Pożary nadal niszczą części Nowy Jork I New Jerseynapędzany silnym wiatrem i rekordowo niskimi opadami, i pomimo przelotnych opadów w ostatni weekend nie widać natychmiastowej ulgi dla historyczna susza w regionieprzy utrzymującej się suszy, która zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się pożarów.
Ubiegły miesiąc był najsuchszy w historii Nowego Jorku i odnotowano jedynie 0,87 cala (2,2 cm) deszczu w porównaniu do historycznej średniej wynoszącej 4,12 cala w październiku i prognoz przewidywać deficyt pomiędzy normalnym poziomem opadów a tą jesienią w regionie będzie rósł przed końcem sezonu.
W stanie Nowy Jork obowiązuje obecnie zakaz palenia i a susza co oznacza, że zachęca się do tego mieszkańców i przedsiębiorstwa zmniejszyć zużycie wody.
„Obserwujemy występowanie ekstremalnych warunków pogodowych” – powiedział Zach Iscol, Nowy Jork Komisarz Miejski ds. Zarządzania Kryzysowego. „Ważne jest, abyśmy zaczęli oszczędzać wodę już teraz”.
Na początku tego tygodnia New Jersey ogłosił ostrzeżenie przed suszą, wprowadzając w niektórych częściach stanu obowiązek oszczędzania wody i ograniczając wszelkie niepotrzebne zużycie wody, takie jak podlewanie na zewnątrz.
Całkowite zużycie wody przez ponad 8 milionów nowojorczyków wynosi około miliarda galonów dziennie. Ostatni raz susza w Nowym Jorku miała miejsce ponad 20 lat temu i trwała od 2001 do 2003 r., kiedy zasoby wody w mieście spadły poniżej poziomu 42% w najgorszym momencie. W czwartek poziom wody w zbiorniku miejskim kształtował się na poziomie ok 62%w porównaniu z typowymi 79%.
Strażacy kontynuują walkę z Pożar w Jennings Creek wybuchła w ubiegłą sobotę i spaliła prawie 5000 akrów w obu stanach, zabijając co najmniej jedną osobę. Dariel Vasque, 18-letni doradca ds. parków i rekreacji w wydziale parków stanowych Nowego Jorku, był zabity w ostatnią sobotę podczas gaszenia płomieni.
Trwające pożary buszu nie chronią gęstych obszarów miejskich. Nowy Jork widział więcej niż 229 pożarów krzaków w okresie dwóch tygodni od 31 października do 12 listopada. Służby nadal prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru, który strawił 2 hektary terenu Park Perspektywy w dzielnicy Brooklyn w ubiegłą sobotę, a w czwartek strażacy zabezpieczyli awarię 4 akry (1,6 hektara) pożar w Inwood Hill Park na Manhattanie.
„To bardziej ekstremalny sezon pożarów niż w najnowszej historii” – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej kapitan Scott Jackson, leśniczy nowojorskiego wydziału ochrony środowiska.
W stanie Nowy Jork na ogół występują dwa główne sezony pożarów, większy wiosną i krótszy sezon jesienny.
„W tym roku mieliśmy stosunkowo łagodny sezon pożarów wiosennych, więc myślę, że nadrobimy to jesienią” – powiedział Jackson. „To czas, kiedy z drzew spada dużo martwych liści, a na ziemi leży trawa, dzięki czemu światło słoneczne pada bezpośrednio na ziemię, aby wysuszyć paliwa leśne”.
Nadchodzą sezony pożarów dłużej i rośnie coraz bardziej intensywnyzwłaszcza w zachodniej części Stanów Zjednoczonych, wynika z analizy przeprowadzonej przez organizację non-profit Climate Central. The kryzys klimatyczny zmienia się wzorce pogodowe, a rosnące temperatury i bardziej suche powietrze zwiększają ryzyko pożarów w całym kraju.
„Zaobserwowaliśmy niewielki wzrost wczesnej i późnej pory roku” – powiedział Jackson. „Jak dotąd zmiany zachodzą w na tyle powolnym tempie, że myślę, że dostosowujemy się do nich na bieżąco”.
Rolnicy w Nowym Jorku i New Jersey przygotowują się na wpływ suszy na produkcję roślinną i zasoby wodne.
„Mam wrażenie, że to dopiero początek choroby i najgorszego jeszcze nie widzieliśmy” – powiedziała Emily Eder, dyrektor gospodarstwa w Poughkeepsie Farm Project. „Zwykle podlewaliśmy nasze uprawy niewielką ilością opadów, zamiast tego zmienialiśmy nawadnianie, czego zazwyczaj nie robilibyśmy o tej porze roku”.
Eder powiedział, że chociaż w regionie od kilku miesięcy panowały niezwykle wysokie temperatury i rekordowo niskie opady, niektórzy ludzie dopiero niedawno zaczęli zdawać sobie sprawę z pełnego rozmiaru suszy.
„Wielu z nas miało kontakt z ludźmi, podczas których rozmawialiśmy o tym, jak dawno nie padało, a ludzie mówili: «Och, naprawdę, nawet tego nie zauważyłem»” – powiedział Eder. „To rodzaj półniewidzialności zmian klimatycznych, pomimo faktu, że te katastrofy mają miejsce. Nadal istnieje pewien poziom, którego wiele osób nie dostrzega, a ci, którzy pracują z ziemią i polegają na niej w życiu, naprawdę to dostrzegają”.