Jak usłyszał sąd, mężczyzna oskarżony o śmiertelny szał strzelaniny w szkockich górach groził, że zabije osteopatę, który, jak twierdził, „zrujnował mu życie” i zarzucił, że jego szwagier próbował „wydłubać mu oczy”.

Finlay MacDonald, lat 41, zaprzecza morderstwu i dwóm zarzutom usiłowania morderstwa po tym, jak rzekomo zastrzelił trzy osoby – swojego szwagra i małżeństwo – w dniu 10 sierpnia 2022 r.

Zaprzecza także usiłowaniu zamordowania swojej żony, 34-letniej Roweny MacDonald, poprzez wielokrotne dźgnięcie jej tego samego dnia w wiosce Tarskavaig na półwyspie Sleat na wyspie Skye.

MacDonald został oskarżony o zamordowanie 47-letniego szwagra Johna MacKinnona w swoim domu w Teangue w stanie Skye przy użyciu strzelby.

Johna MacKinnona. Zdjęcie: Szkocka policja
Obraz:
Johna MacKinnona. Zdjęcie: Szkocka policja

Rozpoczął specjalną obronę przed zarzutem morderstwa, twierdząc, że jego „zdolność decydowania i kontrolowania swojego postępowania została w znacznym stopniu ograniczona z powodu anomalii umysłowych”.

Policja na miejscu zdarzenia w nieruchomości w rejonie Teangue na wyspie Skye w Szkocji. Szkocka policja podała, że ​​funkcjonariusze zostali początkowo wezwani do rejonu Tarskavaig na Skye w środę tuż przed godziną 9:00 po zgłoszeniu, że 32-letnia kobieta została poważnie ranna w jednej z nieruchomości i została zabrana do szpitala uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow. na leczenie. Wkrótce po godzinie 9:30 na rufie zgłoszono kolejny incydent w posiadłości w rejonie Teangue na Skye.
Obraz:
Policja w Teangue. Zdjęcie: PA

MacDonald ponadto zaprzecza usiłowaniu zamordowania Fay i Johna MacKenziego podczas rzekomego szału strzelaniny w wiosce Dornie w Wester Ross na kontynencie w regionie Highlands.

Składając zeznania, pani MacDonald powiedziała sądowi, że wiedziała, że ​​jej mąż kupił w czerwcu 2022 r. strzelbę pompowaną wraz z amunicją.

Powiedziała, że ​​w marcu 2022 r. został zwolniony z pracy z powodu kontuzji pleców i zaczęła jej namawiać, aby wykupiła ubezpieczenie na życie dla nich obojga, a także że odwiedził osteopatę pana MacKenziego, ale potem „zafiksowała się” na myśli, że spowodował „ nieodwracalne” szkody.

Policja na miejscu zdarzenia w Tarskavaig, wiosce zagrodowej na zachodnim wybrzeżu Sleat na wyspie Skye w Szkocji. Szkocka policja podała, że ​​funkcjonariusze zostali początkowo wezwani do rejonu Tarskavaig na Skye w środę tuż przed godziną 9:00 po zgłoszeniu o poważnych obrażeniach 32-letniej kobiety w jednej z nieruchomości. Od tego czasu została zabrana na leczenie do szpitala uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow. Data zdjęcia: czwartek 11 sierpnia 2022 r.
Obraz:
Policja w Tarskavaig. Zdjęcie: PA

Pani MacDonald powiedziała, że ​​jej mąż miał obsesję na punkcie pozwania pana MacKenziego, znanego również jako John Don, a także grożenia mu śmiercią.

Powiedziała sądowi: „Nie był zadowolony. Myślał, że John Don znacznie pogorszył jego obrażenia. Twierdził, że John Don go zranił. Powiedział mi, że zrujnował mu życie.

„Był bardzo, bardzo zdenerwowany przez bardzo długi czas, narzekał na to każdego dnia. Próbował pozwać Johna Dona i próbował uzyskać drugą opinię.

„Często powtarzał: «Zabiję go, zabiję go do cholery za to, co zrobił, rujnując mi życie»”.

Przeczytaj więcej ze sprawy sądowej:
Żona mężczyzny oskarżonego o szaleństwo strzelaniny opowiada przed sądem, jak zaatakował ją nożem

Śledź Sky News na WhatsApp
Śledź Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News

Kliknij tutaj

Policja na miejscu zdarzenia w Tarskavaig, wiosce zagrodowej na zachodnim wybrzeżu Sleat na wyspie Skye w Szkocji. Szkocka policja podała, że ​​funkcjonariusze zostali początkowo wezwani do rejonu Tarskavaig na Skye w środę tuż przed godziną 9:00 po zgłoszeniu o poważnych obrażeniach 32-letniej kobiety w jednej z nieruchomości. Od tego czasu została zabrana na leczenie do szpitala uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow. Data zdjęcia: czwartek 11 sierpnia 2022 r.
Obraz:
Policja w Tarskavaig. Zdjęcie: PA

Sąd dowiedział się, że w 2013 r., kiedy pani MacDonald była w ósmym miesiącu ciąży, doszło do „kłótni” pomiędzy MacDonaldem a jego szwagrem, panem MacKinnonem.

Podczas przesłuchania prowadzonego przez obrońcę Donalda Findlaya KC, sąd wysłuchał, jak według doniesień pan MacKinnon prowadził 15 minut po tym, jak mu coś powiedziano, po czym zaatakował MacDonalda, próbując „wydłubać mu oczy”.

Findlay poinformował panią MacDonald, że jego klient wymaga leczenia szpitalnego, lecz ani ona, ani jej mąż nie zgłosili zdarzenia policji.

Sąd dowiedział się, że rankiem w dniu rzekomych ataków para „walczyła” o telefon pani MacDonald, na którym znajdowała się seria wiadomości od jej szefa, w tym niektóre zawierające „wirtualne uściski”, wysłane późnym wieczorem.

Sąd usłyszał, jak pani MacDonald poszła ze swoją przyjaciółką do domu, który planowała kupić.

Findlay powiedział sądowi, że po zatrzymaniu u MacDonald zdiagnozowano autyzm i określił atak na panią MacDonald jako „szaleńczy”, ale przekazał jej, że oskarżony „nie dokończył pracy”.

Findlay dodał: „To mężczyzna z autyzmem, to człowiek, który ma obsesje, to mężczyzna, który potrzebuje rutyny, to człowiek potrzebujący.

„To ktoś, kto miał problem ze swoim szwagrem, w wyniku którego obie strony rodziny praktycznie zerwały kontakt, dopóki jego siostra nie skontaktowała się z nim na kilka tygodni i miesięcy wcześniej.

„Potem ma problemy zdrowotne, ma szczególny problem z kręgarzem i uważa, że ​​jego życie fizyczne zostało zniszczone.

„On ma problem w swoim małżeństwie. Straciłaś całe zainteresowanie. Potem znajduje SMS-y, które pokazują mężczyznę i wymieniacie wiadomości; że ten mężczyzna wie, co planujesz, wie, że wszystko zbliża się do końca, zna ciebie oglądałem nieruchomość.

„Wszystko to staje przed twoim mężem we wczesnych godzinach porannych”.

Proces toczy się dalej przed sędzią Lady Drummond.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj