Sezon Philadelphia 76ers może być przeklęty.
Shams Charania z ESPN poinformował w czwartek, że Tyrese Maxey, jedna z gwiazd Sixers, Oczekuje się, że opuści „kilka tygodni” ze względu na kontuzję prawego ścięgna podkolanowego.
Maxey doznał kontuzji ścięgna podkolanowego w środowy wieczór w meczu z Los Angeles Clippers. Opuścił mecz pod koniec trzeciej kwarty, a na początku czwartej kwarty zastąpił go Jared McCain. Sixers przegrali 110-98.
Początek sezonu 2024-25 był dla Sixers mocno nieprzyjemny. Zaczęło się od dochodzenie w sprawie sposobu, w jaki Sixers zarządzali obciążeniem Joela Embiida, który nie mógł rozpocząć sezonu na czas z powodu kontuzji kolana. Paul George nie zaczął w wieczór premiery z powodu stłuczenia kości lewego kolana. Potem dostał Embiid zawieszony na trzy mecze za popychanie reportera który wspomniał o swoim zmarłym bracie w felietonie krytycznym wobec etyki pracy Embiida. (W tym sezonie Embiid również został ukarany faulem technicznym z boku, zanim w ogóle stanął na korcie.)
Teraz mają bilans 1-6, a jedyne zwycięstwo odnieśli w trzecim meczu, wygrywając 118-114 po dogrywce z Indiana Pacers.
Najgorsze dla Sixers jest to, że po odpadnięciu Embiida i George’a w pierwszej fazie meczów musieli bardzo mocno polegać na Maxeyu. Teraz przez kilka tygodni nie będzie go na zdjęciu.
Pozytywną stroną jest to, że Sixers właśnie odzyskali George’a po kontuzji, a kiedy otrząsnie się z rdzy, będzie w stanie zapewnić kręgosłup, jaki Maxey był w stanie zapewnić drużynie. Ponadto oczekuje się, że Embiid zadebiutuje w sezonie w przyszły wtorek przeciwko New York Knicks. Nie będą w pełni sił, ale posiadanie dwóch gwiazd z powrotem jest znacznie lepsze niż tylko jedna.