Wojna na Ukrainie wymaga „ustępstw po obu stronach”, jeśli ma się zakończyć, powiedział Nigel Farage.
Przywódca Reform UK zasugerował, że najechany naród mógłby „całkiem sporo zyskać na osiedleniu się”, choć nie chciał powiedzieć, czy oznaczałoby to w zamian oddanie terytorium Rosji.
Polityka na żywo: były doradca Blaira został nowym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego
Farage rozmawiał ze Sky News po powrocie z Ameryki zwycięstwo wyborcze jego sojusznika Donalda Trumpa.
Zapytany o zapewnienia prezydenta-elekta, że mógłby zakończyć wojnę na Ukrainie „pierwszego dnia”, Farage powiedział: „No cóż, wojna jest straszna. Ofiar bitewnych jest prawie milion. To jak bitwa nad Sommą z dronami.
„Mamy dwie opcje. Możemy nadal karmić Ukrainę i nie ma w tym nic złego. A wojna będzie trwać przez kolejny rok, dwa lata, pięć lat. Ofiary rosną. Trump powiedział, że chce podjąć próbę wynegocjowania porozumienia pokojowego. „
poseł Clacton powiedział, że wymagałoby to „ustępstw po obu stronach”, dodając: „Myślę, że Ukraina mogłaby naprawdę sporo zyskać”.
Nie chciał się zastanawiać, czy może to oznaczać rezygnację Ukrainy z terytorium, ale powiedział, że „wszelkie negocjacje będą obejmować rzeczy, które nie będą się podobać drugiej stronie”.
Dodał: „Myślę, że apel do Ukrainy byłby częścią tych negocjacji i oznaczałby, że Ukraina stałaby się pełną częścią NATO. Putinowi by się to nie podobało… ale musiałoby to być częścią umowy.
„Jeśli byłyby ustępstwa terytorialne, to wszystko w sprawie negocjacji”.
Naciskany, czy uważa, że Ukraina powinna być otwarta na ustępstwa terytorialne, powiedział: „Nie gram w twoją głupią grę. Uważam, że należy przeprowadzić rozmowy pokojowe”.
Dodał, że chociaż były premier Boris Johnson, zagorzały zwolennik Ukrainy, chce, aby „wojna trwała wiecznie… wszystkie wojny kończą się negocjacjami, ustępstwami lub unicestwieniem”.
Konflikt zbrojny na wschodniej Ukrainie wybuchł na początku 2014 r. po aneksji Krymu przez Rosję, a nasilił się w lutym 2022 r., kiedy Władimir Putin zarządził inwazję na pełną skalę.
Farage skrytykował już swoje poglądy na temat konfliktu podczas kampanii przed wyborami powszechnymi w Wielkiej Brytanii, kiedy powiedział, że Zachód „sprowokował” Rosję w inwazję wraz z rozszerzeniem NATO i UE.
Ostatecznie zdobył mandat Clactona w Essex, ale od tego czasu spotkał się z krytyką za to, że nie spędzał wystarczająco dużo czasu w swoim okręgu wyborczym.
Zapytany o to w wywiadzie Farage odpowiedział: „Właśnie wymieniłem umowę na dom, w którym będę mieszkał, czy to wystarczy?”
Zapytał także, ile czasu premier Sir Keir Starmer spędza w swoim okręgu wyborczym lub lider Lib Demokratycznej Ed Davey, twierdząc, że w przypadku przywódców partii sytuacja wygląda inaczej niż parlamentarzystów z zaplecza.
„To prawda, że reprezentuję Clactona, ale kieruję także krajową partią polityczną, która szybko zyskuje na popularności w sondażach, a którą musimy zbudować od podstaw” – powiedział.
„Dzisiaj jest piątek. Bardzo często parlamentarzyści spotykają się w piątek w okręgach wyborczych. Jestem w Walii, mamy tutaj inauguracyjną konferencję Reform UK. Czekamy na wybory w Senedd.
„Jutro będę w Exeter. Jeśli jesteś liderem partii krajowej, jest inaczej”.