybrzeża” – dodał.

„Wyobrażam sobie, że ten rybak poczuł: «Hej, mnie tu pominięto» i rozumiem”.

Na tym samym wydarzeniu Williama spotkały także podekscytowane tłumy, które były zachwycone spotkaniem z księciem, a wielu z nich podało mu rękę lub próbowało go uściskać.

Książę William odwiedza port Simon's Town, aby spotkać się z wolontariuszami z Narodowego Instytutu Ratownictwa Morskiego (NSRI) w Kapsztadzie. Fot: Reuters
Obraz:
Książę William odwiedza port Simon’s Town. Fot: Reuters

Śledź Sky News na WhatsApp
Śledź Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News

Kliknij tutaj

Kate Wardle podarowała mu breloczki z koralików, które zrobiła dla niego, księżnej Walii i ich dzieci, jej matka.

Opowiadając o chwili spędzonej z księciem, powiedziała: „Nie wiedziałam, czy będzie w stanie je przyjąć, więc bardzo się ucieszyłam, że to zrobił.

„Powiedział: «Och, to dobrze, nigdy nie wracaj do domu z pustymi rękami». Jestem po prostu podekscytowany”.

Przeczytaj więcej ze Sky News:
Nietoperze wampiry biegają po bieżni, aby się uczyć
Poseł oskarżony o pospolitą napaść

Książę William przybył łodzią ratunkową po spotkaniu z członkami załogi i wejściu na pokład łodzi dalej w górę wybrzeża.

Wydając się być w swoim żywiole wśród morskich zespołów ratowniczych, na pytanie jednego z członków załogi, czy kiedykolwiek brał udział w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych, odpowiedział: „Tęsknię za tym życiem. Jakąkolwiek szansę na powrót, wykorzystam Brać.”

Książę szkolił się na pilota helikoptera poszukiwawczo-ratowniczego w RAF Valley w Anglesey na północy Waliazanim zaczął pracować jako pilot w East Anglian Air Ambulance.

Source link